Rebelianci ogłosili, że udało im się okrążyć siły ukraińskie w tzw. worku debalcewskim. Sztab ATO zaprzecza, twierdząc, że wciąż toczą się walki o kontrolę nad jedyną drogą łączącą Debalcewe z głównymi siłami ukraińskimi. Niezależni analitycy ukraińscy piszą jednak, że zamknięcie kilku tysięcy żołnierzy w kotle stało się już faktem, a tragedii podobnej do tej z Iłowajska zapobiec może tylko silny kontratak.