Niedziela była kolejnym dniem z gwałtowną pogodą w Polsce. Na Mazowszu i Lubelszczyźnie strażacy interweniowali około 300 razy. Wiatr łamał drzewa, a obfite opady deszczu powodowały podtopienia. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy Wasze relacje.
W wyniku silnego wiatru i opadów deszczu mazowieccy strażacy odnotowali w niedzielę 246 interwencji - przekazał rzecznik prasowy mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej młodszy brygadier Karol Kierzkowski. Najwięcej z nich w Warszawie - 61, w powiecie siedleckim - 30, pow. pruszkowskim -18, pow. piaseczyńskim -15, pow. sokołowskim - 14.
Rzecznik prasowy mazowieckich strażaków podsumował też cały weekend. - W sumie na terenie województwa mazowieckiego przez dwa dni odnotowano 546 interwencji w związku z frontem burzowym - powiedział. Większość z nich była związana z silnym wiatrem i usuwaniem połamanych gałęzi. Jak przekazał, w niektórych miejscach łamiące się drzewa zrywały linie energetyczne.
Powalone drzewa na Lubelszczyźnie
Burze przechodziły też nad Lubelszczyzną. - Od godziny 8 rano do 19 wieczorem odnotowaliśmy 55 interwencji związanych z warunkami atmosferycznymi - informował w niedzielę wieczorem dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie młodszy brygadier Maciej Falandysz
Jak relacjonował, w zdecydowanej większości były to zdarzenia związane z usuwaniem powalonych konarów na szlakach komunikacyjnych i drobne pompowania wody z zalanych obiektów, na przykład garaży, piwnic. Jak zaznaczył, żadna osoba nie została poszkodowana.
W Lublinie przy ulicy Tatarakowej drzewo przewróciło się na zaparkowany samochód, w środku nikogo nie było.
Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Strzeszkowice Duże poinformowali na Facebooku, że po południu droga powiatowa pomiędzy Bełżycami i Strzeszkowicami Dużymi w powiecie lubelskim była zablokowana przez powalone na jezdnię drzewo.
Czytaj też o skutkach burz, które przeszły w sobotę: "Wiatr przeleciała działkę, wybiła kilka okien, przebiła drzwi, zniszczyła rynny".
Wasze relacje
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy Wasze pogodowe relacje z burzowej niedzieli. Dostaliśmy między innymi zdjęcia wału szkwałowego nad Zamościem.
Wały szkwałowe, inaczej chmury szelfowe, powstają na przednim skraju chmury burzowej w wyniku starcia się dwóch frontów atmosferycznych. Zazwyczaj towarzyszą cumulonimbusom, czyli kłębiastym chmurom deszczowym. Zwiastują nagłe opady atmosferyczne: zacinający deszcz, grad lub śnieg. Nadejście wału poprzedza porywisty i gwałtowny wiatr zwany szkwałem.
Autor: ps/dd / Źródło: PAP, Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24