Może być ich już nawet 15 tysięcy i wciąż przybywają kolejni. Jak ujawniła "Gazeta Wyborcza", migranci, głównie z państw arabskich wciąż przylatują do Mińska, skąd w asyście białoruskich służb próbują dostać się do Unii Europejskiej - w tym Polski. Jan Piotrowski.