Mimo kryzysu rośnie eksport polskiej żywności - pisze "The Wall Street Journal Polska". Dla producentów to dobra wiadomość, dla konsumentów - gorsza. Właśnie m.in. z tego powodu ceny na rynku krajowym szybko rosną.
W pierwszych dwóch miesiącach roku za granicę sprzedaliśmy towary rolne o wartości ponad 1,7 mld euro - wynika z danych GUS. To o 3 proc. więcej niż przed rokiem. - Recesja na Zachodzie nie tylko nie zmniejszyła zapotrzebowania na naszą żywność, ale wręcz zwiększyła na nią popyt. To efekt osłabienia złotego, bo nasze towary stały się bardziej konkurencyjne - mówi "WSJ Polska" ekonomista PKO BP Łukasz Tarnawa.
Ceny w górę
Ma to jednak także negatywne skutki: ceny żywności w kraju pną się w górę. Np. wołowina tylko w marcu podrożała 2,4 proc. - Jej ceny muszą rosnąć, aby były podobne do oferowanych za granicą. Gdyby tak nie było, wówczas brakowałoby wołowiny w krajowych sklepach, bo jeszcze większy byłby eksport tego produktu - mówi gazecie prezes firmy Sokołów-Eksport Sławomir Kawalec.
Także dr Kryztyna Świetlik, ekspert Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, nie ma wątpliwości, że wzrost eksportu obok m.in. zwiększających się kosztów produkcji i spadku importu, podnosi ceny wielu produktów żywnościowych. - Zmniejsza to ich podaż, co sprzyja wzrostowi cen - tłumaczy na łamach "WSJ Polska".
Źródło: "The Wall Street Journal Polska"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24