Aktywiści z Animal Rescue Polska oznajmili latem, że na terenie warszawskiego zoo znajduje się nielegalne wysypisko, gdzie trafiają odpady zwierzęce. Półtora miesiąca po wszczęciu alarmu, praska prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie. Śledczy nie dopatrzyli się złamania procedur dotyczących składowania odpadów.