Jechał wężykiem, skończył w rowie. Miał ponad trzy promile

Pijany kierowca wjechał autem do rowu
Sochaczew (Mazowieckie)
Źródło: Google Earth
Policjanci z Sochaczewa zatrzymali 50-latka, który wjechał autem do rowu. Mężczyzna miał ponad trzy promile i nie miał uprawnień do kierowania. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Policjanci dostali zgłoszenie o tym, że drogą krajową numer 50 w kierunku Żyrardowa jedzie volkswagen transporter, którego kierowca prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Mężczyzna siedzący za kierownicą jechał wężykiem i co jakiś czas zjeżdżał na pobocze. W jego kierunku ruszyli policjanci ruchu drogowego.

Zarzut i areszt

- Mundurowi zauważyli, że kierujący volkswagenem wjechał do rowu. Badanie stanu trzeźwości 50-latka wykazało, że miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w systemie okazało się, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania - poinformowała w piątek starszy aspirant Agnieszka Dzik, rzeczniczka policji w Sochaczewie.

Nietrzeźwy kierujący został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. W Komendzie Powiatowej Policji w Sochaczewie usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. - Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. Odpowie również za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym - podkreśliła rzeczniczka.

Czytaj także: