Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich 20 lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.
Na początku sierpnia 2022 roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa i gwałtu 47-letniej obywatelki Mołdawii. Ciało kobiety leżało w krzakach w Parku Praskim.
- Do chwili obecnej nie ustalono sprawcy przedmiotowego przestępstwa - przyznaje Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
W sprawie ciągle przesłuchiwani są świadkowie. - Uzyskiwane są materiały z zakresu badań genetycznych, przeprowadzane są czynności związane z analizą monitoringu oraz zabezpieczonych danych binarnych przez biegłych z zakresu informatyki śledczej - mówi.
- Nadto w toku postępowania na bieżąco prowadzona jest analiza materiałów z postępowań przygotowawczych w zakresie czynów z art. 197 § 1 k.k. (gwałty - red.) oraz z postępowań o podobnym modus operandi popełnionych we właściwości Prokuratury Regionalnej w Warszawie w okresie ostatnich 20 lat - dodaje.
Dorwać zjawę. Śledztwo, jakiego jeszcze w Polsce nie było >>> Materiał Bartosza Żurawicza
Sprawdzali, czy zaatakował wcześniej
Dodatkowo, jak ustaliliśmy, osoby, które zajęły się namierzaniem sprawcy zabójstwa w Parku Praskim, podejrzewały, że ta sprawa może łączyć się z dramatem, do którego doszło w grudniu 2020 roku w Łodzi. W parku na Zdrowiu zamordowano wtedy 57-letnią nauczycielkę. Sprawca pozostawił na miejscu zbrodni ślady biologiczne, na podstawie których udało się uzyskać jego DNA.
- Śledczy zajmujący się sprawą w Warszawie kontaktowali się z osobami odpowiedzialnymi za ściganie zabójcy z Łodzi - przekazuje nam osoba znająca kulisy śledztwa łódzkiej sprawy.
Do teraz nie udało się zdobyć pełnego profilu DNA zabójcy z Warszawy. - Analiza porównawcza kodu genetycznego zabójcy z Łodzi i fragmentów DNA sprawcy z Parku Praskiego jednoznacznie wykazały, że zbrodni dokonało dwóch różnych mężczyzn - dodaje nasz rozmówca.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl