Do wypadku doszło po godz. 13. - Kobieta prowadząca fiata, najprawdopodobniej wjechała na wysepkę i to spowodowało, że auto dachowało - relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl.
Jak podała policja, kobieta trafiła do szpitala. - W wyniku dachowania uszkodzone zostały jeszcze dwa inne, zaparkowane przy ulicy samochody - poinformowała Iwona Jurkiewicz, ze stołecznej policji.
Przez kilkadziesiąt minut całkowicie zablokowany był ruch na ul. Duracza. Na miejscu była policja oraz straż pożarna, która postawiła samochód na koła.
su/r