Prokuratura zawiesiła śledztwo dotyczące napaści na 14-letnią Turczynkę. Do ataku doszło w lutym tego roku, w Warszawie. Zarówno premier, jak i minister spraw wewnętrznych i administracji zapewniali wtedy, że "nie ma miejsca na rasizm w Polsce". - Nikt nic nie słyszał, nikt nic nie wie z naszych stałych kontaktów w półświatku - przyznają w rozmowie z tvn24.pl rozmówcy z policji, pytani o postępy w "prestiżowej", jak określali ją funkcjonariusze, sprawie.