Smog utrzyma się także w środę. Darmowej komunikacji nie będzie

Smog będzie utrzymywać się nad Warszawą także w środę. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska prognozuje podwyższony poziom zanieczyszczeń. Tym, którzy nie muszą wychodzić, zaleca się pozostanie w domu. Ratusz nie planuje wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej.

Według prognoz największe stężenie szkodliwych substancji będzie rano, a następnie późnym popołudniem. Kolor map z prognozami zanieczyszczeń zmieni się z zielonego na pomarańczowy już najbliższej nocy. Około godziny 3 jakość powietrza będzie umiarkowana. Potem będzie coraz gorzej.

Najwięcej szkodliwych substancji będzie pomiędzy 6 a 9 rano. Prognozy pokazują, że nieco lepiej będzie pomiędzy godzinami 10 a 14. Później zły i bardzo zły stan powietrza utrzyma się do końca dnia.

2/2 Przypominamy, że od 12.01 istnieje możliwość dofinansowania wymiany starych pieców na nowoczesne źródła ciepła. https://t.co/8RybGprifX— Warszawa (@warszawa) 17 stycznia 2017

Ratusz za pomocą portali społecznościowych oraz aplikacji 19115 ostrzega mieszkańców. "Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska prognozuje na jutro utrzymanie się podwyższonego poziomu zanieczyszczeń w powietrzu." - czytamy w komunikacie.

"Osobom narażonym na ryzyko (starszym i dzieciom, z chorobami serca oraz dróg oddechowych, astmatykom i innym grupom, podatnym na zanieczyszczenia powietrza) zaleca się ograniczyć spędzanie czasu na zewnątrz, zwłaszcza gdy doświadczą takich symptomów jak kaszel lub podrażnione gardło" - zachęca w ogłoszeniu ratusz, i zaleca aby ograniczyć palenie w kominku i wybranie komunikacji miejskiej zamiast samochodu.

Ta jednak nie będzie jutro darmowa. - Mamy informacje o poziomach poniżej 100 µm/m3. Nie jest to poziom aby wprowadzać darmowe przejazdy komunikacją miejską - tłumaczy Bartosz Milczarczyk, z zespołu prasowego UM Warszawa.

Trzykrotne przekroczenie normy

We wtorek po 16 stan powietrza WIOŚ oceniał jako dostateczny. Według danych ze stacji pomiarowych najgorzej było na Targówku. Poziom pyłów zawieszonych PM10 przy ul.Kondratowicza wynosił 83.58 µm/m3, a pyłów PM2,5 79.47 µm/m3.

Dane z al. Niepodległości wyglądały nieco lepiej - 63.6 µm/m3 dla PM10 i 61.7 dla PM2,5. Podobnie było na Marszałkowskiej. PM10 75.13 µm/m3, a PM2,5 64.12 µm/m3. Na Wokalnej, według WIOŚ, sytuacja przedstawiała się umiarkowanie - 62.11 PM10 oraz 52.69 PM2,5. To wartości wskazujące na przekroczenie normy.

Największe zanieczyszczenia we wtorek zanotowano nad ranem. Najgorszy stan pokazywały czujniki na Kondratowicza. Poziom pyłów zawieszonych PM10 wynosił tam między 6 a 7 rano 133,2 µm/m3, a pyłów PM2,5 123,7 µm/m3. To niemal trzykrotne przekroczenie normy.

Rekordowa fala smogu pojawiła się nad Warszawą na początku stycznia, wtedy poziom szkodliwych pyłów znacznie przekroczył normy.. W poniedziałek, 9 stycznia, Warszawa wprowadziła nawet bezpłatną komunikację miejską, co miało pomóc w poprawie jakości powietrza.

Smog powstaje między innymi w wyniku palenia niskiej jakości paliwem w piecach służących do ogrzewania domów oraz podgrzewania wody. Niektóre osoby decydują się na spalanie śmieci oraz innych odpadów. To, co wydostaje się z kominów, jest zabójczo niebezpieczne. Od kilku dni ratusz przyjmuje wnioski o dopłatę do usunięcia starego pieca.

Do walki ze smogiem stolica wykorzystuje Smogowozy:

"Smogowozy" w stolicy

md/r

Czytaj także: