Prokuratura nie ma wątpliwości, że do śmierci kobiety, której ciało znaleziono w październiku w warszawskim hotelu, przyczyniły się osoby trzecie. Sprawcy jednak wciąż nie zatrzymano. Śledczy wytypowali z kolei podejrzewanego o zabicie 20-letniej Ukrainki, ale postępowanie musieli zawiesić. Policjanci nie rozwiązali też sprawy śmierci kobiety z Mołdawii w Parku Praskim. Nie udało się również ustalić kim są rodzice noworodka znalezionego w Radzyminie.
Zaginięcie mieszkającej w Krakowie 26-letniej kobiety zgłosił jej mąż. Prowadzone były poszukiwania trzeciego stopnia (dotyczące osoby, której zaginięcie nie jest związane z bezpośrednim oraz uzasadnionym zagrożeniem dla jej życia, zdrowia lub wolności).
Niestety, finał tych poszukiwań okazał się tragiczny. W październiku ciało młodej kobiety znalazła w hotelu przy ulicy Grzybowskiej na warszawskiej Woli obsługa. Okazało się, że to zaginiona 26-latka. Jak wówczas ustaliliśmy, ciało leżało w wannie.
Sekcja zwłok wykazała, że młoda kobieta została uduszona, jednak do dziś w sprawie nie postawiono zarzutów. Jak ustaliliśmy w prokuraturze okręgowej, postępowanie trwa.
Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, z uwagi na dobro śledztwa, nie zdradza jego szczegółów.
Ciało noworodka w Radzyminie
Prokuratura nie ustaliła, kim są rodzice noworodka, którego ciało znaleziono wiosną w przepompowni ścieków w Radzyminie. Śledztwo trwa ponad pół roku, nikt nie usłyszał zarzutów.
- Postępowanie jest w toku, tożsamość dziecka nie została ustalona. Z sekcji zwłok wynika, że urodziło się martwe. W czerwcu 2023 roku prokuratura zleciła Ośrodkowi Pomocy Społecznej w Radzyminie pochowanie zwłok dziecka jako NN - powiedziała nam Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Brutalne zabójstwo w Parku Praskim
Na początku sierpnia 2022 roku Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa 47-letniej obywatelki Mołdawii. Zwłoki kobiety zostały znalezione w Parku Praskim przez pracownika służb sprzątających. Wstępna sekcja wykazała, że ofiara została także zgwałcona. - Zostało wszczęte śledztwo w sprawie zabójstwa w związku ze zgwałceniem – informowała nas wówczas Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. - Pokrzywdzona to 47-letnia obywatelka Mołdawii, która od jakiegoś czasu przebywała w Polsce - dodawała.
Później śledczy, dla dobra śledztwa nie zdradzali szczegółów sprawy. Jak ustaliliśmy jednak, wciąż nikt nie usłyszał zarzutów. - W toku postępowania dokonano oględzin monitoringu z 15 miejsc w okolicy Parku Praskiego, przesłuchano wielu świadków, uzyskano wiele opinii między innymi z zakresu badań biologicznych, w tym profilowania sprawcy na podstawie DNA – mówi Skrzeczkowska.
Nikt jednak wciąż nie został zatrzymany.
Zabójstwo Ukrainki we Włochach
Pod koniec marca 2022 roku, w nowym bloku przy ulicy Borsuczej znaleziono zwłoki młodej Ukrainki. Zmarła kobieta miała około 20 lat. Mężczyzna miał zadawać jej śmiertelne ciosy na balkonie. Polska Agencja Prasowa podawała, że do zabójstwa miało dojść "na tle obyczajowym". "Kobieta dobrze znała swojego oprawcę, być może byli parą" – podawała. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo, ale, jak informuje nas jej rzecznik Szymon Banna, zabójcy nie udało się zatrzymać, choć wydano za nim list gończy.
"Serhii Velenchuk jest podejrzany o zabójstwo młodej kobiety w mieszkaniu przy ul. Borsuczej na warszawskich Włochach. Do zdarzenia doszło w dniu 29 marca 2022 roku" – czytamy na stronie policji. Poszukiwany ma 27 lat, 191 cm wzrostu, włosy ciemne, oczy brązowe. "
Ktokolwiek posiada informacje na temat poszukiwanego Serhii Velenchuka proszony jest o kontakt telefoniczny pod nr 47 72 328 93 bądź mailowy na adres: zpc.warszawa@ksp.policja.gov.pl. Można też zgłaszać się lub powiadomić najbliższą jednostkę Policji lub prokuratora. Gwarantujemy anonimowość !!! Jednocześnie informujemy, że za ukrywanie poszukiwanego lub pomaganie mu w ucieczce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności" - przekazuje policja.
Postępowanie, jak przekazał nam Szymon Banna, jest zawieszone.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl