Wiesław P. – tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia

Źródło:
Superwizjer TVN
"Tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Głódzia". Fragment reportażu "Superwizjera"
"Tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Głódzia". Fragment reportażu "Superwizjera"TVN24
wideo 2/9
"Tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Głódzia". Fragment reportażu "Superwizjera"TVN24

Wieloletni biskup polowy Wojska Polskiego Sławoj Leszek Głódź stał się nieformalnym patronem Krajowej Administracji Skarbowej. To on jako metropolita gdański poświęcił sztandar nowej służby, kierowanej wówczas przez Mariana Banasia. Przewodnikiem w świecie zakulisowych powiązań jest Wiesław P. ps. Wicek. W jego układzie towarzysko-biznesowym stykały się światy mafii, polityki, duchowieństwa oraz wojska, w tle zaś były największe afery ostatnich dziesięcioleci. Reportaż Bertolda Kittela "Tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Głódzia".

Dziennikarze "Superwizjera" dojeżdżają do niewielkiej osady Bobrówka Piaski. Przed kilkoma miesiącami jej sołtysem został arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Ale nie do niego jadą reporterzy - szukają rezydencji Wiesława P., biznesmena z branży nieruchomości.

- Sześć lat temu zbudowałem taki dom – mówi mężczyzna. Wiesław P. ps. Wicek był zamieszany w głośne afery, miał też związki z najbardziej znanymi polskimi przestępcami. Przewijał się w postępowaniach operacyjnych, śledztwach, raporcie NIK, a nawet w postępowaniu prokuratury wojskowej.

OGLĄDAJ CAŁY REPORTAŻ W TVN24 GO

Wiesław P. ps. Wicek był zamieszany w głośne afery, miał też związki z najbardziej znanymi polskimi przestępcamiTVN24

W latach 80. zetknął się Bogusławem Bagsikiem. Był to początek długiej znajomości. - Z Bagsikiem to zawsze byłem zakumplowany, jak jeszcze nie miał pieniędzy. On grzeczny, ta matka go dobrze wychowała, ona go wzięła z domu dziecka – opowiada Wiesław P. – Jak to się tak złachudrzył i w tym może kryminale, się zrobił potem już inny człowiek. Ja wiem, czy to Art-B było mu potrzebne? Moim zdaniem nie – dodaje.

Afera Art-B i system oscylatora

W 1989 roku Bogusław Bagsik zostaje prezesem firmy Art-B. Spółka, którą założył z Andrzejem Gąsiorowskim, zarabia setki milionów złotych. Założyciele Art-B rozpracowują przestarzały system bankowy. Odkrywają, jak w prosty sposób naciągnąć banki. - Można dać łapówkę pracownikowi banku i on potwierdzi czek, mimo że na rachunku nie ma pieniędzy. I my z tym czekiem potem idziemy do kolejnego banku, i tam zakładamy rachunek bankowy, i wypisujemy kolejny czek – wyjaśnia prokurator Marek Łopuszański.

Kontynuuje: - I idziemy do kolejnego banku, tego samego dnia zakładamy trzeci rachunek. Wystawiamy na ten sam milion złotych czek. Ważne, żeby przed godziną 16 wrócić do pierwszego banku, z którego wzięliśmy pierwszy czek z fałszywym pokryciem wystawionym przez bank. Pieniądze zrobiły kółko i z zera złotych zrobił się nagle milion.

Następnego dnia można zrobić to samo, ale nie w czterech bankach, tylko w czterdziestu.

Dzięki systemowi, który później nazwano oscylatorem, pieniądze płyną do Art-B szerokim strumieniem. Bogusław Bagsik wymienia tracące na wartości złotówki na dolary. W tych operacjach pomaga mu "Wicek". – Ja Bagsikowi wiozłem duże sumy pieniędzy. I Bagsik mówi: "Słuchaj, tu cię Andrzej będzie ochraniał" – zdradza Wiesław P.

"Pershing" i Wiesław P. ps. Wicek podczas wycieczki w IzraeluTVN24

Człowiekiem, który ochraniał Wiesława P. ps Wicek podczas transportowania pieniędzy, jest Andrzej K. ps. Pershing. Według ustaleń prokuratury w wyniku afery Art-B z systemu bankowego wyprowadzono ponad 400 milionów złotych. W tamtym czasie była to niewyobrażalna fortuna.

- Moja pierwsza pensja to była kwota milion sto tysięcy starych złotych, czyli po denominacji to by dzisiaj było 110 złotych – zwraca uwagę prokurator Marek Łopuszański. – Starczyło mi to na przeżycie od pierwszego do pierwszego – dodaje.

Właściciele Art-B uciekają do Izraela

Latem 1991 roku właściciele Art-B zniknęli. Prokuratura wystawiła za nimi listy gończe. Afera Art-B nie schodziła z pierwszych stron gazet. – Potem (Bagsik - red.) zadzwonił do mnie z Izraela, czy mogę przyjechać – opowiada Wiesław P.

Do ukrywających się w Izraelu szefów Art-B miał przylecieć Andrzej K. ps. Pershing. Był już w tym czasie jednym z liderów świata przestępczego. – Boguś prosił, żebym go obwiózł, obwiozłem go i to tyle. A, że tam do restauracji go zaprosił? Byłem przy tym – przyznaje Wiesław P.

- "Pershing" był już wtedy wskazywany jako jeden z liderów grupy pruszkowskiej – przypomina były zastępca Komendanta Głównego Policji Adam Rapacki. Na początku lat 90.  policja nie radziła sobie ze zwalczaniem przestępczości. – Wśród liderów Pruszkowa pojawił się pomysł, żeby kontrolować całą działalność przestępczą na terenie kraju. Wszystkie grupy przestępcze część zysków z działalności miały odprowadzać do Pruszkowa – twierdzi.

W kraju wybuchła krwawa wojna gangów. Gangsterzy podkładali bomby i w biały dzień strzelali do siebie na ulicach. – W kluczowym okresie mieliśmy ponad 200 zdarzeń rocznie z użyciem materiałów wybuchowych – przyznaje Adam Rapacki.

"Wicek" i "Pershing" w Izraelu. Spotkania z Bagsikiem

"Pershing", jeden z liderów polskiej mafii, odwiedza ukrywających się w Izraelu byłych szefów Art-B. W aktach jednego ze śledztw dziennikarze odnaleźli niepublikowane wcześniej fotografie z jego pobytu w Izraelu. Odnalezione przez reporterów "Superwizjera" fotografie pozwalają zobaczyć jednego z najgroźniejszych polskich przestępców w czasie beztroskiej wycieczki po Izraelu - "Pershing" i "Wicek" zwiedzają Stare Miasto w Jerozolimie, Ścianę Płaczu i dzielnicę żydowską.

Zdjęcia pokazują, jak bliska więź łączyła obu mężczyzn. "Pershing" był w tym czasie symbolem najbardziej bezwzględnej przemocy - na swoje rozkazy miał zabójców i brutalnych egzekutorów. Ale "Wicek" zachowuje się w jego towarzystwie zadziwiająco swobodnie. Mężczyźni siłują się na rękę, poklepują po plecach i okazują sobie przyjaźń.

"Pershing" i "Wicek" podczas spotkania z szefami Art-BTVN24

- Może było przytulenie jakieś. Napici byliśmy. Ja mu życie uratowałem. Skoczył z tamy koło hotelu Daniel. Porwał go (nurt) i zaczęło kręcić. Skoczyłem za nim w ubraniu. I potem nie dał mi za to krzywdy zrobić – przyznaje Wiesław P. ps. Wicek.

Ale pobyt w Izraelu to nie tylko zwiedzanie zabytków. "Pershing" intensywnie spotykał się z właścicielami Art-B. Nie wiemy, jakie interesy omawiali. Jednak zdjęcia z tych spotkań pokazują, jakie relacje łączyły szefa polskiej mafii z dwoma uciekinierami. Pozycja, w której siedzi Andrzej K., wyraźnie pokazuje wyższość, jaką okazywał swoim gospodarzom.

W 1995 roku Wiesław P. ps Wicek zostaje aresztowany. Prokuratura oskarża go o torturowanie przestępców, którzy rok wcześniej napadli na jego dom pod Puławami. To nie pierwsza sprawa "Wicka". Wcześniej został dwukrotnie skazany za drobniejsze przestępstwa. Ale mimo problemów ma na oku kolejny interes. Przejmuje znane zakłady futrzarskie w Kurowie pod Lublinem. Przyznaje, że kupił te zakłady od państwa. – To jest 1999 rok – precyzuje.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź i festyny w Kurowie

W przejętych przez "Wicka" zakładach odbywają się festyny. Dziennikarze dotarli do byłego posła SLD, który był na jednej z takich imprez. – Była taka sytuacja, że stoi świętej pamięci Krawczyk i P. Jakoś tam Krawczyk mnie zaprosił: "Pan poseł, zapraszamy" – wspomina anonimowo były poseł.

Do Kurowa przyjeżdżają gwiazdy i politycy. Festyny relacjonuje lokalny "Tygodnik Powiśla". Zdjęcia posła w towarzystwie "Wicka" wywołują skandal. – Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego mam sobie nie zrobić zdjęcia, skoro jestem wybrańcem narodu. Jeżeli jest powód, to zamknijcie tego, zamknijcie ich i mnie też zamknijcie – dodaje były poseł SLD.

