Trybunał Konstytucyjny sparaliżowany tak bardzo, że we wtorek rozprawa pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej trwałą 37 sekund. Rozprawa ważna, bo w sprawie ułaskawień przez prezydenta ministrów Kamińskiego i Wąsika. TK miał rozstrzygnąć spór kompetencyjny między Sądem Najwyższym a Andrzejem Dudą. 10 sędziów było gotowych, ale zabrakło jednego. Dawid Rydzek.