Trójmiasto

Trójmiasto

"Nie miał już siły płakać". Niemowlak z licznymi złamaniami trafił do szpitala, areszt dla ojca

Każda kość kończyn była złamana. Miał też złamaną żuchwę, uszkodzoną kość czaszki i stłuczoną nerkę - wymienia Małgorzata Adamowicz, rzecznik szpitala w Elblągu, do którego trafił trzymiesięczny chłopiec. Kiedy rodzice przywieźli dziecko do szpitala, nie płakało - nie miało już siły. Ojciec chłopca usłyszał zarzuty znęcania się nad dzieckiem i trafił do aresztu.

"Nie było gwarancji, że będzie przestrzegał prawa". Sąd trzy razy odmawiał Stefanowi W. skrócenia kary

Stefan W. zaatakował prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza miesiąc po wyjściu z więzienia. Za napady na placówki bankowe z bronią w ręku odsiadywał wyrok 5 lat i 6 miesięcy więzienia. W tym czasie trzy razy starał się o skrócenie kary. Bezskutecznie. - Zachowanie skazanego nie dawało gwarancji, że w przypadku warunkowego zwolnienia będzie przestrzegał porządku prawnego - poinformował Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Dziewięć dni zbiórki, szesnasty milion rzutem na taśmę

Szesnaście milionów złotych udało się zebrać internautom w spontanicznej zbiórce "Zapełnijmy ostatnią puszkę Pana Prezydenta dla WOŚP" prowadzonej w mediach społecznościowych. Akcję wsparło ponad 260 tysięcy osób. Jak podsumowała na antenie TVN24 Patrycja Krzymińska -"Zbiórka pokazała, że Polacy na całym świecie potrafią się zjednoczyć".

Czeska stolica zapowiada ulicę Pawła Adamowicza

Pawłowi Adamowiczowi bliskie były wartości liberalne. Był humanistą, wspierał społeczność LGBT. Uczynił Gdańsk miastem otwartym i to jest to, co jest nam bliskie i to droga, którą my też chcemy podążać w Pradze - mówi w rozmowie z TVN24 burmistrz Pragi Zdeněk Hřib, odnosząc się do planów powstania ulicy Pawła Adamowicza w stolicy Czech.

Prawie 16 milionów w "ostatniej puszce Pana Prezydenta". Brakującą kwotę dołożyli z innej zbiórki

"Ludzieeeeee!!!!! To jest najpiękniejsze, obywatelskie szaleństwo na świecie!!!! To było coś nieprawdopodobnego!" - napisała na Facebooku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, komentując wynik zbiórki do "ostatniej puszki Pana Prezydenta" Pawła Adamowicza. Akcja rozpoczęła się dziewięć dni temu i przerosła oczekiwania jej organizatorki, Patrycji Krzymińskiej. Zakończyła się w nocy z wtorku na środę wynikiem prawie 16 mln złotych. Brakujące do tej kwoty 10 tys. złotych dozbierali internauci na innej zbiórce.

Strażacy weszli do domu, wtedy wybuchł gaz. Ranni

Dziesięć zastępów straży pożarnej gasiło pożar w Cieszynie Łobeskim w województwie zachodniopomorskim. Podczas interwencji doszło do wybuchu gazu. Ucierpiało pięciu strażaków. Wszyscy poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala w Drawsku Pomorskim.

Już ponad czternaście milionów złotych. Zapełniają "ostatnią puszkę Pana Prezydenta"

"Zapełnijmy po brzegi ostatnią puszkę Pana Prezydenta na rzecz WOŚP" – zaapelowała 14 stycznia na Facebooku Patrycja Krzymińska i zorganizowała internetową zbiórkę. Celem był tysiąc złotych. Po kilku dniach, we wtorek późnym wieczorem, suma zebranych do "puszki" pieniędzy przekroczyła czternaście milionów złotych. Pomysłodawczyni w rozmowie z tvn24.pl podkreślała, że milion był dla niej "sumą astronomiczną", a teraz "nic jej już nie zdziwi". Zbiórka trwa do północy.

Magdalena Adamowicz: Słowo może zabić. Te, które padały, strasznie Pawła raniły

Ważne jest narodowe pojednanie. Myślę, że coś może w ludziach pęknie, że coś się zmieni. Ale to musi iść nie tylko od polityków, ludzie muszą się zmienić, muszą być bardziej uprzejmi, serdeczni, niewrodzy. Media nie muszą na siłę szukać sensacji, muszą bardziej ważyć słowa. Słowo może zabić. I słowa, które padały, one Pawła strasznie raniły - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Magdalena Adamowicz, żona zamordowanego prezydenta Gdańska. - On to brał na swoje barki, ale to go strasznie raniło. I okazało się, że te słowa go zabiły - dodała.

Ochraniał koncert, na którym doszło do ataku. Zgoda na areszt

Prokuratorzy zwrócili się do sądu o tymczasowy areszt dla Dariusza S., ochroniarza z firmy obsługującej finał Wielkiej Orkiestry Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Sąd uwzględnił wniosek. "Jednocześnie sąd orzekł wykonywanie tego tymczasowego, trzymiesięcznego aresztu w warunkach szpitalnych ze względu na samopoczucie i stan psychiczny podejrzanego" - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

"Chce kontynuować dzieło Adamowicza". Na czyje wsparcie może liczyć Dulkiewicz

Uważam, że to realizacja testamentu Pawła Adamowicza - tak przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer skomentowała zapowiedź startu Aleksandry Dulkiewicz w wyborach na prezydenta Gdańska. Lider PO Grzegorz Schetyna także zadeklarował zadowolenie. Ryszard Terlecki z PiS przypomniał natomiast, że jego partia nie wystawia kandydata i "tym samym nie popieramy pani Dulkiewicz".

Szymon utonął przed domem. Skończył się proces rodziców

Sąd w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie) uniewinnił matkę i warunkowo umorzył postępowanie względem ojca na rok. Rodzicom pięcioletniego Szymona, który utonął w niezabezpieczonej studzience kanalizacyjnej, groziło do pięciu lat więzienia.

Ochraniał gdański finał WOŚP, w przeszłości oskarżony o pobicie i groźby. To były policjant

Dariusz S., zatrzymany w poniedziałek ochroniarz z firmy obsługującej finał WOŚP w Gdańsku, miał w przeszłości konflikt z prawem - w 2017 roku został oskarżony o pobicie oraz groźby karalne. Teraz, według prokuratury, miał składać fałszywe zeznania oraz nakłaniać do składania fałszywych zeznań w sprawie przebiegu imprezy, na której został śmiertelnie raniony prezydent Paweł Adamowicz.