Było zimno, trudno, to było duże wyzwanie - powiedziała o wyprawie na Mount Everest Miłka Raulin. Po zdobyciu "dachu świata" podróżniczka stała się najmłodszą Polką w historii, której udało się wejść na najwyższe szczyty wszystkich kontynentów. Jak przyznała, najbardziej "wymordowała" ją jednak wyprawa na Denali na Alasce. - To była góra ciężka fizycznie, nosiłam na niej 25-kilogramowy plecak, ciągnęłam za sobą sanki - opowiadała. Materiał z cyklu "Pokaż nam świat" w TVN24 BiS.