Były komendant główny Żandarmerii Wojskowej gen. Jerzy S. był jednym z gości, którzy uczestniczyli w imprezach u Wiesława P. ps. WicekTVN24

Reporterzy "Superwizjera" spotykają się z byłym komendantem głównym Żandarmerii Wojskowej generałem Jerzym S. On także był jednym z gości, którzy uczestniczyli w imprezach u Wiesława P. ps. Wicek. – Oni tam robili od czasu do czasu tak zwane festyny – przyznaje. Sugeruje, że Krzysztof Krawczyk się przyjaźnił bardzo z P. i mógł ich łączyć alkohol. – Jak byłem na jakimś festynie, no to potem się pijaństwa odbywały. Ja nie jestem zwolennikiem szczególnym alkoholu. Głódź był zawsze na tych uroczystościach – zdradza.

- Był Głódź? To by wszyscy powiedzieli, że był. Przede wszystkim, ja nie piłem alkoholu, czyli nie byłem partnerem dla nich. Ja wszedłem, przywitałem się, krzyż na drogę i to wszystko – relacjonuje były poseł SLD.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź był biskupem polowym Wojska Polskiego. Otrzymał jeden z najwyższych stopni wojskowych - został generałem dywizji. Należał do najbardziej wpływowych osób w państwie.

- Głódź był głównym kadrowym. On decydował, kto będzie generałem, kto będzie na jakimś stanowisku, i tak dalej. Niech sobie pan wyobrazi: człowiek, który wszystko może. Który jest na ty z prezydentem, ministrem obrony, marszałkiem Sejmu, Senatu. Przed nim otwierane były wszystkie drzwi - zwraca uwagę były komendant głównym Żandarmerii Wojskowej. – Głódź był osobą wpływową w tym czasie, że mógł wszystko – podkreśla.

Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź był biskupem polowym Wojska PolskiegoPAP/Tomasz Gzell

Były komendant główny żandarmerii ujawnia kolejne szczegóły dotyczące relacji Wiesława P. ps. Wicek z wojskowym biskupem. – Jeżeli ktoś się wiąże z człowiekiem takim jak P., z określonego poziomu, wykształcenia, środowiska i innych powiązań, to mogą być dwa powody. Pierwsze, pieniądze, a drugie, wóda – wyjaśnia.

- P. to nie jest tylko prosty człowiek, ale to jest człowiek ani wykształcony, ani komunikatywny, nadużywający alkoholu. I tutaj ten wątek, to jest przyjaźń z biskupem. Oni piją ostro, obydwaj. Proszę sobie wyobrazić, że w tej Bobrówce P. wybudował willę koło Głódzia – dodaje generał Jerzy S.

Słowa generała potwierdzają się - ciągle nieukończona rezydencja Wiesława P. ps. Wicek znajduje się zaledwie kilkaset metrów od posiadłości arcybiskupa. Doskonale widać to na zdjęciach z lotu ptaka. Przejeżdżając obok domu arcybiskupa, dziennikarze zauważają, że brama wjazdowa jest otwarta. Postanawiają sprawdzić, czy duchowny jest dziś w domu. Okazuje się, że jest w głębi ogrodu.

Gdy reporter informuje, że przygotowuje reportaż na temat P. Sławoj Leszek Głódź odpiera, że nie udziela żadnych wywiadów. – Panie, a co to? Przesłuchanie jakieś na moim terenie? – rzuca. Arcybiskup nie chciał z dziennikarzami rozmawiać, a Wiesław P. ps. Wicek wszystkiego się wyparł. – Ja nie wiem, czy arcybiskup pije wódkę. Ja z ekscelencją nigdy nie piłem wódki. To jest bardzo porządny człowiek, on tę Bobrówkę zrobił. Zrobił kościół. Nie mogę powiedzieć o kimś źle, jak ja nie miałem kontaktu bliskiego z kimś – tłumaczy "Wicek".

Afera z dostawami kurtek dla wojska

W 1999 roku, krótko po wyjściu z aresztu, prezesem Zakładów w Kurowie zostaje Bogusław Bagsik. Firma zostaje dostawcą kurtek dla wojskowych pilotów. Po ujawnieniu, że kontrakt zawarto bez przetargu, wybucha afera. Kontrola NIK wykazała, że wojsko mogło stracić kilkaset tysięcy złotych. Sprawą zajmuje się wojskowa prokuratura, która mimo wykrycia poważnych nieprawidłowości, umarza sprawę.

Afera z dostawami kurtek dla wojska nigdy nie została wyjaśniona, a akta sprawy zostały zniszczone. - Kiedy się dokumenty sprawy niszczy? Jeżeli dzieją się pewne rzeczy i dokumenty są niszczone, to znaczy, że w tych dokumentach było wiele rzeczy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego – ocenia generał Jerzy S.

