- Czarna skrzynka Tu-154 wędrowała z Rosji do Polski, w tę i z powrotem. Okazało się, że to, co dostaliśmy, to nie była czarna skrzynka z polskiego samolotu. Przywieziono coś innego - powiedział w środę na posiedzeniu sejmowej komisji obrony szef MON Antoni Macierewicz. Szef MON tłumaczył też, że nigdy nie podawał powodu rozpadu samolotu.