USA

USA

Seul: Trump przekazał urodzinowe życzenia dla Kima

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump złożył życzenia urodzinowe Kim Dzong Unowi. O powinszowaniach amerykańskiego prezydenta dla przywódcy Korei Północnej poinformował południowokoreański doradca ds. bezpieczeństwa kraju Czun Ui Jong.

"Dowiedzieliśmy się, gdzie jest Sulejmani. Nie mieliśmy czasu, żeby dzwonić do Nancy Pelosi"

To są dosłownie sekundy i trzeba w krótkim czasie podjąć decyzję. Oni chcą, żebym dzwonił do Kongresu, a może nawet tam poszedł - tak Donald Trump na wiecu w Ohio komentował uchwałę przyjętą przez Izbę Reprezentantów. Według tego dokumentu, prezydent USA miałby obowiązek uzyskiwania każdorazowej zgody Kongresu na podejmowanie działań militarnych wobec Iranu. Wcześniej Biały Dom nazwał uchwałę "nieprzemyślaną".

"Kontakt z irańską opozycją może okazać się przeciwskuteczny z punktu widzenia celów USA"

Bezpośrednie zaangażowanie rządu USA w kontakt z irańską opozycją może okazać się przeciwskuteczne z punktu widzenia celu amerykańskiej polityki, czyli szukania kompleksowego porozumienia z władzami w Teheranie - miał napisać sekretarz stanu USA Mike Pompeo w depeszy dyplomatycznej, którą w czwartek cytują amerykańskie media. Według mediów, Pompeo wezwał amerykańskich dyplomatów do ograniczenia kontaktów z irańskimi grupami opozycyjnymi.

Więcej NATO na Bliskim Wschodzie? "Zastanawiamy się, co możemy zrobić"

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg przyznał w czwartek, że Sojusz może wnieść większy wkład w stabilność sytuacji na Bliskim Wschodzie i walkę z międzynarodowym terroryzmem. - Zastanawiamy się nad tym, co możemy zrobić więcej - dodał. W środę prezydent USA Donald Trump zadeklarował, że poprosi NATO o większe zaangażowanie się na Bliskim Wschodzie. Tego samego dnia obaj politycy odbyli rozmowę telefoniczną.

Obraz z satelity chwilę przed atakiem i kulisy rozmów w podziemiach Białego Domu

Między atakiem rakietowym Iranu na irackie bazy, w których stacjonują Amerykanie, a oświadczeniem prezydenta USA minęło kilkanaście godzin. Kulisy tego, co działo się w tym czasie za zamkniętymi drzwiami pokoju dowodzenia w podziemiach Białego Domu ujawniła w czwartek stacja CNN, powołując się na rozmowy z "dziesiątkami" osób, które w jakimś stopniu uczestniczyły w tych wydarzeniach.

Demokraci chcą ograniczyć Trumpowi możliwość prowadzenia wojny

Członkowie niższej izby Kongresu zagłosują w czwartek nad rezolucją, która przewiduje ograniczenie ewentualnych posunięć militarnych Donalda Trumpa wobec Iranu - przekazała spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi. Wyraziła też zaniepokojenie faktem, że strategia i decyzje podejmowane przez administrację prezydenta USA nie były konsultowane z deputowanymi.

Szyicki duchowny: deklaracje USA i Iranu oznaczają koniec kryzysu w Iraku

"Apeluję do wszystkich irackich frakcji o rozwagę, cierpliwość, niepodejmowanie zbrojnych działań i uciszenie ekstremistycznych głosów" - oświadczył w środę wpływowy szyicki duchowny Muktada as-Sadr, cytowany przez agencję Reutera. Według niego po "retoryce deeskalacji" ze strony USA i Iranu kryzys, w jakim znalazł się Irak w ostatnim czasie, został zakończony.

