Jesienią miał zostać ogłoszony przetarg na poszerzenie autostrady A2 między Warszawą a Łodzią. Poszukiwania wykonawcy odwleką się jednak o kilka miesięcy. Nadal nie została uregulowana kwestia finansowania. Drogowcy chcą więc przeprowadzić "konsultacje rynkowe", by doprecyzować szczegóły zamówienia.
Poszerzenie autostrady A2 będzie dotyczyło niemal 90-kilometrowego odcinka pomiędzy Warszawą a Łodzią. Dobudowane zostaną dodatkowe pasy ruchu po wewnętrznych stronach obu jezdni istniejącej drogi. Docelowo A2 będzie miała - od węzła Konotopa do węzła Pruszków - po cztery pasy ruchu na każdej jezdni, natomiast dalszy odcinek do węzła Łódź Północ - po trzy pasy ruchu.
Latem drogowcy uzyskali decyzje środowiskowe. Zapowiadali wówczas, że "przetarg na wyłonienie wykonawcy w systemie projektuj i buduj, po wcześniejszym zapewnieniu finansowania na ten cel, planowany jest na jesień tego roku, zaś podpisanie umowy ma nastąpić wiosną przyszłego roku". Tymczasem nadeszła już zima i okazuje się, że zanim dojdzie do rozpisania postępowania przetargowego, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza przeprowadzić "konsultacje rynkowe".
Komunikat w tej sprawie został opublikowany w czwartek na stronie drogowców. Według "Gazety Stołecznej" decyzja podyktowana jest tym, że brakuje pieniędzy na to, by już teraz ogłosić przetarg na wykonawcę.
O odniesienie się do tych spekulacji poprosiliśmy Małgorzatę Tarnowską, rzeczniczkę warszawskiego oddziału GDDKiA. Zapytaliśmy też, kiedy będzie możliwe ogłoszenie przetargu. - Więcej informacji dotyczących etapu realizacji będzie można wskazać po pozyskaniu finansowania. Decyzja o ogłoszeniu konsultacji rynkowych zapadła celem wymiany wiedzy i doświadczeń oraz uzyskania informacji od podmiotów, które zgłoszą chęć udziału w konsultacjach. Określone zostały obszary, które chcemy poruszać w rozmowach - odpowiedziała nam rzeczniczka.
Konsultacje w sprawie poszerzenia A2
Firmy, chcące wziąć udział w konsultacjach, mogą do 17 stycznia zgłaszać się za pośrednictwem formularza na stronie internetowej GDDKiA. - Wstępny nabór zgłoszeń będzie prowadzony do około połowy stycznia i zakładamy, że około maja, czerwca powinniśmy skończyć te konsultacje. Po konsultacjach i po uzyskaniu finansowania przetarg chcielibyśmy ogłosić jeszcze w przyszłym roku - poinformował w rozmowie z PAP p.o. dyrektora GDDKiA Tomasz Żuchowski.
- Na bazie konsultacji chcemy się do tego projektu jak najlepiej przygotować, tak aby czas realizacji inwestycji, dobór rozwiązań, jak również sama realizacja przebiegły jak najsprawniej, minimalizując uciążliwości dla kierowców oraz budowniczych. Chcemy wyjść z takim rozwiązaniem niestandardowym, czyli przeprowadzić wstępne konsultacje rynkowe z zainteresowanymi firmami, które chciałby wystartować w przetargu na realizację tego zadania, czyli potencjalnie rozbudować tę drogę - wyjaśniał.
- Został na tę okoliczność przygotowany stosowny regulamin oraz formularz zgłoszeń konsultacyjnych określający zasady uczestnictwa i prowadzenia tych konsultacji. Po pierwsze przedstawimy projekt - jak my go widzimy - i za sprawą wymiany wiedzy z zainteresowanymi firmami ten projekt jak najlepiej dopracujemy - tłumaczył.
Pięć tematów do omówienia z firmami
Wskazał, że w ramach konsultacji GDDKiA chce z firmami z branży poruszyć pięć obszarów, aby wszystkie firmy składające w przyszłości oferty były gotowe do realizacji tej wymagającej inwestycji.
- Pierwsza kwestia to są odnawialne źródła energii. Zależy nam na tym, aby w tym projekcie wykorzystać rozwiązania tak zwanej zielonej energii, wykorzystując potencjał terenowy, ekranów akustycznych, zbiorników retencyjnych, dokonując bilansu nakładów i kosztów oraz późniejszego aspektu utrzymaniowego. Zależy nam, aby ta autostrada była samowystarczalna, zarówno w kontekście jej oświetlenia, jak również obwodów utrzymania autostrady. Czy to będzie realne i w jakim zakresie, pokażą to konsultacje. Z naszych analiz wynika, że jest to możliwe - podkreślił Żuchowski.
- Drugim tematem jest kwestia czasowej organizacji ruchu podczas prowadzenia robót. Jak ją poprowadzić najbardziej efektywnie. Rozważamy kilka wariantów, zwłaszcza, że mamy 13 węzłów (liczone ze zjazdami na MOP-y - red.) między Konotopą a Łodzią Północ. Tym odcinkiem A2 codziennie przejeżdża średnio 75 tysięcy pojazdów. Czy na czas realizacji robót zwęzimy jezdnię do jednego pasa, czy jesteśmy w stanie utrzymać dwa pasy - te decyzje jeszcze przed nami - przekazał.
Ani słowa o zjeździe na nowe lotnisko
Planowane prace mogłyby zostać wykorzystane także do budowy nowych węzłów, ale w ogłoszeniu o konsultacjach rynkowych nie ma ani słowa na ten temat. Przypomnijmy, że samo poszerzenie autostrady wiązane jest z planami budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. W tym kontekście mówi się też o konieczności przygotowania zjazdów i wjazdów na autostradę na wysokości Baranowa. Połączenia z A2 chcieliby też mieszkańcy Brwinowa - władze tej gminy od kilku lat upominają się o budowę węzła pomiędzy Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim.
Kolejną kwestią, którą GDDKiA chce poruszyć podczas konsultacji z firmami, jest, czy przyszły wykonawca będzie w stanie prowadzić roboty 24 godziny na dobę, a jeśli tak, to w jakim zakresie. - Jakie narzędzia i metody zastosować, żeby z uwagi na zaplecze placu budowy zapewnić odpowiednią przepustowość trasy. Utrzymać na niej tylko ruch ciężarowy, a osobówki puścić na inne drogi czy też odwrotnie. Jak też bezpiecznie prowadzić te roboty, na przykład czy zasadne byłoby zamontowanie odcinkowego pomiaru prędkości na wzór budowy A1 - zaznaczył Tomasz Żuchowski.
- Tego typu kwestie musimy zawczasu przedyskutować, żeby wykonawca, który ostatecznie złoży ofertę, po dopracowaniu rozwiązań nie był zdziwiony, albo my wszyscy, że czegoś się nie da. Zależy nam na tym, aby komunikacja była jak najsprawniejsza i najszersza - zapewnił.
- Zależy nam na tym, aby te roboty jak najszybciej przeprowadzić. Mamy też z tyłu głowy to, że w tym okresie będą również realizowane roboty na północnym wylocie z Warszawy S7 między Czosnowem a Płońskiem. W związku z powyższym kwestia organizacji ruchu na Gdańsk będzie bardzo ograniczona. Zastanawiamy się też, czy możliwe byłoby chociaż wyłączenie z kontraktu dni najbardziej obciążonych ruchowo. Mówimy o piątkach czy niedzielach w okresie wakacyjnym - wyjawił p.o. dyrektora GDDKiA.
Przejezdna w trakcie przebudowy?
Trzecim obszarem, którym podczas konsultacji chce się zająć GDDKiA, jest destrukt. - Autostrada A2 ma nawierzchnię bitumiczną, która składa się z dobrej jakości kruszywa i asfaltu. Budując trzeci pas, musimy automatycznie wykonać nową nawierzchnię na dwóch pozostałych. Stara będzie sfrezowana. Od niedawna mamy nowe przepisy, które tenże destrukt, czyli warstwę sfrezowanego asfaltu, pozwalają wykorzystać ponownie na naszych budowach. Do tej pory było to traktowane jako odpad - podał.
- Kolejną kwestią jest wykorzystanie kanałów technologicznych po pozostałych punktach poboru opłat. Mamy cztery takie punkty: Pruszków, Wiskitki, Skierniewice i Grodzisk, gdzie są kanały technologiczne pod ziemię. Chcemy przedyskutować, w jaki sposób możemy to wykorzystać i zagospodarować - wskazał Żuchowski.
Natomiast ostatnim punktem podczas konsultacji ma być kwestia weryfikacji istniejących przepisów i warunków technicznych. - Nam zależy, aby autostrada funkcjonowała w trakcie budowy i był dostęp do wszystkich MOP-ów, gdzie są stacje i gdzie kierowcy mogą odpocząć - tłumaczył.
- Taki projekt mamy pierwszy raz w Polsce, gdzie będziemy dobudowywali pasy pod dużym ruchem. W historii jeszcze takiego czegoś nie było, w związku z tym chcemy przeprowadzić te konsultacje na odpowiednim etapie - dodał Żuchowski. Nie jest to jednak pierwsza tego typu inwestycja. W grudniu 2019 roku do użytku oddany został poszerzony odcinek A2 na obwodnicy Poznania. Wykonawca prowadził wówczas prace na około 16-kilometrowym odcinku pomiędzy węzłami Poznań-Zachód i Poznań-Krzesiny. Istniejące dwa pasy na obu jezdniach były wówczas dostępne dla kierowców.
Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: GDDKiA