- Mam wybity ząb, bark, nie widzę na jedno oko. Grozili mi śmiercią, wywieźli do lasu, okradli - tak nocną interwencję straży miejskiej opisuje Paweł Surgiel. Zaczęło się od tego, że zwrócił mundurowym uwagę, bo radiowozem blokowali miejsca parkingowe.