Czarno na białym

Czarno na białym

Bez skrupułów

W Sulikowie w zachodniopomorskiem na wolność wyszedł właśnie 20-latek, który sześć lat temu bestialsko zgwałcił i zamordował koleżankę ze szkoły. Nasz reporter dotarł do akt śledztwa i policjanta prowadzącego tę sprawę. Pamięta on, że zaskoczyła go nie tylko brutalność sprawcy, który wtedy był jeszcze przecież dzieckiem, ale też spokój po dokonaniu zbrodni. Odsiadując karę w poprawczaku chłopak znów zaatakował. Teraz wrócił do rodzinnej wsi. Mieszkańcy boją się Dawida J., ale według naszego rozmówcy to Dawid J. powinien bać się mieszkańców.

Wójt z PRL-u

Jeden z najdłużej urzędujących wójtów w Polsce. Zaczynał jeszcze w PRL-u jako naczelnik gminy. O Andrzeju Rozwałce z Markuszowa w województwie lubelskim, Polska usłyszała kilka miesięcy temu, gdy pozwał swój własny urząd do sądu. De facto pozwał samego siebie po tym, jak radni obniżyli mu pensję. Ostatecznie wygrał i dostał odszkodowanie. W swojej gminie wygrywa zresztą od lat i rządzi tak długo, że nawet sami mieszkańcy nie pamiętają dokładnie od kiedy.

Mapa marzeń

Mówi się, że Warszawa to najbardziej rozkopana europejska stolica. Rzeczywiście jest tu niespotykany dotąd ogrom inwestycji, choć wiele wciąż niedokończonych. Mieszkańcy mają prawo do rozczarowania, bo jeszcze w poprzedniej kadencji sama prezydent obiecywała terminy, które dawno już minęły. Hanna Gronkiewicz-Waltz na półmetku tej kadencji jeszcze nie wie, czy wystartuje w następnych wyborach, choć wiadomo już, że jej słynna mapa inwestycji to wciąż mapa marzeń.

Wrocław w długach

Wrocław i prezydent, który w połowie swojej trzeciej kadencji zapowiada start w następnych wyborach. Rafał Dutkiewicz ma za sobą dziesięć lat rządzenia w mieście, które w tym czasie przeszło ogromny inwestycyjny boom, choć zarazem popadło w gigantyczne długi. Prezydent ma apetyt na więcej, ale pytanie, czy ostateczny rachunek nie okaże się zbyt wysoki i dla mieszkańców i dla samego Dutkiewicza?

Młode wilki

W rządzie bez wielkich zmian, za to przemiana pokoleniowa w samym PSL. Ludowcy powoli wychodzą z szoku po zaskakującym wyniku wyborów na szefa partii. Stery w Stronnictwie zaczynają przejmować młodzi. Żaden z czworga wiceprezesów nie skończył 40 lat. Dwaj z nich to marszałkowie województw świętokrzyskiego i lubelskiego. Silni w terenie, ale jeszcze niegotowi na wejście do dużej polityki.

Polityka kadrowa

Nowy wicepremier to jedyna zmiana w rządzie. Premier nie skorzystał z okazji do większych przetasowań w swoim gabinecie. I na razie nie ma takich planów. Choć nad kilkoma ministrami już nie raz zbierały się czarne chmury, Donald Tusk zapowiada, że za rok, czyli w połowie kadencji, będzie dobry czas na ewentualne, jak się wyraził, przewietrzenie rady ministrów. Dlaczego premier tak się broni przed zmianami?

Duże uszy, wielkie stopy

Od przewodniczącego klasy do wicepremiera w rządzie. Janusz Piechociński lubi opowiadać o swojej drodze kariery. Trochę jakby sam w to nie dowierzał, wciąż powtarza opowieść o chucherku z odstającymi uszami. To zresztą nie jedyna opowieść bardzo skłonnego do długich i głębokich wynurzeń nowego szefa PSL. Jaki polityk kryje się za wizerunkiem ciepłego, miłego człowieka z sąsiedztwa?

Pararekonstrukcja

Janusz Piechociński zostaje wicepremierem i ministrem gospodarki. Koniec dwutygodniowych dylematów pt.: wejść czy nie wejść do rządu. Tak naprawdę wyjścia nie było. Zadziwiający jak na koalicyjnego lidera opór przed wzięciem na siebie odpowiedzialności współrządzenia zakończył się tym, czym musiał się zakończyć. Piechociński zajmuje miejsce Pawlaka nie tylko w partii, ale też w rządzie. Po co więc było to budowanie napięcia?

Egzekutor długów drobnych i wielkich

Komornik w akcji. To nie jest zawód, który cieszy się sympatią, ale dziś na pewno zawód, w którym na brak pracy nie można narzekać. Rośnie w Polsce liczba zadłużonych i niewypłacalnych, rośnie więc liczba spraw, które trafiają najpierw do sądu, a potem właśnie do komornika. I wbrew pozorom nie zajmuje się on ściąganiem jedynie wielkich zobowiązań.

Mieszkanie za swoje

Dobra wiadomość dla planujących zakup mieszkania, bo dla nich kryzys oznacza szansę na tańsze własne cztery kąty. Ceny nieruchomości, jak szacują znawcy rynku, mają dalej spadać. Dla tych, którzy mają gotówkę lub zdolność kredytową, rynek nieruchomości jest najbardziej atrakcyjny od lat. Ci, którzy liczą na rządową pomoc w spłacie kredytów, mają już bardzo mało czasu, bo jeden program wsparcia kończy się wraz z tym rokiem, a kiedy ruszy kolejny, nie wiadomo.

W spirali zadłużeń

Widmo komornika wisi nad ponad dwoma milionami Polaków, bo tylu już zalega z różnymi płatnościami. Rośnie liczba niewypłacalnych dłużników i suma ich zobowiązań. Tak źle jeszcze nie było. I co ciekawe głównym problemem nie są wzięte na wyrost kredyty, ale niezapłacone rachunki m.in. za gaz, prąd, czy czynsz. Wobec banków Polacy bardziej starają się wywiązywać ze zobowiązań, szczególnie tych dużych, jak kredyty na mieszkania. Gorzej jest ze spłatą tzw. drobnych pożyczek.

Trudne dziedzictwo

Artyści i bieżąca polityka... Teraz artyści i historia wywołująca polityczne emocje. Bo tych najsilniejszych nie wywołują w Polsce tematy współczesne. Dużo gwałtowniej reagujemy na książki i filmy dotyczące przeszłości. Tej trudnej, sprzed 70 lat. Kolejnym dowodem - po książkach Jana Tomasza Grossa - jest film "Pokłosie". Po jego premierze burza przetoczyła się przez media, fora internetowe i blogi. My oddajemy głos tym, których ta historia bezpośrednio dotyczy.

Artyści zaangażowani

Marian Opania nie chciał wcielić się w rolę, która siłą rzeczy wywoływałaby polityczne emocje i paradoksalnie - jak słyszeliśmy - dla wielu stał się symbolem politycznego zaangażowania. Wbrew swojej woli. Ale są i tacy artyści, którzy role polityczne odgrywają dobrowolnie, z pełnym zaangażowanie. I z przekonaniem, że służą dobrej sprawie. Ale czy zawsze robią to bezinteresownie?

Teatr polityki

Dziś artyści w politycznych rolach i aktor, który nie chce być prezydentem. To Marian Opania - kiedy odmówił zagrania Lecha Kaczyńskiego w filmie o Smoleńsku wywołał burzę. Polityczną. A to rola, która najwyraźniej mu nie odpowiada i także dlatego konsekwentnie odmawia komentowania swojej decyzji.

Matrix w rządzie

Ministerstwo jak królestwo. Zajmuje się wszystkim i niczym do końca. Tak przynajmniej wygląda bilans pierwszego roku działania nowego resortu, szeroko pojętej administracji i cyfryzacji. Największa porażka - afera wokół ACTA. Największy sukces to przeprowadzka do nowej siedziby. Kilka rozpoczętych i szumnie zapowiadanych projektów na razie żaden nie zrealizowany. Czy to przerosło umiejętności ministra, czy zadania ministerstwa przerastają jeden resort?

Po pracę nie tylko do pośredniaka?

Teraz urzędy pracy, o których mówi się, że to ostatnie miejsce, z pomocą którego można pracę znaleźć. Tak zwane pośredniaki zamiast faktycznie pośredniczyć między pracodawcą, a potencjalnym pracownikiem, zajmują się głównie biurokracją związaną z zasiłkami dla bezrobotnych, których w Polsce jest coraz więcej. Co ciekawe, sens istnienia takich urzędów podważa samo ministerstwo pracy, które chce, by pracy dla Polaków szukały teraz prywatne firmy.

Senat - izba zbędna?

Senat - jego likwidacja to od lat temat bumerang. Powrócił też wczoraj - w 90 rocznicę pierwszego posiedzenia. Choć chwila uroczysta, krytycznych słów nie brakowało i to wśród samych senatorów. Kazimierz Kutz w rozmowie z naszym reporterem porównuje izbę wyższą parlamentu do klubu brydżowego i wygodnego łóżka. Bywały już wcześniej o wiele mocniejsze określenia, ale nawet najmocniejsi orędownicy likwidacji Senatu, z byłym wicemarszałkiem izby, a obecnym premierem na czele, nigdy na poważnie tego postulatu nawet nie próbowali zrealizować. Czy Senat to rzeczywiście zbędna instytucja?

Ciszej, bez rozgłosu

Wniosek o Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego i Ziobry - choć już dawno się o nim mówiło - teraz zaskoczył i wywołał polityczną burzę. Nie tyle z powodu samych zarzutów, ile z powodu tego, że Platforma wróciła do sprawy po tylu latach. Jeśli rzeczywiście są mocne dowody przeciwko premierowi i ministrowi sprzed siedmiu lat - to dlaczego tak długo zwlekano z postawieniem zarzutów? Nawet sami politycy Platformy mają problem z jasną odpowiedzią, co tylko potwierdza wątpliwości, że chodzi o polityczną (a nie merytoryczną) rozgrywkę.

Trybunał Stoi

Wiele wskazuje na to, że Trybunał Stanu nie będzie miał powodu, by zebrać się... po raz pierwszy od sześciu lat. Tyle mija od ostatnich obrad instytucji, która stoi na straży przestrzegania prawa przez najważniejsze osoby w państwie. Dwa wyroki i jedna sprawa w toku - taki jest 30-letni dorobek trybunału. Niewielki. Dlaczego?

Lista zarzutów

Gorący jeszcze wniosek o postawienie przed trybunałem Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. 30 stron uzasadnienia wobec byłego ministra sprawiedliwości i osiem stron wobec byłego premiera. W skrócie: obu zarzuca się złamanie konstytucji i wykorzystywanie stanowisk do niszczenia politycznych przeciwników. A w szczegółach? Sporo wątków, ale sporo też wątpliwości.