Już w najbliższy wtorek rząd przyjmie projekt ustawy o dopłatach do kredytów hipotecznych dla osób które straciły pracę - zapowiada w TVN CNBC Biznes szef doradców premiera Michał Boni. Zadeklarował też, że przepisy zostaną "przepchnięte" szybką ścieżką parlamentarną. To oznaczałoby, że ustawa wejdzie w życie przed wakacjami.
- W poniedziałek rano było spotkanie w Komisji Trójstronnej i partnerzy zaopiniowali tę ustawę, mówiąc, że kierunek rozwiązań jest dobry. Mieli wątpliwości, czy środki powinny pochodzić z Funduszu Pracy, ale wyjaśnialiśmy, że 500 mln zł na ten cel minister Fedak wywalczyła z efektów prywatyzacyjnych z ubiegłego roku - powiedział Boni.
Jak dodał, w najbliższy wtorek "już nareszcie ta ustawa będzie mogła być przez rząd przyjęta".
Dla kogo dopłaty?
Prace nad ustawą, która początkowo miała wejść w życie w maju, trwają już od kilku miesięcy. Pomysł takiego rozwiązania jako pierwszy przedstawił w połowie lutego w Sejmie minister Jacek Rostowski. W marcu Ministerstwo Pracy przygotowało projekt ustawy.
Zakłada on, że rząd przez rok będzie spłacał ratę kredytu, nie wyższą niż 1,2 tys. zł, osobom, które nie z własnej winy straciły pracę przed kwietniem 2008 roku. Aby otrzymać pomoc, wystarczające będzie, że pracę straci jeden z małżonków, którzy wspólnie wzięli kredyt na mieszkanie. Pomoc będzie musiała zostać zwrócona w ciągu 8 lat, bez żadnych dodatkowych opłat.
Zapisanym w projekcie warunkiem uzyskania pomocy jest to, by dana osoba, zarejestrowana w urzędzie pracy jako bezrobotna, kupiła na kredyt swoje pierwsze mieszkanie i faktycznie w nim mieszkała.
Pieniądze będą pochodziły z Funduszu Pracy, ale wypłacać będzie ją Bank Gospodarstwa Krajowego. Pieniądze będą trafiać bezpośrednio do banków, w których zaciągnęły kredyty osoby uzyskujące pomoc.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES