Przez niską cenę ropy Rosja może mieć problem z dopięciem budżetu. Gospodarcza stagnacja kraju jest coraz bardziej realna, ale kontrolowane przez władze rosyjskie media nie widzą problemu. Podobnie jak obywatele, którym udziela się kremlowska propaganda. Według sondaży posiada on ponad 80 proc. poparcia. I to w momencie, kiedy strata rubla wobec dolara przekracza 20 proc. od początku roku.