Według posłanki powodem jest zaostrzenie napięcia na linii Rosja-Ukraina. Przewoźnik twierdzi, że zrezygnował z nocnych lotów do Kijowa z powodów "operacyjnych".
Heroina, zanim trafi na rynek w krajach Unii Europejskiej, jest magazynowana w państwach byłego ZSRR - wynika z dokumentu cytowane przez portal EUObserver.