Czy śledztwo zostało umorzone dzięki znajomościom Wiesława P. ps. Wicek? W aktach spółki dziennikarze znajdują dokument, w którym pojawiają się nazwiska generała S. i jego dwóch synów. – Chciałem, żeby ktoś był w tej radzie nadzorczej wykształcony – tłumaczy "Wicek". – Żandarmeria to też ludzie, nie? – pyta retorycznie. Generał Jerzy S. zapewnia, że nie otrzymał złotówki wynagrodzenia. – I moi synowie, i ja zrezygnowaliśmy – podkreśla.

"Wicek" kupuje mieszkanie w Alei Róż od Bagsika

Tymczasem po ucieczce szefów Art-B, polska prokuratura szukała majątku, który mógłby pokryć straty spowodowane przez oscylator. Okazało się, że Bogusław Bagsik miał w Warszawie mieszkanie. Czy państwo zdołało je przejąć? Reporterzy spotykają się z Pawłem Reszką, w latach 90. dziennikarzem "Rzeczpospolitej".

- Opisywaliśmy z Rafałem Kasprówem historie kamienicy przy alei Róż w Warszawie – wspomina Paweł Reszka. – Historia tej kamienicy to była historia Polski w pigułce – uważa. Kamienica w Alei Róż pod numerem 7 to jedna z najpiękniejszych i najbardziej eleganckich kamienic w Warszawie. Została wybudowana tuż przed wybuchem wojny dla żydowskiego przedsiębiorcy.

"Wicek" kupił mieszkanie w Alei Róż od Bogusława BagsikaTVN24

– To była tak zwana dzielnica niemiecka w czasie wojny, więc ta kamienica ocalała. Następnie przejęli ją komuniści, aparatczycy dostali tam mieszkania. Potem była prywatyzowana. Za 50 złotych, równowartość 30 półlitrówek, kupił tam mieszkanie Ireneusz Sekuła, wówczas poseł i szef Głównego Urzędu Ceł. Następnie sprzedał to Bogusławowi Bagsikowi, a Bogusław Bagsik, będąc już w Izraelu, sprzedał to Wiesławowi P. – mówi Paweł Reszka.

Wiesław P. ps. Wicek przyznaje, że kupił mieszkanie w Alei Róż od Bogusława Bagsika. – Potem je sprzedałem, bo te państwowe zakłady mi wzięli. Kredyt 6,5 miliona w PKO (miałem), jeszcze jak to było państwowe. Sprzedałem dwa mieszkania i spłaciliśmy ten kredyt – wyjaśnia.

Weksel Ireneusza Sekuły

W kamienicy splotły się interesy Bogusława Bagsika, Wiesława P. ps. Wicek i Ireneusza Sekuły. W pierwszej połowie lat 90. Sekuła był jednym z najpotężniejszych ludzi w państwie. W PRL był wicepremierem, w 1993 roku został szefem Głównego Urzędu Ceł. Miał władzę, znajomości i dostęp do kluczowych informacji. Dla przestępczego półświatka był nieocenionym kontaktem.

- Był weksel na milion dolarów. I ten Irek zawsze mi zadzwonił i: "Wiesiu, Wiesiu, i co z tymi moimi dokumentami, bo ja dałem prawie 680 tysięcy dolarów, a nie dostałem tego weksla". Boguś go chciał wykorzystać do jakichś szantażów, czy tam do czegoś chcieli ten weksel. Bo ktoś ode mnie ten weksel chciał, żebym ja go oddał – opowiada "Wicek". – Ale ja go nie miałem w Górze (Puławskiej) tylko w Warszawie, w Alei Róż – dodaje.

W kamienicy przy Alei Róż splotły się interesy Bogusława Bagsika, Wiesława P. ps. Wicek i Ireneusza SekułyKrzysztof Wojda/Reporter

Wiesław P. ps. Wicek dysponował dokumentami, dzięki którym trzymał w garści ważnego urzędnika państwowego. – W Grandzie taki klub był na górze. Tam poszliśmy, umówiłem się z Irkiem i wziąłem ten dokument, ten weksel, jeszcze Bagsikowi nic nie powiedziałem, mówię: "Po co mają temu człowiekowi krzywdę zrobić?". Wzięliśmy ten weksel, spaliliśmy go w popielniczce. Jeszcze wziął od Marysi ściereczkę z wodą i (patrzył) jak ten tusz się zachowuje, czy on się rozlewa, czy to oryginał. Spaliliśmy go i ten człowiek odżył – wspomina Wiesław P.

Bagsik i piramida finansówa Digit Serve

W 1994 roku Bogusław Bagsik został zatrzymany w Szwajcarii. W 2000 roku warszawski sąd skazał go na 9 lat więzienia za wyłudzenie ponad 400 milionów złotych. Na wolność wyszedł w 2004 roku, przed końcem kary, i już niedługo rozkręcił nowy przestępczy biznes. Żeby poznać szczegóły tej historii, dziennikarze jadą do Niemiec. Spotykają się z Edwardem Obarą, polskim inżynierem od lat mieszkającym w okolicach Frankfurtu. W 2006 Obara zainwestował 100 tysięcy złotych w atrakcyjny, jak sądził, biznes.

Edward Obara twierdzi, że w sumie miał zarobić 46 tysięcy, z czego 19 tysięcy miało iść jako podatek. Zarejestrowana w Wielkiej Brytanii firma Digit Serve oferowała zamożnym klientom inwestycje na rynku forex. Żeby wejść w interes trzeba było włożyć minimum 100 tysięcy, jednak wielu klientów zainwestowało znacznie więcej. Szybko okazało się, że to piramida finansowa. Oszukanych zostało ponad sto osób, które straciły ponad 30 milionów złotych.

- Poszedłem do kafejki internetowej i wytypowałem Digit Serve i tam już "Puls Biznesu" napisał, o co chodzi, że za tym stoi Bogusław Bagsik – mówi Edward Obara. – Znałem historię firmy Art-B. Wiedziałem o tym przekręcie na ogromną skalę i pomyślałem sobie, że ten człowiek widocznie może dalej bezkarnie działać – dodaje.

Siedziba piramidy mieściła się w mieszkaniu Wiesława P. przy ul. Madalińskiego na warszawskim Mokotowie. Pokrzywdzeni przez Bogusława Bagsika nigdy nie odzyskali pieniędzy. Na piramidzie zarobił za to "Wicek". Oszukańcza firma kupiła od niego nieruchomość. Wiesław P. ps. Wicek przyznaje, że kupiono od niego nieruchomość w centrum Kurowa.

"Tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Głódzia". Rozmowa w studiu na temat reportażu "Superwizjera"
"Tajemniczy przyjaciel arcybiskupa Głódzia". Rozmowa w studiu na temat reportażu "Superwizjera"TVN24

Bogusław Bagsik aresztowany, pralnia pieniędzy w diecezji Głódzia

Mimo ogromnej skali oszustwa były prezes Art-B nie trafił nawet do aresztu. Wpadł dopiero kilka lat później. W 2014 roku został aresztowany w związku z wyłudzeniem niemal 2 milionów 800 tysięcy euro z francuskiego koncernu zbrojeniowego. Bagsik próbował przejąć wyłudzone pieniądze w niewielkim oddziale banku BZ WBK w Warszawie.

Pieniądze zostają zatrzymane, a sprawę przejmuje prokuratura. Szybko okazuje się, że to nie jest zwyczajna sprawa. Dziennikarze "Superwizjera" kontaktują się z informatorem, który brał udział w śledztwie. – Tam było dużo ludzi z Pruszkowem związanych, wysoko postawionych – twierdzi informator. – Bagsik był słupem w tej sprawie, bo gdyby był kluczową osobą, to by zwerbował jakieś inne osoby do tego, a nie poszedł sam. Jedna z najciekawszych spraw, jakie w życiu prowadziłem, i powiem szczerze, to jest jedna z tych spraw, w których naprawdę się zacząłem w pewnym momencie bać. Jak zobaczyłem, z kim mam do czynienia – dodaje.

Wiesław P. ps. Wicek przyjaźnił się z najpotężniejszymi ludźmi w Polsce: z szefem mafii pruszkowskiej Andrzejem K. ps. Pershing, a następnie z arcybiskupem Sławojem Leszkiem Głódziem. W tym czasie jego kolejny przyjaciel, Bogusław Bagsik dokonuje seryjnych przekrętów na wielomilionową skalę. Reporterzy postanowili ustalić, co stało się z wyłudzonymi pieniędzmi.

W latach 90. to "Wicek" pomagał wymieniać Bagsikowi wyłudzone złotówki na dolary. Dziennikarskie śledztwo prowadzi do Gdańska, do diecezji, którą do niedawna rządził arcybiskup Głódź. W 2014 roku policja odkryła, że w podległej arcybiskupowi parafii mogła działać wielka pralnia pieniędzy z przekrętów Bogusława Bagsika. Ksiądz proboszcz odmawia komentarza w tej sprawie.

Na początku 2014 roku wszczęto śledztwo. W aktach są dowody wskazujące na pranie pieniędzy i usiłowanie wyłudzenia miliona 250 tysięcy euro. Ale w grudniu 2014 prokuratura na prawie pięć lat zawiesiła sprawę. Do dziś nikt nie usłyszał zarzutów.

Aktywne życie towarzyskie w Bobrówce

Tymczasem w Bobrówce Piaskach, blisko posiadłości arcybiskupa Głódzia, trwa budowa rezydencji Wiesława P. ps Wicek".

