W drzwiach nie było klamki, odnalezienie jej było elementem gry. Nie było też drogi ewakuacyjnej. Kiedy w pomieszczeniu obok wybuchł pożar, Julia, Karolina, Amelia, Wiktoria i Gosia znalazły się w pułapce. Minął rok od tragicznej śmierci 15-latek w escape roomie w Koszalinie. Śledztwo trwa. Zarzuty usłyszały cztery osoby. Teraz prokuratura czeka na opinię, która ma pomóc odtworzyć, co dokładnie wydarzyło się tamtego dnia.