Superwizjer w TVN24

Superwizjer w TVN24

"Czarny rynek bursztynu". Dziennikarze "Superwizjera" ruszyli szlakiem przemytu

Zabójstwa, haracze i korupcja na olbrzymią skalę - w pierwszej chwili trudno skojarzyć to z handlem bursztynem. Na Ukrainie nielegalnie wydobywa się setki ton tego cennego surowca, a jego duża część trafia do Polski. Dziennikarze "Superwizjera" ruszyli szlakiem przemytu bursztynu i zobaczyli z bliska, jak wygląda biznes wart setki milionów dolarów. Kto na tym zarabia? I dlaczego na Ukrainie bursztyn pozwala przeżyć tysiącom rodzin? Reportaż "Czarny rynek bursztynu" Jakuba Stachowiaka i Patryka Szczepaniaka w sobotę w "Superwizjerze" o godzinie 20 w TVN24.

Politycy PiS i biznes na nieruchomościach. Kulisy "układu radomskiego"

O tym, że ich domy mają zostać wyburzone, a oni sami wysiedleni - mieszkańcy położonej niedaleko Radomia gminy Kowala dowiedzieli się kilka miesięcy temu. Protestują, bo jak mówią, droga miała przejść przez nieużytki. Podejrzewają, że ktoś chce zarobić na spekulacjach nieruchomościami. Ale urzędnicy odpowiedzieli, że sprawa jest już przesądzona. Materiał programu "Superwizjer".

"Prokurator mówił, że to jest lipna sprawa". Jak z Tomasza Komendy zrobiono mordercę

Tomasz Komenda od pół roku jest wolnym człowiekiem. Domaga się kary dla tych, przez których spędził w więzieniu 18 lat z wyrokiem za brutalny gwałt i zabójstwo. Jest niemal pewne, że to nie była fatalna pomyłka, ale celowe działanie wielu osób. Dziennikarz "Superwizjera" jako jedyny dotarł do Doroty P. - kobiety, która pierwsza wskazała Komendę jako winnego. Reporter rozmawiał też z prokuratorem, który doprowadził do tymczasowego aresztowania mężczyzny.

Morderstwo, napady z maczetami, strzelaniny. Kibice-gangsterzy rządzą klubem

Na stadionie brutalne bójki, po meczu napady i strzelaniny - tego dopuszczają się pseudokibice Wisły Kraków. Poza piłką nożną, angażują się w zorganizowaną przestępczość, trenują do "ustawek", handlują narkotykami. I zostają też wysoko postawionymi postaciami w zarządzie klubu. Materiał "Superwizjera" o tym, w jaki sposób gangsterzy weszli na salony polskiej piłki nożnej.

"Masz zrobić striptiz przede mną. Po aktorsku". Molestowanie na teatralnych próbach

Ryszard A., dyrektor Teatru Akademickiego, zapraszał na castingi studentki i licealistki. Zaczynał od sprośnych anegdot, kończył na pytaniach o "bzykanie" i "etiudę ze zdejmowaniem bielizny". - Mówił, że wyglądam, jakbym lubiła połykać, że mam piękne usta, więc na pewno mam piękną cipkę - opowiada uczestniczka "prób" z Ryszardem A. Reportaż programu "Superwizjer".

"Teatr akademicki i jego dyrektor". Reportaż "Superwizjera"

Warszawski Teatr Akademicki działa od ponad 30 lat, a obecnie na jego czele stoi Ryszard A. - mało znany aktor i reżyser. Na castingi do ról zaprasza przede wszystkim licealistki i studentki, aktorek szuka też na stronach dla modelek. Metody, które stosuje wobec swoich podopiecznych, są wstrząsające. Dziennikarka "Superwizjera" przez dwa miesiące brała udział w "warsztatach" w teatrze Ryszarda A. To, co tam zobaczyła i usłyszała, jest szokujące. Jak to możliwe, że przez tyle lat nikt nie zauważył, że dyrektor molestuje i gnębi początkujące aktorki? Reportaż Iwony Poredy-Łakomskiej w specjalnym wydaniu "Superwizjera" w sobotę o godzinie 23 w TVN24.