"Iran zemścił się za śmierć Sulejmaniego i nie będzie eskalował napięcia"

Wszystkie nasze wojskowe działania były proporcjonalne do zabicia Kasema Sulejmaniego. One zostały zakończone - oświadczył w środę w Nowym Jorku ambasador Iranu przy ONZ Madżid Tacht Rawanczi. Podkreślił, że Iran zemścił się za śmierć generała Sulejmaniego i nie zamierza podejmować nowych działań wojskowych, jeśli nie będzie agresji ze strony Stanów Zjednoczonych.

"Zostało wyraźnie pokazane, że nie cofniemy się przed Ameryką"

- Jeśli Amerykanie są mądrzy, na tym etapie nie zrobią nic więcej - powiedział w środę prezydent Iranu Hasan Rowhani. Skomentował w ten sposób irański ostrzał rakietowy irackiej bazy lotniczej Al-Asad oraz lotniska wojskowego w Irbilu w irackim Kurdystanie, gdzie stacjonują między innymi amerykańscy żołnierze.

Narada w Białym Domu. Trump: wygłoszę oświadczenie

"Wszystko jest w porządku! Pociski wystrzelono z Iranu na dwie bazy wojskowe w Iraku. Trwa obecnie szacowanie ofiar i strat" - oświadczył w mediach społecznościowych amerykański prezydent Donald Trump. Zapowiedział, że w środę rano czasu amerykańskiego (po południu czasu polskiego) wyda oświadczenie w sprawie ataku rakietowego Iranu na bazy w Iraku. W tej sprawie w Białym Domu odbyła się narada, w której - jak podała CNN - uczestniczyli szef Pentagonu Mark Esper, sekretarz stanu Mike Pompeo oraz wiceprezydent USA Mike Pence.

"Iran podjął proporcjonalne środki w samoobronie"

Minister spraw zagranicznych Iranu Mohammad Dżawad Zarif oświadczył w środę, że Iran - atakując bazy lotnicze z amerykańskimi żołnierzami w Iraku, w Al Asad i Irbilu - "podjął proporcjonalne środki w samoobronie". Podkreślił, że jego kraj nie szuka eskalacji konfliktu ani wojny.

Atak na dwie bazy z żołnierzami USA w Iraku. Irackie wojsko: spadły 22 rakiety

Bazy z żołnierzami amerykańskimi w Iraku zostały ostrzelane pociskami, które wystrzelono z terytorium Iranu - poinformował w nocy z wtorku na środę Pentagon. "Trwa szacowanie strat" - podano. Irańska telewizja państwowa twierdzi, że zginęło "80 amerykańskich terrorystów", inne źródła tego nie potwierdzają. "Nic się nie stało polskim żołnierzom stacjonującym w amerykańskich bazach wojskowych w Al Asad i Irbil" - przekazał Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, generał dywizji Tomasz Piotrowski. Odpowiedzialność za atak wziął irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Irackie wojsko w komunikacie poinformowało, że na terytorium tego kraju spadły 22 pociski rakietowe.

Pompeo: jeżeli Iran dokona złego wyboru, Trump odpowie w zdecydowany sposób

Nasza polityka wobec Iranu polega na ochronie ojczyzny i bezpieczeństwa naszych obywateli - podkreślił we wtorek amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo. Oskarżył Iran o torpedowanie rozmów pokojowych w Afganistanie i ostrzegł, że jeśli Iran "dokona złego wyboru", prezydent USA odpowie "w sposób zdecydowany i poważny". Powiedział też, że irański generał Kasem Sulejmani nie składał w Bagdadzie wizyty dyplomatycznej, gdy zginął w ataku amerykańskiego lotnictwa.

Amerykanie w dziesięć minut poderwali 52 myśliwce F-35

W ramach "Marszu słoni" w poniedziałek armia Stanów Zjednoczonych poderwała w powietrze 52 myśliwce F-35 Lightning II. Samoloty wystartowały z lotniska bazy wojskowej Hill w stanie Utah w ciągu 10 minut - podało dowództwo 388. skrzydła US Air Force.