Z badań francuskiej Agencji Zdrowia Publicznego wynika, że podczas kwarantanny we Francji wzrosła liczba osób chorujących na depresje, cierpiących na problemy ze snem i różnego rodzaju zaburzenia psychiczne. Część Francuzów częściej sięga również po używki.

Śledztwo w celu zbadania skargi niemieckiej dziennikarki, która oskarżyła byłego prezydenta Francji Valery’ego Giscarda d'Estaing o napaść seksualną, wszczęła paryska prokuratura - podała agencja AFP. Do molestowania miało dojść w 2018 roku podczas wywiadu. Prawnik byłego prezydenta odmówił komentarza mediom.

We Francji rozpoczęło się znoszenie ograniczeń związanych z pandemią COVID-19. Od poniedziałku można wychodzić z domu bez zaświadczeń, zwiększono ruch transportu publicznego i otwarto część szkół.

Cecile Rol-Tanguy w sobotę hołd złożył prezydent Francji Emmanuel Macron.

Przegląd zagranicznej prasy przygotował Jacek Stawiski, redaktor naczelny TVN24 BiS.

Premier Francji Edouard Philippe poinformował, że w czterech regionach sytuacja epidemiczna wciąż jest bardzo poważna. Mimo to, jak potwierdził minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner, od 11 maja przywrócona zostanie w kraju swoboda przemieszczania się. Granice pozostaną zamknięte.

Ustawa dotyczy "śledzenia" pacjentów z koronawirusem.

Zdaniem prezydenta Francji jest mało prawdopodobne, aby Francuzi mogli odbyć tego lata dalekie zagraniczne podróże.

Prawie wszyscy z ponad tysiąca członków załogi lotniskowca Charles de Gaulle, u których zdiagnozowano koronawirusa, wyzdrowieli. Zakończyli też kwarantannę po powrocie na ląd – poinformował rzecznik francuskiej marynarki wojennej.

Badanie przeprowadzone przez francuskich naukowców sugeruje, że jeden z pacjentów był chory na COVID-19 już w grudniu ubiegłego roku, czyli miesiąc przed potwierdzeniem przez Francję pierwszych przypadków. Według Światowej Organizacji Zdrowia "nie jest to zaskakujące". Możliwe, że takich zachorowań było więcej.

Pacjent z Paryża, któremu zdiagnozowano 27 grudnia zapalenie płuc, miał koronawirusa. 43-latek wyzdrowiał i do tej pory nie miał pojęcia, że chorował na COVID-19.

Najnowszy bilans mówi o 306 nowych zgonach.

"Wybory korespondencyjne, przygotowane w pośpiechu, nie mogą być zgodne z demokratycznymi standardami" - zauważa francuski dziennik "Le Monde". Przygotowania do nich skomentowały także brytyjskie BBC i amerykański "The New York Times"

Stopniowe odchodzenie od restrykcji rozpocznie się 11 maja. 

Dopisanie do spisu wyborców i osobiste stawienie się w lokalu - tak według obecnie obowiązujących przepisów odbywa się głosowanie Polaków za granicą. Pandemia COVID-19 w wielu państwach uniemożliwia jednak fizyczne stawienie się w lokalu wyborczym, a nowe przepisy mogą wejść w życie zaledwie na kilka dni przed 10 maja.

Prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że kościoły zostaną otwarte dopiero w czerwcu. Deklaracja ta spotkała się z krytyką francuskich biskupów.

Tym razem demonstranci między innymi podpalili szkołę podstawową w miejscowości Gennevilliers na północ od stolicy Francji.

Po ogłoszeniu izolacji sanitarnej około jedna czwarta mieszkańców Paryża opuściła stolicę - wynika z szacunków urzędu statystycznego INSEE. Podczas pandemii masa śmieci wyrzucanych w mieście zmniejszyła się o jedną trzecią. Paryż zużywa też o wiele mniej energii elektrycznej.

W Paryżu w czterech z 27 ujęć wody służby sanitarne wykryły koronawirusa. Woda z nich, choć niezdatna do picia, używana jest między innymi do mycia ulic francuskiej stolicy.

W podparyskiej miejscowości Villeneuve-la-Garenne doszło do demonstracji po wypadku motocyklisty, który spowodował nieoznakowany wóz policyjny. Służby użyły gazu łzawiącego, by rozproszyć manifestujących. To kolejne zdarzenie we Francji z serii starć policjantów z mieszkańcami. Policja skarży się, że są to zasadzki na funkcjonariuszy, którzy próbują odzyskać kontrolę nad dzielnicami.