Pomoc przybyła za późno. "Obowiązki państwa przejęli obywatele"

[object Object]
Polityczna burza po nawałnicach trwatvn24
wideo 2/27

Poszkodowani nie mają dachu nad głową, a rząd i samorząd nie mają sobie nic do zarzucenia. Mają za to dużo wzajemnych pretensji. Premier Szydło i minister Błaszak twierdzą, że lokalne władze nie działały zdecydowanie. Sami są krytykowani za to, że w teren ruszyli dopiero po czterech dniach od nawałnic - po wakacjach i po długim weekendzie. Materiał programu "Czarno na białym" TVN24.

Ostatni spór na linii rząd-samorządowcy można zilustrować jednym przykładem - historią gmin Sulęczyno i Sierakowice, które informacje o stratach po katastrofalnych nawałnicach skierowały do administracji centralnej dwa dni po tragedii.

""Przesyłam dane z gmin..."

- Jeśli prawidłowo funkcjonowałby Wojewódzki Sztab Kryzysowy, to ta informacja już na poniedziałek rano powinna była być na biurku pana wojewody - ocenił Tadeusz Kobiela, wójt gminy Sierakowice.

Mimo to, cztery dni po zgłoszeniu, Sulęczyno i Sierakowice wciąż nie znalazły się na liście gmin poszkodowanych w rządowym rozporządzeniu. Za tę sytuację premier Beata Szydło obwiniła samorządy. - Samorządowcy po prostu nie zgłosili tych gmin wówczas, kiedy było przygotowane rozporządzenie - mówiła w czasie jednej z konferencji prasowych.

Premier dodała, że "samorządowców ocenią wyborcy". Chętnie też mówiła o ich odpowiedzialności. - To wójtowie i burmistrzowie są tymi, którzy pierwsi powinni być wśród swoich mieszkańców - stwierdziła premier.

Jak relacjonował reporter TVN24, w powiecie kartuskim przedstawiciele lokalnych władz są bardzo blisko swoich mieszkańców. Samorządowcy nie mają sobie nic do zarzucenia.

Janina Kwiecień, starosta powiatu, podczas spotkania z TVN24 trzymała jednoznaczny dowód - wydruk e-maila, wysłanego przez inspektora powiatowego sztabu kryzysowego. "Przesyłam dane z gmin powiatu kartuskiego odnośnie ilości rodzin poszkodowanych (…)" - czytamy w jego treści. 
"Gmina Sierakowice - 15 uszkodzonych dachów. Gmina Sulęczyno - 16 uszkodzonych dachów" - brzmiała treść informacji.

- Nieprawda, bo zgłosiliśmy się już w niedzielę wieczorem - komentowała starosta słowa premier o zaniedbaniach samorządów. Rozżalona na rząd starosta dodała, że wojewoda przyjechał do powiatu kartuskiego dopiero tydzień po tragedii, więc nie rozumie skąd przekonanie pani premier o zaniedbaniach samorządowców.

Premier na wakacjach

Odpowiedź w tej kwestii leży w poranku 12 sierpnia, kiedy wszyscy zobaczyli rozmiar kataklizmu. 

Premier przebywała na Pomorzu, gdzie spędzała wakacje. Zdecydowała, że meldunki straży pożarnej odbierze w Gdańsku.

- Chcę złożyć przede wszystkim kondolencje rodzinom ofiar. To jest rzecz przerażająca, smutna - mówiła wówczas Szydło. 

90 kilometrów od Gdańska, w gminie Czersk, ludzie wciąż byli - jak powiedziała to premier - "przerażeni i smutni".

Premier po tym, jak uścisnęła dłonie strażaków w Gdańsku nie pojechała do Czerska, a do Juraty, żeby dokończyć wakacje. Szydło została sfotografowana przez reportera "Super Expressu" w towarzystwie męża, gdy spacerowali po porannej mszy świętej w miejscowej parafii.

Minister spraw wewnętrznych, Mariusz Błaszczak, w sobotę 12 sierpnia był z kolei w Warszawie. Po przyjęciu dramatycznych informacji z kilku województw, uściskał dłonie strażakom. W miejscach, które dotknął kataklizm, trwała walka z dramatem. 

Powalone drzewa blokowały kanał Brdy, a okolicy groziła powódź. Samorządowcy alarmowali w niedzielę i poniedziałek, że potrzebna jest większa pomoc rządu.

- Wojewoda powinien ogłosić stan klęski żywiołowej i powinien skierować w nasz rejon wojsko - mówił Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic.

- Są problemy, z którymi na pewno sami sobie nie poradzimy - stwierdziła po przejściu kataklizmu Jolanta Fierek, burmistrz Czerska.

- 30 procent gospodarstw jest totalnie uszkodzonych. Cały dobytek życia niektórzy rolnicy tutaj stracili. Nie rozumiem, na co my jeszcze czekamy - relacjonował Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice.

Burmistrz Chojnic podkreślił, że jeśli chodzi o lasy, to jest tam "armageddon". - Lasy przestały istnieć. Chciałbym, żeby Polacy o tym wiedzieli. Trzeba nam teraz pilnie pomóc - podkreślił Finster.

"Minister Błaszczak zaszył się gdzieś"

Po nawałnicy rozpoczęła się jednak kolejna burza - tym razem polityczna. 

Politycy opozycji zgodnie stwierdzili, że rząd nie wywiązał się ze swoich obowiązków względem poszkodowanych. - Obowiązki wojewody pomorskiego przejął sołtys Rytla, obowiązki państwa przejęli obywatele - mówił Bartosz Arłukowicz z PO.

- Widzieliśmy, że minister Błaszczak zaszył się gdzieś, zamiast być tam na miejscu - ocenił Borys Budka z PO.

- Polacy powinni od was usłyszeć jedno słowo: przepraszam - zwrócił się do polityków PiS Adrian Zandberg z partii Razem w programie "Ława polityków" TVN24.

"Minister czy premier nie jest dowódcą"

Rząd ruszył w teren, ale dopiero po uroczystej defiladzie w Święto Wojska Polskiego, czyli w czwartym dniu po tragedii.

- Minister czy premier nie jest dowódcą. Nie wydaje poleceń. To nie nasza rola. Nasza rola to nadzór - tłumaczył się Błaszczak po przyjeździe do gmin poszkodowanych przez nawałnice 15 sierpnia. - Obecność ministra, a najlepiej szefa rządu, jest zawsze symbolem. Symbolem wagi, której przywiązywana jest przez rząd do danej sprawy - mówił wówczas Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO.

W końcu przedstawiciele rządu przyjechali z dużą delegacją. Premier spotkała się z kilkoma rodzinami poszkodowanymi przez kataklizm. Obok namiotu, w którym odbywało się spotkanie sztabu kryzysowego, minister środowiska udzielał wywiadu. Minister Błaszczak znowu ściskał dłonie strażakom. Tym razem tych, którzy nieśli pomoc poszkodowanym.

Minister obrony Antoni Macierewicz chwalił się, że na miejscu było już wojsko. Gdy jednak jego samochód zakopał się w błocie, nie żołnierze mu pospieszyli z pomocą, a zwykli ludzie. Zanim rząd ruszył z pomocą, na miejscu zorganizowała się samopomoc - podkreśla reporter "Czarno na białym", Piotr Świerczek.

"Kazali się usunąć na bok, bo będzie przejeżdżać kolumna rządowa"

Sołtysi miejscowości dotkniętych tragedią nadzorowali pracami ludzi, którzy przyszli z pomocą. - Na razie sami, jeden drugiemu pomagamy. Jak ktoś widzi, że jemu nic się nie stało, to idzie do sąsiada i jak może to pomoże - opowiadał Arkadiusz Kubiczak, sołtys Lotynia.

- W pewnym momencie mąż zaczął do mnie krzyczeć, że ludzie potrzebują pomocy - mówiła jedna z mieszkanek zniszczonych miejscowości.

- Znajomi, sąsiedzi, dosłownie wszyscy. Rano, koło godziny dziewiątej było już 300, 400 osób - opowiadał inny mężczyzna.

Pomagali wszyscy - dorośli i dzieci. Na pierwszej linii frontu walki z kataklizmem stanęli zwykli ludzie, rozgoryczeni, że nie pomogła im armia zawodowców. - Przez trzy dni praktycznie czekaliśmy na wsparcie wojska, bo tego wsparcia nie było. Nie było odgórnej zgody - mówił jeden z mieszkańców.

- Ludziom pracującym kazali się usunąć na bok, bo będzie przejeżdżać kolumna rządowa - opowiadał inny. - Mieli się schować, (żeby wyglądało - red), że wszystko wojsko robi - dodał.

- Na temat wojska szkoda w ogóle mówić. Jedną kłodę wyciągali prawie pół dnia - podkreślał zdenerwowany mężczyzna.

"Do zbierania gałęzi, do zbierania liści nie będziemy wzywać wojska"

Kiedy wydawało się, że wypowiedziano już najmocniejsze słowa, a rząd w bardziej lub mniej zgrabny sposób naprawiał swój wizerunek, padło pytanie: dlaczego wojsko właściwie przyjechało tak późno - przypomniał Świerczek. Pytano również dlaczego wojewoda - czyli przedstawiciel terenowy rządu, który przyjechał już na miejsce na początku, ten wniosek o pomoc armii napisał dopiero trzy dni po kataklizmie.

- Do zbierania gałęzi, do zbierania liści nie będziemy wzywać wojska. No proszę mnie zrozumieć, że musimy pamiętać o tym, że wojsko jest potrzebne tam, gdzie nie możemy sobie poradzić w inny sposób - mówił wówczas Dariusz Drelich, wojewoda pomorski. Słowa te skomentował później szef MSWiA, mówiąc: - Wojewoda powinien więcej robić, a mniej mówić.

Tydzień po przejściu nawałnicy na miejsce przyjechali znowu premier i minister Błaszczak. Jak ocenił reporter TVN24, przystąpili do kontrataku. Premier 32 razy w swoim wystąpieniu wymieniła słowo "samorząd" i tylko cztery razy słowo "rząd".

Oskarżyła niektóre samorządy, że nie prosiły o pomoc rządu. Wraz z Błaszczakiem wywołała do tablicy marszałka pomorskiego z Platformy Obywatelskiej, który wcześniej skrytykował rząd. Przedstawiciele rządu skrytykowali go za to, że nie posprzątał poboczy dróg wojewódzkich.

- Panie marszałku, pana zadanie, do pracy! Skoro się pan obudził pięć dni po nawałnicy - mówił na konferencji prasowej szef MSWiA.

- To jest dla mnie taka próba przerzucenia odpowiedzialności za skutki nawałnic na Pomorzu na samorządy lokalne - mówił w rozmowie z TVN24 Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

Wieczorem tego samego dnia premier udzieliła wywiadu państwowej telewizji. - Na spotkaniu w Rytlu usłyszałam od jednej z pań burmistrz na moje pytanie: "czego pani potrzebuje?”, że "niczego nie potrzebuje" - mówiła premier 19 sierpnia.

- Pani premier mówi, że burmistrz Czerska nie zgłaszała żadnych postulatów. To jest nieprawda. Są na to świadkowie - mówi tymczasem burmistrz Czerska.

"Nie wolno wykorzystywać tej tragedii do bieżących działań"

Polityczna przepychanka miała swoją kulminację na sesji pomorskiego sejmiku. - Nie wolno wykorzystywać tej tragedii do bieżących działań - mówił wówczas wojewoda pomorski. - Burmistrz (Czerska - red.) zapewniała mnie, że wszystko ma pod kontrolą, poradzi sobie i nie widzi potrzeby użycia wojska - dodał.

- W czasie rozmowy telefonicznej powiedziałam, że bez pomocy wojska nie poradzimy sobie - komentowała słowa wojewody Jolanta Fierek.

Sytuacja byłaby słowem przeciwko słowu, jednak wicewojewoda pomorski trzy dni po nawałnicy mówił o apelach samorządowców. - Takie postulaty padały już w dniu wczorajszym - wyjaśniał Mariusz Łuczyk, wicewojewoda pomorski, pytany czy padały pytania o pomoc wojska.

Sołtys Rytla, burmistrz Czerska czy starosta kartuski mimowolnie poznali przy okazji nawałnicy czym jest "wielka polityka". - W ogóle nie mogę zrozumieć, że w sytuacji takiej tragedii można mówić o jakichś podziałach politycznych - stwierdziła Janina Kwiecień, starosta kartuski.

Sulęczyno i Sierakowice ostatecznie zostały dopisane do rządowego rozporządzenia. 13 dni po przejściu nawałnicy.

Autor: tmw/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Przed prawdopodobnym zjednoczeniem PiS z Suwerenną Polską w partii Jarosława Kaczyńskiego dają o sobie znać wewnętrzne tarcia. Przeciwnikiem połączenia tych dwóch ugrupowań jest europoseł Michał Dworczyk z bliskiego środowiska Mateusza Morawieckiego. Senator PiS Marek Pęk zapewnił w czwartek, że "to propozycja uzgodniona" i przyznał, że on sam jest "zwolennikiem jedności". Natomiast senator Michał Kamiński (PSL) ocenił, że chodzi tu nie tylko o wizję rozwoju partii, ale także o "twardą walkę" o to, kto zostanie kandydatem w wyborach prezydenckich.

"To jest ostatnia ważna rzecz, jaką ma w ręku Jarosław Kaczyński"

"To jest ostatnia ważna rzecz, jaką ma w ręku Jarosław Kaczyński"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Prokuratura Krajowa poinformowała o tym, że w czwartek odbyło się spotkanie z udziałem przedstawicieli Zjednoczonych Emiratów Arabskich i strony polskiej w sprawie ekstradycji Sebastiana M. do Polski. Mężczyzna jest ścigany po tragicznym wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Strona emiracka przekazała, że prokurator wyznaczony do udziału w postępowaniu ekstradycyjnym przesłuchał Polaka, który nie przyznaje się do winy.

Sebastian M. przesłuchany przez emirackiego prokuratora. Nie przyznał się i mówił o "motywacji politycznej"

Sebastian M. przesłuchany przez emirackiego prokuratora. Nie przyznał się i mówił o "motywacji politycznej"

Źródło:
tvn24.pl

- Prezes NBP nie ma prawa przyznawać sobie żadnej premii. Na tym w zasadzie mogę zakończyć odpowiedź. To rutynowe działania NBP, które od zawsze, na tej samej podstawie prawnej są dokonywane, przez te same ciała i w ten sam sposób - tak na pytanie o wzrost swojego wynagrodzenia odpowiedział podczas konferencji prasowej Adam Glapiński. Wcześniej komunikat w tej sprawie wystosował Narodowy Bank Polski, który tłumaczy, że wynagrodzenie prezesa NBP kształtuje się na poziomie około 35 procent średniej wynagrodzeń prezesów banków komercyjnych.

"Współczuję pani". Prezes NBP odpowiada na pytanie o podwyżkę

"Współczuję pani". Prezes NBP odpowiada na pytanie o podwyżkę

Źródło:
PAP

Sąd Najwyższy uchylił wyrok z 2022 roku skazujący kardiochirurga Mirosława G. na pół roku więzienia w zawieszeniu za nieumyślne narażenie pacjenta na utratę życia i umorzył sprawę z powodu przedawnienia. Oznacza to, że sprawa kawałka gazika pozostawionego w sercu pacjenta dobiega końca po blisko 18 latach od zdarzenia.

Wyrok w sprawie kardiochirurga Mirosława G. uchylony. Decyzja Sądu Najwyższego

Wyrok w sprawie kardiochirurga Mirosława G. uchylony. Decyzja Sądu Najwyższego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Podczas przesłuchania Doroty Brejzy przed komisją śledczą do spraw Pegasusa uwagę przewodniczącej przykuł element jej garderoby, nawiązujący do nazwy akcji CBA wobec jej męża. - Ma pani piękną, symboliczną broszkę. I chciałabym się zapytać, co pani wie o sprawie operacyjnej? - zwróciła się do świadka Magdalena Sroka.

Wymowna broszka Doroty Brejzy. Co oznacza

Wymowna broszka Doroty Brejzy. Co oznacza

Źródło:
TVN24

Trybunał Konstytucyjny wydał zabezpieczenie w sprawie możliwości postawienia przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. W składzie orzekającym znalazły się między innymi prezes TK Julia Przyłębska i była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.

Trybunał Konstytucyjny "postanowił o zabezpieczeniu" w sprawie Świrskiego

Trybunał Konstytucyjny "postanowił o zabezpieczeniu" w sprawie Świrskiego

Źródło:
TVN24, PAP

Archeolodzy rozpoczęli prace w miejscu dawnej synagogi Goldbergów w Otwocku. Świątynia mieściła 650 wiernych. Przed wojną odbywały się w niej różne uroczystości, nie tylko religijne. W 1940 roku została rozebrana.

