Wiaderka pełne wody i przeciekający sufit – tak od środka wyglądają "wolskie pięciochatki", które pod koniec października stanęły w ogniu. Mimo folii (momentami dziurawej), która pełni rolę sufitu, wnętrza są zalewane. Jedna z mieszkanek nagrała pomieszczenia, by każdy mógł zobaczyć, jak sytuacja wygląda w środku budynku.