Na razie cieszą oko. Nie można ich jeszcze przytulić czy wziąć na ręce. Ale sam fakt, że są - dla ich rodziców - wystarczy. Bliźniaki syjamskie zrośnięte brzuszkami i klatką piersiową urodziły się kilka tygodni temu w Stanach Zjednoczonych. Szanse na to, że uda się je uratować były nikłe, matce proponowano nawet aborcję. Potoczyło się inaczej i dziś jej synowie - już w dwóch osobnych ciałach - dochodzą do siebie.

Przetarg na samolot szkoleniowy dla naszego wojska na finiszu. To czy będziemy latać brytyjskim HAWKiem, koreańskim T-50 czy włoskim M-346 zależeć będzie od tego, co producenci tych maszyn napiszą w ostatecznej ofercie. Mają je złożyć na dniach. Cena będzie mieć oczywiście znaczenie, chociaż dla wojska bardziej liczy się to, że kupi nie tylko samoloty, ale cały system szkolenia, czyli symulatory i system komputerowy.

Polska jest w kontakcie ze Stanami Zjednoczonymi, ale wedle ostatniej i jedynej zresztą deklaracji premiera w sprawie Syrii - nasze wojska na pewno nie będą brać udziału w interwencji. Donald Tusk ma wątpliwości czy przyniesie ona oczekiwane skutki. Niełatwo oczywiście podjąć decyzję o wysłaniu żołnierzy na kolejny front, ale tu i ówdzie słychać, że taka jednoznaczna deklaracja stawia nas z boku, na marginesie światowej polityki.

To na pewno nie byli stróże prawa, za to jak ulał pasuje do nich określenie "pan władza". Mowa o poznańskich policjantach, przyłapanych przez reportera telewizji TTV na gorącym uczynku. Najpierw zignorowali zakaz wjazdu, potem próbowali zignorować dziennikarza. A że ten do łatwo ustępliwych nie należy - zaczęły się nerwy. Policjanci wykręcili mu ręce, zabrali telefon, wykasowali zdjęcia i filmy - także ten, w którym w rolach głównych są oni. Film udało się jednak odzyskać i już nie ma wątpliwości kto w tym filmie jest dobrym, a kto złym charakterem.

Izrael nie czeka. Izrael się zbroi. Jeśli Amerykanie zdecydują się na interwencję w Syrii, ta w odwecie uderzy w Izrael. Premier Benjamin Netanjahu zapewnia, że jego armia jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Kraj ogłosił mobilizację, a w stronę Syrii skierował swoją tarczę antyrakietową. Nerwowe oczekiwanie na to co będzie trwa więc nie tylko w Syrii.

Amerykanie nie zmieniają frontu, z kolei Brytyjczycy się wykruszyli. W nocy Izba Gmin na nadzwyczajnym posiedzeniu sprzeciwiła się interwencji w Syrii. Premier David Cameron liczy, że Amerykanie to zrozumieją. Za interwencją jest wciąż Francja, przeciw Rosja. Z Syrii wyjeżdżają powoli inspektorzy ONZ, mimo że akurat dziś telewizja BBC podała, że w miejscowości Aleppo doszło do kolejnego ataku najprawdopodobniej z użyciem broni chemicznej. Zginęło kilkoro cywilów, głównie dzieci.

Syria jako kolebka chrześcijaństwa. Do dziś żyje tam znacząca mniejszość chrześcijańska. Żyje mimo dominacji w regionie islamu i mimo prześladowań, które nasiliły się w czasie wojny domowej. Łatwo to wytłumaczyć, bo ci, którzy wystąpili przeciwko reżimowi to głównie muzułmańscy fanatycy. Chrześcijanie, chcąc nie chcąc, musieli więc zwrócić się po pomoc do reżimu.

Milion złotych odszkodowania za dziurę w jezdni. Ale przez nią młody rowerzysta stał się kaleką. Do wypadku doszło w gminie Poraj i to ona, decyzją sądu, ma wypłacić pieniądze. Jak na jej budżet to olbrzymia kwota, a może być jeszcze większa, jeśli stan zdrowia poszkodowanego w przyszłości się pogorszy.

Jeszcze nigdy w dziejach koalicji PO-PSL nie zawdzięczała ona tak wiele tak nielicznym. Parafrazując słowa Winstona Churchilla najłatwiej opisać sytuację, w której znalazł się rząd Donalda Tuska. Po odejściu Johna Godsona i w związku z niepewnością, jaką wnieśli do partii Jarosław Gowin i Jacek Żalek, parlamentarna większość jest, a jakby jej nie było. Na szczęście dla premiera jest jeszcze czterech byłych posłów Ruchu Palikota - jego nieformalnych koalicjantów. Założyli koło o wiele mówiącej nazwie "Inicjatywa Dialogu" i porozumieli się z rządem, że będą go popierać.

Jeśli przestanie być prezydentem, zostanie komisarzem. Taki plan ratowania skóry Hanny Gronkiewicz-Waltz ma premier. Jeśli warszawiacy ją odwołają, dokończy kadencję jako komisarz, by sfinalizować inwestycje i nie pogłębiać chaosu. Tak brzmi wersja oficjalna. Przeciwnicy PO i pani prezydent wiedzą jednak swoje i mówią, że to nic innego jak kurczowe trzymanie się stołka.

Na nic był specjalistyczny sprzęt strażaków, na nic kuszenie kiełbasą. Mały piesek, który w Poznaniu wpadł do kanału, sam nie potrafił z niego wyjść, a przed ludźmi uciekał. Ci jednak się nie poddawali i przez siedem godzin próbowali psu pomóc. Gdy się w końcu udało, radość była wielka. Pies wyglądał na wystraszonego, ale ciężko mu się dziwić. Najprawdopodobniej ktoś do kanału go wrzucił.

Żołnierze lubią powtarzać, że życie w bazie to w 90 procentach czekanie, w 9 szkolenie i tylko w jednym działanie. Wczoraj pokazali, że są świetnie wytrenowani i gdy trzeba działać - działają. Jak wygląda życie na misji? Możemy to pokazać dzięki cyklowi "Afganistan - Dziewiąta zmiana", nakręconemu przez TVN Turbo.

W Polsce i Świecie syryjska stolica - miasto podzielone na dzielnice, w których można w miarę normalnie żyć i w których toczy się regularna wojna. Reporterzy telewizji CNN jako jedyni są teraz w Damaszku i to dzięki nim wiemy, że stolica mimo ostatnich dramatycznych doświadczeń, trzyma stronę Baszara el Assada.

Militarnie wszystko jest gotowe. Politycznie ciągle w zawieszeniu. Zachodni przywódcy nie mają wątpliwości, że w Syrii użyto broni chemicznej, ale decyzji o ataku nikt nie podejmuje. To, co miało się wydarzyć na dniach, najprawdopodbniej przeciągnie się do przyszłego tygodnia albo i dłużej, bo w przyszłym tygodniu zaczyna się z kolei szczyt G20. Kluczowy będzie też raport inspektorów ONZ, którzy na miejsu w Syrii szukają śladów użycia zakazanej broni. Kończą swoją misję w sobotę.

Wojsko zdradza szczegóły wczorajszej walki Polaków z talibami. Zamachowcy podjechali dwoma samochodami pełnymi materiałów wybuchowych. Jeden z nich wysadzili przy ogrodzeniu bazy Ghazni i w ten sposób wdarli się do środka. Na sobie mieli tak zwane pasy szahida, czyli kolejne ładunki. Polacy wkroczyli do akcji natychmiast i większość planów udaremnili. Niestety nie obyło się bez ofiar, na szczęście po stronie polskiej są jedynie ranni. Trzej najbardziej  poszkodowani żołnierze polecą do szpitala w Ramstein a stamtąd do Polski.

Zurych miastem, które dba o prostytutki. Specjalnie dla nich na ulicach postawiono budki, w których jest toaleta, prysznic, a nawet kącik socjalny, w którym można sobie zrobić kawę czy herbatę. Jest też oczywiście pomieszczenie, w którym panie świadczą swe usługi i zarabiają pieniądze. Plusów jest sporo - kobiety nie stoją już w ciemnych zaułkach, parkach, czy na parkingach. Mają lepsze warunki pracy i są bezpieczniejsze. Każda budka ma bowiem specjalny przycisk alarmowy.

Papież Franciszek lubi złapać za telefon i osobiście porozmawiać. Niekoniecznie z duchownymi, przywódcami innych państw czy swoimi pracownikami. Dzwoni do tak zwanych zwykłych wiernych. Telefon od papieża odebrał już włoski student, kioskarz w Buenos Aires, a ostatnio kobieta zgwałcona przez policjanta.

Pewnie mało kto chciałby być teraz w skórze Baszara el-Asada. Ma przeciw sobie zbuntowaną połowę kraju i światowe mocarstwa gotowe zaatakować. To poniekąd ironia losu, bo został prezydentem Syrii przez przypadek. Szybko jednak pokazał, że po ojcu ma w genach rządy twardej ręki. Z drugiej strony - w bezpośrednich kontaktach jest podobno ujmująco grzeczny, zadziwia obyciem, wiedzą i erudycją. Dyktator mimo woli? Jaki jest prezydent Syrii?

Palikot znika z ruchu. Nie z partii, a z nazwy partii. Ma być zupełnie nowa. Burza mózgów ruszyła - zarówno wśród członków partii, jak i potencjalnych wyborców. Ci drudzy słyną ze swej złośliwości, więc internet pęka od propozycji. Zbieramy je również i my od państwa na Kontakt 24.

Był obraźliwy transparent, był gniew klubu i lokalnych władz. Była też kara, a teraz jest reakcja. Wiara Lecha - organizacja w teorii zrzeszająca najwierniejszych kibiców drużyny z Poznania - rozwiązała się. Czyżby coś w świecie kiboli drgnęło? Miejmy nadzieję. Tym bardziej, że klub nie ma wątpliwości, że doping na stadionie i tak będzie.