Brak śladów, świadków i narzędzia zbrodni. Karę za brutalne morderstwo odsiaduje niepełnosprawny Piotr

Piotr Mikołajczyk jest niepełnosprawny intelektualnie i odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za podwójne, brutalne zabójstwo. Mężczyzna przyznał się do winy i na tej podstawie zapadł wyrok, chociaż w czasie procesu nikt nie obciążył Mikołajczyka, a na miejscu zbrodni nie znaleziono żadnych jego śladów. Czy mężczyzna padł ofiarą tragicznej sądowej pomyłki? "Superwizjer" dotarł do ludzi, którzy pracowali przy tej sprawie.

Dwa morderstwa, w tle jeden człowiek. Czy prokuratura zrobiła wszystko, by je wyjaśnić?

Rolnik spod Gdańska trafił w ręce przestępców i brutalnie go zamordowano. Były pracownik lombardu został znaleziony bez głowy. Dwie wyjątkowe zbrodnie, które pozornie nie są ze sobą powiązane. W ich tle pojawia się jeden człowiek. Przebywa na wolności. Bez przeszkód prowadzi biznes i korzysta z życia. Reportaż programu "Superwizjer", autorstwa Łukasza Rucińskiego, Macieja Dudy i Jakuba Stachowiaka.

"Poderżnę ci gardło", "ty k..., już wisisz". Osaczona we własnym domu

Śledzona, obserwowana, grożono jej śmiercią. Setki razy składała zeznania w prokuraturze i na policji. Najbliżsi sąsiedzi Bożeny Wołowicz zamienili jej życie w koszmar, cynicznie wykorzystując wymiar sprawiedliwości. Dlaczego państwo nie potrafi obronić ofiary? Dlaczego prześladowcy są bezkarni i niemal na oczach policji i prokuratury nękają bezbronną kobietę? Reportaż "Superwizjera".

"Król lawet" i jego kontakty z policją. "Przestępca nieobliczalny. Niebezpieczny"

Gwałcił, oblewał kwasem, podkładał bomby, korumpował policjantów. To tylko niektóre czyny, za jakie w przeszłości odpowiadał Radosław K. ze Skwierzyny. Jego długa i szeroko zakrojona działalność niczym w soczewce pokazuje patologię polskich organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Patologie, które spowodowały, że Radosław K. zamiast ostracyzmu cieszy się dziś publicznym uznaniem i olbrzymimi pieniędzmi, a nawet kontraktem z policją.

Tajemnicze zaginięcie i zmowa milczenia. 22-latka szuka prawdy o matce

Joanna Zawadzka zaginęła w zagadkowych okolicznościach 21 lat temu. Pozostawiła niespełna roczną córeczkę. Klaudia nigdy nie straciła nadziei, że dowie się, co stało się z jej mamą. Wszczęła własne śledztwo i próbuje rozwikłać bolesną historię z przeszłości. Sprawą zajęło się również policyjne archiwum X. Reportaż "Superwizjera" TVN.

20 lat temu jej matka zniknęła bez śladu. Chce ustalić, co się wydarzyło

Joanna Zawadzka była młodą, samotną matką, która pewnego dnia zniknęła bez śladu. Po ponad 20 latach jej córka Klaudia na własną rękę podjęła próbę ustalenia, co się wydarzyło i kto jest odpowiedzialny za zaginięcie jej matki. Prokuratura i policja przez lata nie były w stanie tego wyjaśnić, a całej sprawy od początku nie ułatwiała lokalna zmowa milczenia. Klaudia rozpoczęła prywatne śledztwo, w którym towarzyszyła jej ekipa "Superwizjera" TVN. Reportaż w sobotę o godzinie 20 w TVN24.

Nierówna walka przedsiębiorcy z prawodawcą i przepis, do którego nikt się nie przyznaje

Adam Kloska przez wiele lat prowadził dobrze prosperującą firmę. Kilka miesięcy temu zorientował się, że jego biznes upadnie, bo właśnie zmienia się prawo. W nowej ustawie o prawie wodnym znalazł się artykuł, który eliminuje jego firmę z rynku, ale za to szeroko otwiera drzwi zagranicznej konkurencji. Wzbudzający wiele kontrowersji zapis został wprowadzony w ostatniej chwili. Nikt się do niego nie przyznaje, a może kosztować nas, zwykłych odbiorców wody nawet miliardy złotych. O nierównej walce przedsiębiorcy z prawodawcą w reportażu Roberta Sochy "Prawo wodne. Artykuł 36" - w sobotę w "Superwizjerze" o 20 w TVN24.

"To jest moja wolność. Nie ma krat"

Nadrobimy to wszystko, teraz czas pracuje dla nas - powiedział rodzinie Tomasz Komenda zaraz po wyjściu z więzienia. Niemal połowę swojego życia odsiadywał wyrok za zbrodnię, której - zdaniem prokuratury - nie popełnił. Dziś czeka na ostateczne uniewinnienie i zadośćuczynienie od państwa. W pierwszych dniach na wolności mężczyźnie towarzyszył reporter "Superwizjera" Grzegorz Głuszak. Razem przemierzali ulice Wrocławia, którego Komenda nie widział od 18 lat. Jego pierwszym życzeniem po wyjściu na wolność było zobaczenie panoramy rodzinnego miasta.

"Nadrobimy to wszystko. Teraz czas pracuje dla nas"

Za kratami spędził 18 długich lat. Moment, w którym opuszczał więzienne mury, śledziły miliony widzów. Tomasz Komenda niemal połowę swojego życia odsiadywał wyrok za zbrodnię, której - zdaniem Prokuratury Krajowej we Wrocławiu - nie popełnił. Dziś czeka na ostateczne uniewinnienie i zadośćuczynienie od państwa. W pierwszych dniach na wolności Tomkowi towarzyszył reporter "Superwizjera", Grzegorz Głuszak. Razem przemierzali ulice Wrocławia, którego Tomek nie widział od 18 lat. Obejrzeć panoramę rodzinnego miasta - to było jego pierwsze życzenie po wyjściu na wolność. O trudnym powrocie do normalności - w reportażu Grzegorza Głuszaka w sobotę o godzinie 20 w TVN24. Gościem studia "Superwizjera" będzie Tomasz Komenda.

Kazał celować w głowę i klatkę piersiową. "Gdyby wiedział, że żyję, to by mnie dobił"

Tadeusz Grzesik, zwykły rolnik podający się za plantatora truskawek, według sądów i prokuratury był bezlitosnym mordercą, który przez kilkanaście lat swojej działalności pozbawił życia co najmniej 18 osób. Jednak podejrzenia oficerów Centralnego Biura Śledczego i policji kryminalnej sięgają 40 zabójstw. "Superwizjer" dotarł do unikatowych materiałów dokumentujących działalność "gangu kantorowców", na czele którego stał Grzesik.

"Takiego sposobu działania wcześniej nie widziałam". Reportaż "Mordercy w gumiakach"

Mówił, że jest zwykłym rolnikiem i plantatorem truskawek - w rzeczywistości był przywódcą gangu i bezlitosnym zabójcą. Tadeusz Grzesik i jego ludzie specjalizowali się w napadach na właścicieli kantorów. Na koncie mają co najmniej 18 zabójstw. O działalności grupy opowiedział jeden z jej członków, który - skruszony - zgodził się współpracować z prokuraturą. Dlaczego przez kilkanaście lat Grzesik pozostawał bezkarny? Kto trafiał do jego gangu? Reportaż Macieja Kuciela w sobotę o godzinie 20 w "Superwizjerze" w TVN24.

"Zostałem sprzedany". Chłopcy zmuszeni do męskiej prostytucji

Bici, poniżani, zmuszani do prostytucji. Tak wyglądało życie kilkudziesięciu chłopców z Polski. Padli ofiarami handlu ludźmi i zostali sprzedani do agencji towarzyskich dla homoseksualistów w niemieckim Essen. Reporterzy "Superwizjera" TVN dotarli nie tylko do ofiar, ale i do organizatorów procederu, którzy jak dotąd nie ponieśli żadnej kary.