Zadzwonił jako wnuczek i powiedział, że jadąc bez prawa jazdy, śmiertelnie potrącił pieszego na pasach. Poprosił o pieniądze na kaucję, żeby nie iść do więzienia. Dwie i pół godziny później do drzwi dziadka zapukał mężczyzna, który przedstawił się jako Nowak. Odebrał 130 tysięcy złotych w reklamówce i wszedł do windy, gdzie nagrała go kamera monitoringu. Jest poszukiwany przez policję.