Marzec był fatalnym miesiącem dla europejskich kupców. Sprzedaż detaliczna w Unii Europejskiej spadła o 3,1 proc., w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej, a w strefie euro o 4,2 proc. - podał Eurostat. Dla eurolandu jest to najgorszy wynik w jego 10-letniej historii.
W porównaniu z lutym sprzedaż w całej UE spadła natomiast o 0,3 proc., a w strefie euro - o 0,6 proc. Marcowe wyniki są dużo gorsze od prognoz, które szacowały spadek sprzedaży w strefie euro na 2,6 proc. w ujęciu rocznym i o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym.
- To raczej roczarowujący wynik - powiedział Juergen Michel, ekonomista w londyńskim oddziale Citigroup. - Sugerują one, że wzrost bezrobocia i spadek zamożności społeczeństwa będą dużym problemem dla sprzedawców jeszcze przez jakiś czas - dodał. Według najnowszych szacunków w całej Unii jest już 20 mln bezrobotnych.
Spośród członków UE, których dane uwzględnia Eurostat, sprzedaż wzrosła tylko w Belgii (+2,1 proc.), Austrii (+2 proc.) oraz w Wielkiej Brytanii (+0,8 proc.), a spadła w 15 krajach. Największe spadki zanotowały Łotwa (o 27,3 proc.), Litwa (21,1 proc.) oraz Estonia (16,6 proc.).
Źródło: BBC News, bankier.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu