Szef CBA Paweł Wojtunik zostanie przesłuchany przez warszawską prokuraturę ws. domniemanego zamachu na jego życie. Stanie się to jednak dopiero we wrześniu. W czasie jednej z podróży, pod koniec lipca Wojtunik odkrył, że śruby w jednym z kół jego samochodu są niedokręcone. Gdyby jechał szybciej - mogło dojść do tragedii.

Cieszymy się z medali, gratulujemy sportowcom i podkreślamy ich ciężką pracę na treningach. Kiedy jednak okazało się w jakich warunkach muszą ćwiczyć polscy lekkoatleci, to ciężka praca staje się heroiczną, a ich sukcesy niemal cudem.

12-letnia Kali Hardig, do mózgu której dostała się ameba, wraca do zdrowia. Wcześniej przez miesiąc leżała na szpitalnym oddziale w stanie krytycznym. Na szczęście dzięki eksperymentalnemu leczeniu, śmiertelna infekcja została pokonana. To dobra informacja, zwłaszcza dla kolejnego zainfekowanego dziecka. Zachorował dwunastoletni chłopiec. Też w Stanach Zjednoczonych.

Odnaleziono ciało polskiego żołnierza Sebastiana Kinasiewicza, który w niedzielę wyruszył na szczyt Mount Hood w górach Oregonu. Zaginięcie Polaka zgłosił policji jego kolega z pokoju. Ciało odnalazła załoga śmigłowca Gwardii Narodowej, która prowadziła poszukiwania. Żołnierz prawdopodobnie zginał w czasie wspinaczki.

Policjanci donoszą, komendant się tłumaczy, biskupi biją na alarm. Radomscy policjanci w anonimowym donosie poinformowali, że ich szef polecił zdjąć krzyże w komendzie i podległych mu komisariatach. Komendant Karol Szwalbe - musiał się tłumaczyć i swojemu szefowi, i w liście podległym policjantom, ale nie wszystkich przekonał. Sprawa trafiła więc do prokuratury, do Sejmu i na ambony.

Stan wyjątkowy w Egipcie. W Kairze doszło do ostrych starć sił bezpieczeństwa z demonstrującymi opozycjonistami. Padły strzały. Nie ma jednak wiarygodnych danych na temat bilansu ofiar i rannych.

Kula ognia nad Mumbajem. Cała załoga indyjskiego okrętu podwodnego zginęła w wyniku silnej eksplozji, do której doszło na pokładzie. Nie wiadomo, co spowodowało wybuch. Zniszczony okręt to wyprodukowana w Rosji jednostka klasy Kilo. Podobna do tej, jaką dysponuje polska Marynarka Wojenna.

Siedmioletnia dziewczynka została w ubiegły weekend zgwałcona w toalecie pociągu w środkowo-wschodnich Indiach. Trafiła do szpitala, na szczęście jej stan jest stabilny. Niestety, w tym kraju to kolejny w ostatnich tygodniach przypadek brutalnego gwałtu. Sytuacji nie poprawia zbyt wolno zmieniająca się świadomość, że kobieta zawsze ma prawo powiedzieć "nie". Są jednak takie, które głośno o tym przypominają.

Zasady niby są proste. Nie może zawierać liczb i symboli, być nieczytelne, niesprawiedliwe i obsceniczne, ale i tak pomysłowość rodziców nie zna granic. Także tych geograficznych, bo kłopoty z imionami dla dzieci zdarzają się wszędzie. Gdzie przyszedł na świat Mesjasz, gdzie Imperator i czy Legia to odpowiednie imię dla dziewczynki?

Pół tysiąca kilometrów w mniej niż pół godziny. Elon Musk, miliarder, biznesmen i wizjoner, zaprezentował ze szczegółami swój pomysł na superszybki transport. Hybryda pociągu i samolotu o nazwie Hyperloop ma przewozić ludzi w stalowej rurze, w której specjalne kapsuły rozpędzać się będą niemal do prędkości dźwięku.

Młot nie może trafić w siatkę, młociarz wypaść z małego koła, no i najważniejsze trzeba wyrzucić metalową kulę jak najdalej. Zasady niby proste, ale jak pozna się szczegóły i dołoży fakt, że pan Paweł trenuje już od dwunastu lat - czyli połowę swojego życia - tytuł mistrzowski robi jeszcze większe wrażenie.

Wciąż o nim głośno. Rano Robert Lewandowski pojawił się na planie reklamówki sponsora reprezentacji, choć zapowiadał, że w niej nie zagra. Wcześniej przez kilka miesięcy trwała saga pod tytułem "Lewandowski odchodzi z Borussii", choć happy endu nie było. Czy to zaplanowana strategia, czy niezbyt szczęśliwe posunięcia?

Picasso, Matisse, Gaugain i Monet - zakopani na wiejskim cmentarzu. Wcześniej wystarczyło zaledwie półtorej minuty, aby skraść arcydzieła z muzeum w Rotterdamie. Rumun, który z kompanami dokonał kradzieży stulecia, srodze się jednak zawiódł, bo obrazów nie chciał nikt kupić. Zawiózł je więc matce, która najpierw obrazy ukryła, a potem... podjęła jeszcze gorszą decyzję.

Przez wiele lat to był standard każdej amerykańskiej rodziny - jednopoziomowy dom, ogródek, a wszystko wśród innych domków, gdzieś na przedmieściach. Dziś, starsi już mieszkańcy podmiejskich dzielnic rezygnują ze swoich domów na uboczu i przenoszą się do ruchliwych miast. Dlaczego?

Choć jedna czwarta mieszkańców żyje poniżej granicy ubóstwa, nie przeszkadza to rządzącym ścigać się z najbogatszymi. W sobotę testowali napęd atomowy dla swojej łodzi podwodnej, dwa dni później odbyły się testy nowego pocisku. Nie minęło kilka godzin, gdy zwodowali własny lotniskowiec. Indie w czołówce wyścigu zbrojeń.

Wyrok jest surowy, a sentencja enigmatyczna - mowa o zbrodniach przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej. Co kryje się za tym stwierdzeniem nie wie nikt, ale nie zmienia to faktu, że amerykański misjonarz musi spędzić w północnokoreańskim więzieniu 15 lat.

Pierwszy raz ucierpiał, gdy miał zaledwie dziewięć dni. A gdy w ciągu kolejnych tygodni jeszcze trzy razy potrzebował natychmiastowej pomocy, mieszkańcy wioski, z której pochodzi, uznali, że krzywdzi go matka i wykluczyli ją ze wspólnoty. Trzymiesięczny chłopiec trafił do indyjskiego szpitala. Dopiero tam orzeczono, że cierpi na niezwykle rzadką chorobę określaną jako "spontaniczny samozapłon".

Niemal tydzień arcytrudnych warunków. Ponad sześćdziesięciu śmiałków walczyło z lodowatą wodą, prądami cieśniny Beringa, chorobą morską, a przede wszystkim z samymi sobą. Jednak się udało.

Marzy tylko o normalności. Mała dziewczyna chora na białaczkę chce wrócić do swojego przedszkola i chce wyglądać jak dawniej. Jak przed chemioterapią. Dla dziecka utrata włosów, zmiana wyglądu - potęguje tylko stres chorowania. Peruka dla przedszkolaka to duży wydatek - ale mieszkańcy rodzinnego miasteczka organizują pomoc.

Tak zwany przyjaciel rodziny - porywaczem i mordercą w jednym. Wpadł przez przypadek. Porwał 16-letnią dziewczynę - wcześniej zabił jej brata i matkę. Porwaną przetrzymywał w samochodzie przykrytym gałęziami. Gdyby nie przypadkowy spacer w tej okolicy. Gdyby nie fakt, że spacerujący to były szeryf - ta historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Jeszcze bardziej dramatycznie.