Tuż po północy z poniedziałku na wtorek policjanci pojechali na interwencję do jednego z mieszkań Przy Agorze. Zwrócili uwagę na głośne krzyki i muzykę, dobiegającą z jednego z mieszkań na 6 piętrze. W pewnym momencie jeden z uczestników imprezy wyrzucił przez okno butelkę po alkoholu, która upadła na dach samochodu marki Ford zaparkowanego przed blokiem.
W mieszkaniu, gdzie odbywała się impreza, było 7 osób, ale żadna z nich nie chciała się przyznać policji do tego wykroczenia. Wszyscy zostali więc przewiezieni do bielańskiej komendy, gdzie zbadano ich stan trzeźwości.
We krwi mieli od 1 promila do 3,2 promila. W komendzie przy ulicy Żeromskiego bardzo szybko wyszło na jaw, kto rzucił butelką w samochód. Był to 27-letni Tomasz P., który usłyszał już zarzuty za uszkodzenie mienia o wartości 4700 złotych i dobrowolnie poddał się karze.
ms
Źródło zdjęcia głównego: ksp