Posiadłość Wiesława P. ps. Wicek znajduje się niespełna 100 metrów od domu arcybiskupa Sławoja Leszka GłódziaTVN24

Właściciele obu posiadłości prowadzą aktywne życie towarzyskie. – P. w tym światku przestępczym, on tam nie był nikim ważnym, ale był. On jeździł do Głódzia. Głódź też do mnie wydzwaniał, żebym tam do niego przyjechał. Ja z Głódziem nie mam żadnych kontaktów. Aktualnie sołtys podobno – mówi generał Jerzy S.

Kilkanaście dni temu dziennikarze "Superwizjera" pojechali do Bobrówki nagrać rezydencję arcybiskupa Głódzia. Po tej wizycie Wiesław P. ps. Wicek przysłał smsa, w którym napisał, że jeśli będziemy nachodzić jego przyjaciół, to pozwie reporterów do sądu.

Autorka/Autor:Bertold Kittel

Źródło: Superwizjer TVN

Źródło zdjęcia głównego: Superwizjer TVN

Pozostałe wiadomości

Chiński statek Yi Peng 3, którego załoga podejrzana jest o zerwanie dwóch kabli telekomunikacyjnych na dnie Morza Bałtyckiego, pozostaje w cieśninie Kattegat. Zdaniem publicznego nadawcy DR może mieć uszkodzoną kotwicę.

"Wymagało to dużej siły". Nowe informacje o zerwanych kablach na dnie Bałtyku

"Wymagało to dużej siły". Nowe informacje o zerwanych kablach na dnie Bałtyku

Źródło:
PAP

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego, w tym roku odnotowano już ponad 26 tysięcy przypadków zachorowania na krztusiec, 35 razy więcej niż w zeszłym roku. To najwyższa liczba zachorowań od kilku lat. To choroba podstępna, bo objawy często mylone są z przeziębieniem. Tyle, że trwa dłużej, jest bardziej uporczywa i możemy nawet nie wiedzieć, że nią zarażamy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Krztusiec w Polsce. Podstępna choroba mylona z przeziębieniem

Krztusiec w Polsce. Podstępna choroba mylona z przeziębieniem

Źródło:
TVN24

Śledczy ujawnili, że syn norweskiej księżnej Mette-Marit z jej pierwszego małżeństwa, podejrzany przez policję w tym kraju o dwa przypadki zgwałcenia, starał się zniszczyć obciążające go dowody. Policja twierdzi, że podejrzany starał się usunąć obciążające go materiały z chmury i telefonu.

Syn norwerskiej księżnej próbował zniszczyć dowody na gwałty

Syn norwerskiej księżnej próbował zniszczyć dowody na gwałty

Źródło:
PAP

W sobotę o godzinie 11 w Warszawie zbierze się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Zostanie na niej ogłoszony kandydat Koalicji Obywatelskiej w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. O nominację walczą prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i szef MSZ Radosław Sikorski.

Dziś ogłoszenie kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta

Dziś ogłoszenie kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta

Źródło:
PAP

Niektórzy mieszkańcy północnej Polski w sobotę powinni spodziewać się kolejnych w ostatnich dniach intensywnych opadów śniegu, a także zawiei śnieżnych. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia. Synoptycy ostrzegają również przed oblodzeniem na drogach w niemal całym kraju.

Kolejne duże opady i zawieje śnieżne. IMGW ostrzega

Kolejne duże opady i zawieje śnieżne. IMGW ostrzega

Źródło:
IMGW
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci w Holandii wykryli prawie dwa kilogramy narkotyków MDMA, które były ukryte w figurce krasnala ogrodowego. "Od czasu do czasu trafiamy na coś szczególnego" - przyznała policja w komunikacie.

Tak ukryli narkotyki. "Nawet krasnal był zszokowany"

Tak ukryli narkotyki. "Nawet krasnal był zszokowany"

Źródło:
BBC
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Koalicja Obywatelska ogłosi wyniki prawyborów, a tym samym przedstawi swojego kandydata na prezydenta. Prokurator generalny Adam Bodnar złożył wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji do spraw Pegasusa.Tomasz Szmydt dostał azyl na Białorusi. Zobacz pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 23 listopada.

Wynik prawyborów, Szmydt z azylem, wniosek w sprawie Ziobry

Wynik prawyborów, Szmydt z azylem, wniosek w sprawie Ziobry

Źródło:
TVN24, PAP

Radosław Sikorski jest ministrem spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. Tę funkcję pełnił już w latach 2007-2014. Teraz chciałby kandydować na prezydenta Polski. O tym, czy zostanie kandydatem Koalicji Obywatelskiej, zdecydują prawybory, w których zmierzy się z Rafałem Trzaskowskim. Co warto wiedzieć o Radosławie Sikorskim?

Radosław Sikorski jest szefem MSZ, teraz chce zostać prezydentem. Kim jest?