"Wstępne prace ujawniły bezcenne relikty dające obraz tej niezwykłej budowli"

"Wstępne prace ujawniły bezcenne relikty dające obraz tej niezwykłej budowli"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W czwartek doszło do największego w tym cyklu rozbłysku słonecznego. Zjawisko zaliczone zostało do klasy X9.05 i, co istotne, doszło do niego w centralnej względem Ziemi części tarczy słonecznej. Oznacza to, że może on doprowadzić do powstania sporej burzy geomagnetycznej, a co za tym idzie, także zorzy polarnej.

Najsilniejszy rozbłysk na Słońcu w tym cyklu. Skierowany "prawie centralnie w stronę Ziemi"

Najsilniejszy rozbłysk na Słońcu w tym cyklu. Skierowany "prawie centralnie w stronę Ziemi"

Źródło:
Space Weather Live, "Z głową w gwiazdach", space.com

Polska w najbliższym czasie znajdzie się w strefie opadów związanych z pojawieniem się niżu genueńskiego Finny. Cyklon najbardziej aktywny będzie w piątek, gdy miejscami w ciągu dnia i nocy spadnie do 30-40 litrów wody na metr kwadratowy. Prognozy wskazują jednak na to, że ten układ baryczny nie zostanie w naszym sąsiedztwie na długo.

Kolejny niż genueński zahaczy o Polskę. Możliwe "utrudnienia komunikacyjne"

Kolejny niż genueński zahaczy o Polskę. Możliwe "utrudnienia komunikacyjne"

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Prognozy wskazują, że do końca 2024 roku wskaźnik inflacji konsumenckiej może utrzymywać się w przedziale 4,5-5 procent - powiedział podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. Dodał, że "do około połowy 2025 roku inflacja może być podwyższona, dopiero w 2026 roku ma trwale powrócić do poziomu celu inflacyjnego" (2,5 procent z odchyleniem +/- 1 procent).

Co dalej z inflacją? Prezes NBP wskazuje poziom i daty

Co dalej z inflacją? Prezes NBP wskazuje poziom i daty

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Alior Bank przez kilka godzin w czwartek zmagał się z awarią systemów. "Aktualnie aplikacja mobilna Alior Mobile i bankowość internetowa Alior Online działają prawidłowo" - poinformował bank.

Koniec awarii w Alior Banku

Koniec awarii w Alior Banku

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) pokazało nagrania przedstawiające, jak z amerykańskich niszczycieli rakietowych odpalane są pociski przechwytujące irańskie rakiety balistyczne. Jak przekazano, okręty te "zniszczyły wiele irańskich rakiet" lecących w kierunku Izraela.

Tak amerykańskie niszczyciele zatrzymywały irańskie rakiety. Nagrania

Tak amerykańskie niszczyciele zatrzymywały irańskie rakiety. Nagrania

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Zapadł wyrok w sprawie liderek Strajku Kobiet. Sąd uznał Martę Lempart, Klementynę Suchanow i Agnieszkę Czerederecką-Fabin za niewinne. Chodzi o organizację jesienią i zimą 2020 r. tzw. czarnych protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Wyrok nie jest prawomocny.

Były oskarżone o organizację strajku w pandemii. Zapadł wyrok

Były oskarżone o organizację strajku w pandemii. Zapadł wyrok

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali w Lublinie Janusza P. i Przemysława B. oraz w Biłgoraju Zbigniewa B. Śledztwo dotyczy uzasadnionego podejrzenia oszustwa znacznej wartości - przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

"Podejrzenie oszustwa znacznej wartości". Zatrzymani CBA w Lublinie i Biłgoraju, wśród nich Janusz P.

"Podejrzenie oszustwa znacznej wartości". Zatrzymani CBA w Lublinie i Biłgoraju, wśród nich Janusz P. 

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Księżna Kate i książę William podzielili się w mediach społecznościowych zdjęciami z Liz Hatton, 16-letnią fotografką cierpiącą na nowotwór. BBC pisze o "liście marzeń" nastolatki, która miała okazję fotografować uroczystość na zamku Windsor.

Księżna Kate i jej 16-letnia gościni na wyjątkowych zdjęciach. "Jej siła inspiruje nas oboje"

Księżna Kate i jej 16-letnia gościni na wyjątkowych zdjęciach. "Jej siła inspiruje nas oboje"

Źródło:
BBC, tvn24.pl

"Wypłynęło nagranie Netanyahu jak opuszczał budynek przed atakiem Iranu", "To ucieczka do bunkra" - piszą internauci, pokazując biegnącego premiera Izraela. Nagranie to zostało opublikowane kilka lat temu i nie ma nic wspólnego z najnowszymi wydarzeniami w Izraelu.

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Ucieczka Netanjahu do bunkra"? Nie tam biegnie premier Izraela

Źródło:
Konkret24

Tegoroczny początek Tygodnia Grubego Niedźwiedzia na Alasce został przyćmiony przez starcie, do którego doszło między dwoma niedźwiedziami uczestniczącymi w konkursie. Niedźwiedź z numerem 469 zaatakował niedźwiedzia z numerem 402, doprowadzając do jego śmierci. Start zawodów został opóźniony, a niedźwiedź-agresor wykluczony z konkursu.

Uczestnik konkursu na najgrubszego niedźwiedzia wykluczony z zawodów

Uczestnik konkursu na najgrubszego niedźwiedzia wykluczony z zawodów

Źródło:
NBC News, CNN, BBC, tvn24.pl

BBC odwołało wywiad z Borisem Johnsonem po tym, jak dziennikarka Laura Kuenssberg przypadkowo wysłała byłemu premierowi Wielkiej Brytanii notatki, które miała wykorzystać podczas rozmowy. Kuenssberg o "żenującej i rozczarowującej" wpadce poinformowała w mediach społecznościowych.

BBC odwołuje wywiad z byłym premierem po wpadce gwiazdy stacji. "Żenujące i rozczarowujące"

BBC odwołuje wywiad z byłym premierem po wpadce gwiazdy stacji. "Żenujące i rozczarowujące"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Dla dziennikarza tygodnika "Stern" miał to być przyjemny wyjazd w wolne dni. Jednak gdy jego pociąg zatrzymano na niemal dwie godziny w Hamburgu i zamknięto drzwi, wewnątrz zapanował strach - opisuje portal magazynu. Wszystko w związku z podejrzeniem śmiertelnie groźnego wirusa Marburg.

"110 minut strachu". Zatrzymany pociąg i wirus Marburg

"110 minut strachu". Zatrzymany pociąg i wirus Marburg

Źródło:
stern.de, tvn24.pl., BBC

Po siedmiu latach od zniknięcia mieszkańca Oleśnicy (woj. świętokrzyskie) policjanci znaleźli jego ciało i rozwikłali zagadkę śmierci 65-latka. Śledczy odkryli, że mężczyzna w 2017 roku został potrącony przez samochód. Kierowca i pasażer, zamiast wezwać pomoc, mieli wywieźć poszkodowanego do lasu i tam zakopać zwłoki. Obaj zostali aresztowani i usłyszeli zarzuty.

Po latach znaleźli jego ciało. I mężczyzn, którzy je zakopali

Po latach znaleźli jego ciało. I mężczyzn, którzy je zakopali

Źródło:
PAP

Prokurator generalny podjął decyzję o zawieszeniu prokuratora Jerzego Ziarkiewicza w na okres sześciu miesięcy - powiadomiła w czwartek Prokuratura Krajowa. Ziarkiewicz, wobec którego prowadzono postępowanie dyscyplinarne, miał w sposób "oczywisty i rażący" naruszyć przepisy prawa oraz "uchybić godności urzędu". Nazwisko Ziarkiewicza pojawiło się w mediach w kontekście przechowywania w garażu akt postępowań i blokowania przez lata spraw dotyczących polityków PiS.

"Oczywiste i rażące naruszenia prawa" oraz "uchybienie godności urzędu"

"Oczywiste i rażące naruszenia prawa" oraz "uchybienie godności urzędu"

Źródło:
tvn24.pl

Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa przesłuchała w czwartek Dorotę Brejzę, adwokatkę, żonę europosła Koalicji Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy. - Sierpień 2019 roku to był początek medialnego linczu, z którym musiał zmierzyć się później przez kolejne tygodnie mój mąż i cała nasza rodzina - opowiadała. Wskazała, że z telefonu jej małżonka od kwietnia do października 2019 roku pozyskano 85 tysięcy wiadomości tekstowych. Powiedziała też, że byli agenci CBA, którzy nie zgadzali się z tokiem postępowania.

Dorota Brejza o "notatce agenta operacyjnego", który "nie zgadzał się z tokiem postępowania". "Został po prostu odsunięty"

Dorota Brejza o "notatce agenta operacyjnego", który "nie zgadzał się z tokiem postępowania". "Został po prostu odsunięty"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Duża akcja służb w Alejach Jerozolimskich. Policjanci "dynamicznie" zatrzymali kierowcę samochodu osobowego, nie zdradzają jednak, o co chodziło.

Tajemnicze zatrzymanie w Alejach Jerozolimskich. Wiele radiowozów, policjanci w kominiarkach

Tajemnicze zatrzymanie w Alejach Jerozolimskich. Wiele radiowozów, policjanci w kominiarkach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuba pamięta nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, który uderzył najpierw w Pawła, później w niego - to, jak leciał w powietrzu i uderzył głową o asfalt, i to, że auto przejechało mu po prawej nodze. Kuba przeżył wypadek, życia Pawła nie udało się uratować. Za kierownicą opla merivy, który wjechał w dwóch 11-latków, siedziała 79-letnia obecnie Stanisława B. Biegły ustalił, że jechała za szybko i nieostrożnie, nie hamowała. Kobieta została oskarżona o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Nie przyznaje się do winy. Grozi jej do ośmiu lat więzienia.

Jeden chłopiec leżał we krwi, drugi krzyczał, że nie chce umierać

Jeden chłopiec leżał we krwi, drugi krzyczał, że nie chce umierać

Źródło:
tvn24.pl

Liu Wenjie, dyrektorka finansowa prowincji Hunan, zginęła wypadając z balkonu własnego apartamentu na 12. piętrze wieżowca. Tuż za nią z tego samego balkonu wypadło dwóch młodych mężczyzn. Chińskie władze przekazały, że było to zabójstwo i wyciszyły sprawę, co jednak jedynie podsyciło spekulacje. Dyrektorka była bowiem wysoko postawioną przedstawicielką partii, a w tle sprawy są wielkie pieniądze.

Decydowała o miliardach, wypadła z balkonu. Za nią dwaj młodzi mężczyźni

Decydowała o miliardach, wypadła z balkonu. Za nią dwaj młodzi mężczyźni

Źródło:
Caixin, China Daily, Foreign Policy, dimsumdaily.hk, tvn24.pl

Na kilkadziesiąt minut wstrzymano odprawy na stołecznym Lotnisku Chopina. Powód? Wybuch walizki jednego z pasażerów. Rzeczniczka lotniska wyjaśnia, co się wydarzyło.

Wybuch walizki na lotnisku. "Rozszczelnienie hermetycznie zamkniętego pojemnika"

Wybuch walizki na lotnisku. "Rozszczelnienie hermetycznie zamkniętego pojemnika"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Walki o Wuhłedar w ukraińskim Donbasie trwały od listopada 2022 roku. Żołnierze, którzy bronili tego miasta, relacjonują, że zamieniło się w ruiny. Opuszczali je, zanim padł rozkaz w tej sprawie. Wycofywali się w nocy przez zaminowane pola. Dowództwo wojska nie zabrało na ten moment głosu w sprawie.

Żołnierze wycofali się, zanim padł rozkaz. Wojsko milczy

Żołnierze wycofali się, zanim padł rozkaz. Wojsko milczy

Źródło:
UNIAN, BBC, tvn24.pl

Władze Dominikany planują deportować nawet dziesięć tysięcy migrantów tygodniowo. Dotknie to przede wszystkim Haitańczyków, których tysiące przekraczają granicę, uciekając z ogarniętej przemocą ojczyzny. - Jesteśmy zmuszeni działać zdecydowanie - przekazał rzecznik prezydenta.

Turystyczny raj chce deportować 10 tysięcy migrantów tygodniowo

Turystyczny raj chce deportować 10 tysięcy migrantów tygodniowo

Źródło:
Reuters, BBC
Setki takich ofert. "Rujnują ludziom życie"

Setki takich ofert. "Rujnują ludziom życie"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W rozpowszechnianym w mediach społecznościowych przekazie dotyczącym migracji wybijana jest w ostatnich dniach informacja, jakoby w tym roku Niemcy odesłali do Polski już 15,5 tysiąca migrantów. W dodatku w ramach paktu migracyjnego. Ani jedna, ani druga informacja nie jest prawdą. Wyjaśniamy.

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

"Niemcy przysłały nam 15,5 tysiąca migrantów" w ramach relokacji? Dwa fałsze naraz

Źródło:
Konkret24

Po gwałtownej pogodzie, jaką przyniósł nam wrzesień, nadeszła chwila spokoju. Czy październik pokaże nam bardziej przyjazne oblicze jesieni? O tym, jak w różnych modelach meteorologicznych rysują się kolejne tygodnie, opowiada synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Czy czeka nas złota polska jesień? Synoptyk o najnowszych wyliczeniach modeli

Czy czeka nas złota polska jesień? Synoptyk o najnowszych wyliczeniach modeli

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rząd chce powołać instytut badawczy, który zajmie się rozwojem sztucznej inteligencji w Polsce - zapowiedział w czwartek wicepremier Krzysztof Gawkowski. Polityk poinformował, że instytut miałby rozpocząć swoje działania wraz z początkiem nowego roku. W jego tworzeniu kluczowy udział wziąć ma profesor Piotr Sankowski.

Zwrot w sprawie prac nad sztuczną inteligencją. Rząd powoła nowy instytut

Zwrot w sprawie prac nad sztuczną inteligencją. Rząd powoła nowy instytut

Źródło:
PAP
Lewica ma problem z IDEAS NCBR. "Jeśli Gdula bardziej fiknie, to będzie dla niego game over"

Lewica ma problem z IDEAS NCBR. "Jeśli Gdula bardziej fiknie, to będzie dla niego game over"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zastępca sekretarza stanu USA Kurt Campbell powiedział, że administracja prezydenta Joe Bidena skoncentruje się na rozmowach z Izraelem, by wypracować wspólne stanowisko w sprawie ewentualnej odpowiedzi na atak Iranu. Joe Biden, który wziął w środę udział w pilnej, zdalnej naradzie przywódców grupy G7, rozmawiał o koordynacji odpowiedzi wobec Teheranu, w tym o nowych sankcjach - podał Biały Dom.

"Na Bliskim Wschodzie nastała chwila grozy"

"Na Bliskim Wschodzie nastała chwila grozy"

Źródło:
PAP

Liczba osób, które zginęły w wyniku uderzenia huraganu Helene, przekroczyła 190. W środę do Karoliny Północnej, jednego ze stanów najbardziej spustoszonych przez żywioł, udał się prezydent USA Joe Biden. Do sprzątania skutków kataklizmu skierowano żołnierzy. Bez prądu wciąż pozostaje ponad milion odbiorców.

"Ta katastrofa nie przypomina niczego, czego kiedykolwiek doświadczyliśmy"

"Ta katastrofa nie przypomina niczego, czego kiedykolwiek doświadczyliśmy"

Źródło:
PAP, CNN

Toyota przesuwa datę rozpoczęcia produkcji pojazdów elektrycznych w USA, ponieważ globalny popyt na tego typu samochody nie przestaje spadać - poinformował portal stacji BBC.

Toyota opóźnia plany dotyczące samochodów elektrycznych w USA

Toyota opóźnia plany dotyczące samochodów elektrycznych w USA

Źródło:
BBC

Studentów jest coraz mniej. Jedną z przyczyn są rosnące koszty, w tym wynajem mieszkania. Rozwiązaniem problemu mogłyby być tanie akademiki, ale liczba miejsc dostępnych dla studentów także spada. Minister nauki i szkolnictwa wyższego zapowiada jednak, że na realizację wciąż ma szansę program "Akademiki za złotówkę". - To jest kwestia refundacji kosztów uczelniom i kwestia naliczenia subwencji. Wszystko jest realne, tylko wszystko kosztuje - stwierdził.

Już tylko trochę ponad połowa maturzystów chce studiować. Przyczyna? Rosnące koszty

Już tylko trochę ponad połowa maturzystów chce studiować. Przyczyna? Rosnące koszty

Źródło:
tvn24.pl