Każdy odpowie za swoje czyny - zapowiedział we wtorek prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka, odnosząc się do trwających już ponad dwa miesiące protestów i uczestniczących w nich tysięcy obywateli.
Na Białorusi od ponad dwóch miesięcy trwają protesty po wyborach prezydenckich z 9 sierpnia, w których, według oficjalnych wyników, Alaksandr Łukaszenka zdobył ponad 80 proc. głosów.