Radosław Sikorski jest szefem MSZ, teraz chce zostać prezydentem. Kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

Deklaruje znajomość pięciu języków obcych, już dwukrotnie, w pierwszej turze, zwyciężał w wyborach na prezydenta Warszawy. Prezydentem Polski cztery lata temu nie został, przegrał z Andrzejem Dudą. Teraz znów chce wystartować w wyborach, ale najpierw zmierzy się ze swoim partyjnym kolegą - Radosławem Sikorskim w prawyborach Koalicji Obywatelskiej. Co wiemy o aktualnym prezydencie Warszawy? Jak wyglądała jego wcześniejsza praca?

To Rafał Trzaskowski zaproponował prawybory w KO. Czy zwycięży, kim jest?

To Rafał Trzaskowski zaproponował prawybory w KO. Czy zwycięży, kim jest?

Źródło:
tvn24.pl

W Salwadorze znajduje się największe więzienie w Ameryce Łacińskiej. Trafiają tam mordercy, gwałciciele i członkowie gangów. Mowa o Centrum Odosobnienia Terroryzmu - CECOT. Więzienie otwarto w ubiegłym roku. Może pomieścić 40 tysięcy osób i zapełnia się błyskawicznie, bowiem w kraju o jednym z najwyższych wskaźników zabójstw na świecie od dwóch lat panuje stan wyjątkowy. Amnesty International przestrzega, iż Salwador doświadcza "stopniowego zastępowania przemocy gangów przemocą państwową". Społeczeństwo jednak taką politykę popiera - pierwsze dane mówią o spadku przestępczości. Telewizji CNN jako jedynej udało się dostać do strzeżonego kompleksu i pokazać, w jakich warunkach przebywają osadzeni.

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Największe więzienie w Ameryce Łacińskiej jest symbolem "nowego Salwadoru". Tak wygląda życie osadzonych

Źródło:
CNN

Na Pomorzu Zachodnim w sobotni poranek pojawiły się burze. Występują obfite opady śniegu i porywiście wieje. Sprawdź, gdzie jest burza i śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Grzmi w części kraju. Burz może przybywać

Grzmi w części kraju. Burz może przybywać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kolejne dni przyniosą nam sporo zmian w pogodzie. Przede wszystkim nad Polskę nadciągnie porcja cieplejszego powietrza, przez którą miejscami temperatura wzrośnie do nawet 14 stopni Celsjusza. Jak długo potrwa to ocieplenie?

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Będzie nawet 14 stopni. Jak długo potrwa ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

W Koalicji Obywatelskiej w piątek odbyły się prawybory, wyniki mają zostać podane w sobotę. PiS z kolei ma ogłosić swojego kandydata w niedzielę. Gdyby rzeczywiście faworytem prezesa miał być prezes IPN Karol Nawrocki, to co przesądziło o jego wyborze?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Nieoficjalnie: Karol Nawrocki ma być kandydatem PiS na prezydenta. Są też nieoficjalne powody. Jakie?

Źródło:
Fakty TVN

Donald Trump wysunął kandydaturę miliardera Scotta Bessenta na stanowisko sekretarza skarbu w nowej amerykańskiej administracji. To kluczowa funkcja w zakresie polityki gospodarczej i fiskalnej. Prezydent elekt komplementował go za silne poparcie dla "Agendy America First".

Ma poprowadzić kraj ku nowej "złotej erze". Trump podał kolejne nazwisko

Ma poprowadzić kraj ku nowej "złotej erze". Trump podał kolejne nazwisko

Źródło:
PAP

Podczas spotkania marszałka Sejmu Szymona Hołowni w Rypinie (Kujawsko-Pomorskie) doszło do ostrej wymiany zdań między nim a dwoma mieszkańcami. Zarzucili oni kandydatowi na prezydenta, że "koalicja 13 grudnia nie martwi się o Polskę" i że "wszystko jest sprzedane". Po dłuższej dyskusji Hołownia chciał im podać rękę, ale ci jednak odmówili.

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

"Podamy sobie ręce czy nie? Zrobiłem, co mogłem". Spięcie na spotkaniu z Hołownią

Źródło:
PAP

- Jestem z zawodu nauczycielem historii. I trudno, żebym dziś nie powiedział kilku zasadniczych słów dotyczących sytuacji, bo ona jest sytuacją historyczną, w jakiej znaleźliśmy się my wszyscy - mówił na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego Donald Tusk. Premier ocenił, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane".

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Premier o "wydarzeniach ostatnich kilkudziesięciu godzin". "Zbliża się nieznane"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Obecnie kumulacja wynosi 520 milionów złotych. W Polsce odnotowano pięć wygranych czwartego stopnia w wysokości ponad 224 tysięcy złotych. Oto liczby, które wylosowano 22 listopada 2024 roku.

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Wielka kumulacja w Eurojackpot

Źródło:
tvn24.pl

Olaf Scholz ma zostać kandydatem SPD na kanclerza w przedterminowych wyborach. Niemieckie media szeroko komentują zapowiadane na poniedziałek ogłoszenie tej nominacji. Portal RND ocenił, że Scholz "ma szansę udowodnić, że jego kanclerstwo nie było historycznym nieporozumieniem". "Sueddeutsche Zeitung" nazywa go zaś "wypaloną marką" i pisze, że "jest prawdopodobnie najsłabszym, najmniej odpowiednim kandydatem na kanclerza, jakiego SPD kiedykolwiek wysunęła".

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

SPD wybrała kandydata. "Na pierwszy rzut oka wydaje się to niemal szalone"

Źródło:
PAP

Orange Polska ostrzega przed SMS-ami, w których oszuści podszywają się pod tego operatora. Wiadomości dotyczą rzekomej konieczności aktywacji konta.

Uwaga na takie SMS-y

Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę o godzinie 16 w Krakowie odbędzie się obywatelskie spotkanie z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Podczas wydarzenia zostanie ogłoszona decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta - przekazał w piątek rzecznik PiS Rafał Bochenek.

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

"Decyzja dotycząca poparcia bezpartyjnego kandydata". Rzecznik PiS podał szczegóły

Źródło:
PAP, TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o przekroczeniu dopuszczalnego poziomu pestycydu w herbacie czarnej liściastej. "Nie należy spożywać partii produktów określonych w komunikacie" - zaapelował GIS.

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Partie herbaty wycofane ze sklepów. "Zagrożenie dla zdrowia"

Źródło:
tvn24.pl

CBOS zbadał preferencje partyjne Polaków w drugiej połowie listopada. Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz, Koalicja Obywatelska zdobyłaby 32 proc. głosów, Prawo i Sprawiedliwość - 31 proc., Konfederacja - 13 proc. W komentarzu zwrócono uwagę na prawdopodobny wpływ wyborów w USA na wzrost poparcia dla PiS.

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

"Powrót wyborców" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Reportaż "To nie jest kraj dla kobiet" dziennikarki TVN24 Anety Regulskiej został wyróżniony na 30. Festiwalu Form Dokumentalnych NURT 2024. Opowiada o losie kobiet w obliczu restrykcyjnego prawa aborcyjnego. - Sprawy kobiet, ich prawa, nigdy nie powinny być przedmiotem cynicznych, politycznych targów, rozgrywek czy interesów - komentowała dziennikarka.

Wyróżnienie dla reportażu Anety Regulskiej "To nie jest kraj dla kobiet"

Wyróżnienie dla reportażu Anety Regulskiej "To nie jest kraj dla kobiet"

Źródło:
TVN24, PAP

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, Kurier, tvn24.pl

Firma Northvolt kończy działalność związaną z rozwojem i produkcją magazynów energii w Gdańsku - ogłosili przedstawiciele firmy. Jak dodano, koncern szuka kupca na zakład w tym mieście.

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Firma zamyka fabrykę w Polsce. "Trudna decyzja"

Źródło:
PAP

- Trudno sobie wyobrazić, że policjanci wytargali z samochodu trzeźwego kierowcę i go bezpodstawnie pobili, a jednak tak było w tej sytuacji - mówi adwokat kierowcy, któremu sąd przyznał 160 tysięcy odszkodowania od policji w Zabrzu za pobicie. Najpierw to on był jednak oskarżony o napaść na policjantów.

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Pobili go, bo odmówił badania alkomatem. Wygrał w sądzie, policja ma mu zapłacić 160 tysięcy złotych

Źródło:
TVN24/Gazeta Wyborcza

W czwartkowe popołudnie w stanie Alabama stracono Careya Dale Graysona, skazanego za zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku. Jak podkreślają amerykańskie media, był on trzecią jak dotąd osobą, w stosunku do której karę śmierci wykonano poprzez uduszenie azotem.

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Kolejna egzekucja nową metodą. 50-latek stracony za brutalne zabójstwo autostopowiczki w 1994 roku

Źródło:
USA Today, CNN, tvn24.pl
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

"Juror#2" to tytuł najnowszego filmu 94-letniego Clinta Eastwooda, który w końcu grudnia trafi na platformę Max. Legendarny hollywoodzki mistrz nakręcił thriller sądowy, którego bohater zasiadający w ławie przysięgłych odkrywa, że sam jest powiązany ze sprawą, w której ma sądzić. Obraz zbiera pochwalne recenzje i jest bodaj najlepszym filmem Eastwooda od czasu nakręconego w 2014 roku "Snajpera".

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Thriller sądowy hollywoodzkiej legendy już w grudniu na platformie Max

Źródło:
"The Hollywood Reporter", "The Guardian", tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl