W ostatnich dniach poza upałem towarzyszyło nam głównie słońce. Teraz, oprócz wysokiej temperatury, prognozowane są także opady deszczu i burze. Te będą pojawiać się na coraz większym obszarze kraju.
Piątek zapowiada się na ogół słonecznie. Lokalnie prognozowane są jednak przelotne opady deszczu oraz burze. Na termometrach zobaczymy do 32 stopni Celsjusza.
Stolica Wielkiej Brytanii od kilku dni zmaga się z falą upałów. Zdaniem meteorologów ostatni raz tak wysoka temperatura utrzymywała się przez tak długi czas w latach 60. Napływ gorących mas powietrza ma swoje konsekwencje w całym kraju.
Wtorek będzie w miarę pogodny, choć będą też regiony, w których popada deszcz. Niewykluczone, że wystąpią burze z gradem. Temperatura wzrośnie maksymalnie do 32 stopni Celsjusza.
Minionej doby straż pożarna interweniowała 440 razy w związku z usuwaniem zniszczeń po przejściu burz - poinformował w poniedziałek rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy kapitan Krzysztof Batorski. Wyładowaniom towarzyszył ulewny deszcz i silny wiatr.
Wtorek na ogół przyniesie deszczową pogodę, a miejscami może też zagrzmieć. Będą też jednak miejsca, gdzie zaświeci słońce. Temperatura osiągnie maksymalnie 30 stopni Celsjusza.
Pogoda dała się we znaki mieszkańcom Słowenii. Przez cały środowy wieczór przez kraj przechodziły burze, którym towarzyszyły ulewy i gradobicia. Służby ratunkowe wypompowywały wodę z zalanych domów i zabezpieczały zniszczone przez wichury dachy.
Wtorkowa pogoda była niebezpieczna. W całym kraju strażacy musieli interweniować około 570 razy, by usunąć skutki burz i ulew. Najwięcej wyjazdów odnotowano w województwie łódzkim.
Z powodu silnych burz i ulewnego deszczu w niektórych częściach kraju mogą wystąpić wyższe stany wód w rzekach. Jak podali synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, istnieje ryzyko podtopień. Obowiązują alerty hydrologiczne pierwszego stopnia.