Zaledwie pół roku trwała przygoda Seweryna Michalskiego z belgijskim KV Mechelen. Obrońca, który do klubu trafił z GKS-u Bełchatów, rozegrał w Jupiler League zaledwie jedno spotkanie. Teraz niespełna 20-letni defensor postara się odbudować formę w T-Mobile Ekstraklasie. Michalski najbliższe pół roku spędzi w Jagiellonii Białystok, do której trafił na zasadzie wypożyczenia z opcją pierwokupu.

Wisła Kraków może być w rundzie wiosennej jedną z najbardziej ofensywnie grających drużyn T-Mobile Ekstraklasy. Franciszek Smuda, szkoleniowiec "Białej Gwiazdy", testuje taktykę bez defensywnego pomocnika. W ostatnich sparingach w miejsce Ostoi Stjepanovicia "Franz" wystawiał ofensywnie usposobionego Emmanuela Sarkiego. - Na wyjeździe, od czasu do czasu, mogę wystawić jakiegoś "przecinaka", różne są mecze, ale teraz jest tak, że u nas wszyscy piłkarze są ofensywni i defensywni - skomentował Smuda.

Bartosz Ślusarski, napastnik Lecha Poznań, który po kłótni z trenerem Jerzym Cyrakiem został odsunięty od pierwszego zespołu "Kolejorza", nie może narzekać na brak zainteresowania. Choć snajper nie zdecydował się jeszcze na przedwczesne rozwiązanie kontraktu, po "Ślusarza" ustawiła się już kolejka chętnych. Napastnika widzieliby w składzie włodarze Górnika Zabrze, Jagiellonii Białystok i Podbeskidzia Bielsko-Biała. W rundzie jesiennej bieżącego sezonu Ślusarski strzelił dwa gole i zaliczył jedną asystę.

Edgar Cani, były napastnik Polonii Warszawa, mógł wrócić do stolicy. Jak podaje albański "Sport Ekspres", pozyskaniem Caniego zainteresowani byli włodarze Legii. - Edgarowi najbliżej było do Olhanense, ale ponieważ działacze Catanii skontaktowali się z Portugalczykami dopiero ostatniego dnia okienka, nie było już szans na dopięcie transferu. Ofert było jednak więcej. Albańczyka chcieli w zimowym okienku także działacze Leeds, Cittadelli i Legii Warszawa - powiedział agent piłkarza, Oberto Petricca. Ostatecznie Edgar wybrał ofertę grającego w Serie B Bari, dokąd trafił na zasadzie półrocznego wypożyczenia.

Do wznowienia rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy został już niespełna tydzień, a kluby przedstawiają swoje cele. - Idziemy na mistrza - zadeklarowała prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik podczas sobotniej prezentacji Górnika przed rundą wiosenną. - Jesteśmy coraz bliżej 15. gwiazdki. Trzeba jeszcze przeżyć wiosnę - dodała.

Pokaz flamenco, mechaniczny byk rodeo, a to wszystko w rytmach hiszpańskich i meksykańskich hitów - tak wyglądała sobotnia prezentacja piłkarzy Korony. Co ciekawe, odbyła się ona również w galerii o takiej samej nazwie, jak kielecki klub. Zespół sporo sobie obiecuje po rundzie wiosennej. - Na początek wiosny gramy z Legią i myślę, że to najlepszy moment, by ją pokonać - powiedział były piłkarz obu drużyn, a obecnie asystent Jose Rojo Martina, Aleksandar Vuković. Czy "złocisto-krwiści" podtrzymają formę z końcówki rundy? W ekstraklasa.tv możecie zobaczyć kielecką "taki-takę".

Lechia to jeden z najbardziej aktywnych klubów w zimowym okienku transferowym. Po zakontraktowaniu już czterech nowych zawodników, teraz działacze gdańszczan widzieliby u siebie w składzie bramkarza Piasta Dariusza Trelę. Kontrakt 24-latka z gliwickim klubem wygasa z końcem czerwca, więc to ostatni moment, by Piast zarobił na nim cokolwiek.

Już niespełna tydzień został do wznowienia rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy, tymczasem nasze drużyny rozgrywają ostatnie sparingi. Sobota była szczęśliwa dla wszystkich pięciu drużyn, które rozgrywały tego dnia mecze i odniosły w nich komplet zwycięstw. Najtrudniejszego przeciwnika miała Legia, która pokonała wicemistrza Ukrainy Dynamo Kijów. Czy pod wodzą Henninga Berga zespół utrzyma pierwsze do końca sezonu?

Na obozie przygotowawczym Cracovii prezentował wysoką formę, miał pewne miejsce w podstawowym składzie na pierwszy mecz z Zawiszą, tymczasem w rundzie wiosennej możemy go już nawet w ogóle nie zobaczyć na boisku. Pomocnik Cracovii Marcin Budziński trafił na stół operacyjny szpitala w słowackim Popradzie. Przyczyną zabiegu była niedrożność jelita.

Sobota dla lidera Ekstraklasy była szczególna. W hotelu Hilton odbyła się coroczna gali tygodnika "Piłka Nożna", a stołeczny klub triumfował w aż czterech kategoriach. "Człowiekiem roku" został prezes Legii Bogusław Leśnodorski, "trenerem roku" były już opiekun tej drużyny Jan Urban, podobnie jak "odkrycie roku", czyli Dominik Furman, który jest już w Tuluzie. Tytuł "obcokrajowca roku" przypadł zaś Słowakowi Duszanowi Kuciakowi.

Zaliczył solidne pół roku w Wiśle, po czym trafił do Górnika i z miejsca stał się liderem zabrzan. Jesienią w Ekstraklasie rozegrał 19 spotkań, w których strzelił 4 gole. W sobotę w Warszawie Radosław Sobolewski został wybrany "Ligowcem roku" w dorocznym plebiscycie tygodnika "Piłka Nożna". - Szczególnie chciałem podziękować panu Adamowi Nawałce, który w czerwcu 2013 roku podał mi pomocną rękę. Dziękuje panie selekcjonerze - powiedział 37-letni "Sobol", który w pokonanym polu zostawił Marcina Robaka z Pogoni i Tomasza Jodłowca z Legii.

Jeśli Orest Lenczyk jest zadowolony z zimowych przygotowań, zwykle znaczy to, że jego zespół będzie dominować wiosną. Czy tak będzie w przypadku Zagłębia? - Udało nam się poprawić szybką grę, przygotowanie ataku i dyscyplinę taktyczną w grze obronnej. Zrobiliśmy krok do przodu - twierdzi doświadczony szkoleniowiec, który odrodził już niejedną drużynę. Cel "Miedziowych" to utrzymanie się w lidze. Do ósmego miejsca, które daje prawo gry w grupie mistrzowskiej Zagłębie traci aż 12 punktów.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu Ruch pozbył się wszystkich obcokrajowców, chcąc być jedyną "polską" ekipą w kraju. Po przyjściu trenera Jana Kociana polityka klubu jednak zmieniła się. W piątek kontrakt z Ruchem podpisał Rosjanin Roland Gigołajew. 23-latek ma zastąpić Łukasza Janoszkę. Nowy nabytek chorzowian w ostatnim sezonie występował w II lidze rosyjskiej. Ma także występy w młodzieżowej reprezentacji swojego kraju.

Legia Warszawa przegrała z 14. drużyną rumuńskiej ekstraklasy Otelulem Galati 0:2. Mistrzowie Polski zagrali w teoretycznie najsilniejszym składzie, ale na boisku byli kompletnie bezradni. Na tydzień przed startem rundy wiosennej drużyna Henninga Berga wciąż szuka formy.

21-letni Algierczyk Ziri Hammar przyjechał na testy medyczne do Śląska Wrocław. Pomocnik, który może grać na obu skrzydłach, a także w środku pola był ostatnio piłkarzem Kayseri Erciyesspor, ale nie zagrał ani jednego meczu w lidze tureckiej. Wcześniej gracz reprezentował barwy Nancy. W Ligue 1 zaliczył 10 spotkań. Jeśli Śląsk podpisze z nim kontrakt, Hammar będzie drugim Algierczykiem w historii naszej ligi. Pierwszym był Mohammed El Amine Rahoui, który wiosną zeszłego sezonu grał w Lechii Gdańsk.

Przynajmniej trzy wielkie firmy walczą o swoją reklamę na koszulkach Lecha Poznań. W grę wchodzą niemałe pieniądze - nawet 5 mln złotych za sezon - czytamy we "Fakcie. Obecna umowa sponsorska klubu z Poznania z bukmacherem STS wygasa w czerwcu. Podpisanie nowym będzie niezwykle ważnym elementem rozwoju Lecha.

"Dobry chłopak, młody ofensywny i właśnie składamy ofertę:) Kozak!:)", napisał na swoim Twitterze Bogusław Leśnodorski, prezes Legii Warszawa. Chodzi o 16-letniego napastnika Miłosza Kozaka, gwiazdę młodzieżowej reprezentacji Polski. Kozakiem interesuje się również kilka klubów zagranicznych, m.in. Sampdoria Genua i - podobno - FC Liverpool.

To mógł być najciekawszy transfer tej zimy. Lewy obrońca Filip Mladenović, przez dwa ostatnie lata podstawowy gracz Crveny Zvezdy Belgrad i jednokrotny reprezentant Serbii trafił do Gdańska na testy medyczne i miał podpisać kontrakt z Lechią. Ale do transakcji nie dojdzie, bo jak podała oficjalna strona gdańskiego klubu, "menadżer zawodnika, pomimo wcześniejszego ustalenia warunków transferu i kontraktu, w ostatniej chwili zażądał ich zmiany, na co klub nie przystał i odesłał zawodnika".

Ekstraklasa S.A. z zadowoleniem przyjęła opinię wojewody mazowieckiego o postępie w zapewnieniu bezpieczeństwa na stadionach, ma jednak pewne zastrzeżenia. - Nie możemy się zgodzić na to, aby zamykanie stadionów i wszelkie inne kary zbiorowe były odpowiedzią na łamanie przepisów podczas meczów. Stanowczo podkreślamy, że takie decyzje świadczą o niezrozumieniu problemu zapewnienia bezpieczeństwa rozgrywek piłkarskich - skomentował Waldemar Gojtowski, manager do spraw komunikacji Ekstraklasy SA.

Po zesłaniu do rezerw Rafała Murawskiego szkoleniowiec Lecha Mariusz Rumak wybrał nowego kapitana zespołu. Został nim Hubert Wołąkiewicz. - To była moja decyzja, ale podejmowana w oparciu o zdanie całego zespołu. Rozmawiałem na ten temat z wieloma zawodnikami i jego nazwisko padało bardzo często. Widać, że Hubert cieszy się dużym zaufaniem i poparciem w szatni, a i dla mnie jest to najbardziej odpowiednia osoba - tłumaczył na oficjalnej stronie klubowej szkoleniowiec "Kolejorza" Mariusz Rumak.