Rynek spadł na dno i zaczął w nim ryć - alarmuje ekspert, bo rosyjska gospodarka przeżywa największy kryzys od krachu w 1998 roku. Tylko w piątek, jednego dnia, rosyjska giełda "schudła" o 50 mld dolarów, kurs rubla zmienia się kilka razy w ciągu dnia, a kapitał ucieka z kraju. O cenie, jaką Rosja płaci za wojnę z Gruzją pisze "Gazeta Wyborcza" i "Rzeczpospolita".