Dziennikarz agencji Reutera zginął 13 października na terytorium Libanu w wyniku ostrzału od strony granicy z Izraelem - oceniła w niedzielę organizacja Reporterzy Bez Granic (RSF).
Dziennik "New York Times" donosi, że Irańczycy z Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej oraz bojownicy libańskiego Hezbollahu pomagali w szkoleniu zamachowców z Hamasu w Libanie i Syrii.