Sięgnij po czekoladę Wedla, popij ją wodą Żywiec, ubierz się w garnitur z Vistuli i koszulę Wólczanki, a na koniec zaopatrz się w kosmetyki Dr Irena Iris - tak odpowiedziałby przeciętny Polak, zapytany przez obcokrajowca o polskie marki, które mógłby polecić. Tak przynajmniej wynika z sondażu TNS OBOP, który opisuje "Puls Biznesu".