Zobaczyłam przerażającą skalę zniszczeń. Góry gruzu, zmiażdżone samochody, ulice pokryte szkłem i białym pyłem. Ekipy ratunkowe przeszukujące zgliszcza w poszukiwaniu ocalałych. Dookoła wycie syren i dźwięk szkła, miażdżonego przez opony samochodów - opowiada Rym Dada, która na własne oczy widziała koszmar, jaki rozegrał się 4 sierpnia w libańskiej stolicy.