- Na początku naszej pracy w ogóle odrzuciliśmy płeć. Analizowaliśmy wyłącznie to, co czuje człowiek będący w związku, który kocha jedną osobę i nagle zakochuje się w drugiej. Jak czuje się ten, kto widzi, że ten, kogo kocha, zakochuje się w kimś innym. I kiedy już zrozumieliśmy emocje, które tymi ludźmi rządzą, dodaliśmy płeć. Wtedy wszystko przewróciło się do góry nogami - mówi w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Wasilewski, zwycięzca konkursu "East of the West" w Karlovych Varach.