Na wyprawę rowerową drogą ekspresową wybrał się 42-latek. Jak informuje policja, zakończyła się ona mandatem karnym i reprymendą ze strony stróżów prawa, że takie zachowanie na drodze to igranie ze śmiercią.
Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji poinformowała, że mundurowi jadąc droga S7, na wysokości miejscowości Wilcza Góra dostrzegli rowerzystę beztrosko jadącego w kierunku Warszawy.
"42-latek w swoim zachowaniu nie widział niczego nagannego. Poinformował policjantów, że tą właśnie arterią zamierza dojechać do Wawra" - przekazuje oficer prasowa.
Funkcjonariusze pomogli mężczyźnie bezpiecznie opuścić ruchliwą drogę, przypominając mu, że zgodnie z obowiązującymi przepisami na drodze ekspresowej dopuszcza się jedynie ruch samochodów i motocykli. "Nie mogą więc pojawić się na niej piesi, rowerzyści czy też pojazdy zaprzęgowe" - przypomniała Gąsowska.
"Nasze bezpieczeństwo w bardzo dużej mierze zależy od nas samych oraz od tego jakim szacunkiem wykażemy się w stosunku do obowiązujących przepisów. Ich lekceważenie, ignorowanie oraz własna, często błędna ich interpretacja, nigdy nie doprowadzą do czegoś dobrego" - dodała.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie