Liban

Liban

"Ktoś chce wywołać w Libanie wojnę domową"

W Libanie doszło do starć między demonstrantami a Hezbollahem. Przywódca szyickiego ruchu, Hasan Nasrallah, powiedział w piątek, że zwolennicy jego partii powinni trzymać się z dala od protestów ogarniających Liban, w którym "ktoś chce wywołać wojnę domową".

"Jesteśmy głodni". Banki wciąż zamknięte, w Libanie wrze

W swojej pierwszej wypowiedzi od wybuchu protestów w Libanie prezydent tego kraju Michel Naim Aoun wyraził gotowość do przystąpienia do rozmów z przedstawicielami społeczeństwa. Pogrążony w zapaści gospodarczej kraj jest od wielu dni sparaliżowany. Po wystąpieniu głowy państwa, w centrum Bejrutu na ulicach znów jednak pojawili się demonstranci, którzy chcą jego odejścia.

Protesty wystraszyły dziecko. Zaśpiewali mu "Baby Shark"

Popularna piosenka dla dzieci "Baby Shark" stała się, przynajmniej na chwilę, nowym hymnem antyrządowych protestów w Libanie. Inspiracją ku temu stała się spontaniczna reakcja demonstrantów, którzy zaśpiewali piosenkę chłopcu wystraszonemu panującym na ulicy chaosem.

Liban na skraju załamania. Tłumy żądają "rewolucji", rząd ogłosił reformy

W poniedziałek rząd Libanu ogłosił przyjęcie specjalnego pakietu reform gospodarczych. To odpowiedź władz na antyrządowe protesty, wywołane trudną sytuacją w kraju. Jak pisze agencja Reutera, demonstranci pozostali jednak na ulicach, a zagraniczni inwestorzy twierdzą, że proponowane reformy nie są wystarczające.

Morze ludzi na ulicach. "Nic nie działa. To nie jest państwo"

W niedzielę na ulicach Libanu pojawiło się "morze ludzi", trzymających libańskie flagi i wzywających do rewolucji - pisze agencja Reutera. To czwarty dzień antyrządowych protestów w tym kraju. Demonstranci domagają się reform gospodarczych i odsunięcia od władzy obecnej elity politycznej.

Płoną opony, protestujący dotarli przed pałac prezydencki. Premier stawia ultimatum

W Libanie drugi dzień trwają gwałtowne, antyrządowe protesty. Na ulice w całym kraju wyszły tysiące ludzi. Manifestanci domagają się odsunięcia od władzy elity politycznej, która - jak twierdzą - ograbiła kraj, doprowadzając libańską gospodarkę na skraj załamania. W Bejrucie protestujący dotarli przed pałac prezydencki. Premier Saad Hariri wygłosił przemówienie do narodu i wyznaczył "swoim partnerom w rządzie" trzydniowy termin na "zaprzestanie blokowania reform".

Hezbollah: zestrzeliliśmy izraelskiego drona

Libański Hezbollah poinformował o zestrzeleniu w izraelskiego samolotu bezzałogowego w pobliżu jednej z miejscowości na południu Libanu. Izraelski dron znajduje się obecnie w rękach bojowników - poinformowała ta kontrolowana przez Iran organizacja.

Szef tureckiej dyplomacji tłumaczy się ze słów o irańskim tankowcu

Turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu, który poinformował w piątek o tym, że irański tankowiec przetrzymywany w ostatnich tygodniach w Gibraltarze płynie w stronę Libanu, kilka godzin później musiał tłumaczyć swoje słowa po tym jak władze w Bejrucie stwierdziły, że nie zostały o niczym takim poinformowane.

Hezbollah o "ataku odwetowym" na Izrael. Ma być zaskoczeniem

Hezbollah zapowiedział, że przeprowadzi niezapowiedziany atak odwetowy na Izrael. Ma to być odpowiedź na incydent z izraelskimi dronami w Bejrucie. Wiceszef ugrupowania Naim Kassem uważa jednak, że nowa wojna Hezbollahu z Izraelem jest mało prawdopodobna.

Netanjahu o liderze Hezbollahu: Słyszałem, co powiedział. Sugeruję mu, by się uspokoił

Przywódca Hezbollahu Hasan Nasrallah zdaje sobie sprawę, że Izrael umie się bronić i odpłacać za agresję - powiedział we wtorek premier Izraela Benjamin Netanjahu, sugerując, by lider libańskiej organizacji się "uspokoił". To reakcja na słowa Nasrallaha o gotowości Hezbollahu, by odpowiedzieć na atak z użyciem izraelskich dronów na przedmieściach Bejrutu.

"To, co się stało, przypomina wypowiedzenie wojny"

Prezydent Libanu Michel Aoun oświadczył w poniedziałek, że Liban "ma prawo do obrony", a izraelskie naloty dronów na przedmieścia Bejrutu porównał do "wypowiedzenia wojny". Libański premier Saad Hariri zamierza zwrócić się tej sprawie do ambasadorów stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ.