Pocisk leciał na bardzo niskim pułapie, a więc został wystrzelony gdzieś w pobliżu. W pobliżu wsi opanowanej przez rebeliantów - to główny wniosek płynący z relacji mieszkańców Donbasu, do których dotarł Reuters. Reporter agencji rozmawiał z czwórką mieszkańców wsi Krasnyj Oktiabr, leżącej niedaleko miejsca zestrzelenia malezyjskiego boeinga. Ich słowa potwierdzają, że samolot zestrzelono z rosyjskiej wyrzutni rakietowej Buk stojącej na terenie kontrolowanym przez rebeliantów.