Hongkong

Hongkong

Sowite wynagrodzenie dla policjantów w Hongkongu

Z piątkowego sprawozdania władz Hongkongu wynika, że aż 950 milionów dolarów hongkońskich (467 milionów złotych) zostało wypłacone policjantom za nadgodziny przepracowane podczas trwających od pół roku antyrządowych protestów.

Szef chińskiej propagandy: nie ma uniwersalnego modelu praw człowieka

Przedstawiciele Pekinu skrytykowali w środę władze USA za ich wsparcie dla antyrządowych protestów w Hongkongu. Zaatakowali także Waszyngton za krytykę chińskiej polityki wobec ujgurskiej mniejszości z regionu Sinciang. - Nie istnieje uniwersalna ścieżka i model praw człowieka na świecie - przekonywał szef wydziału propagandy Komunistycznej Partii Chin (KPCh) Huang Kunming. Wiceszef chińskiej dyplomacji zarzucił Stanom Zjednoczonym, że pod sztandarem "praw człowieka" zasiewają na świecie konflikty i wywołują kryzysy humanitarne.

"Chcę zapytać, który aspekt wolności mieszkańców Hongkongu został naruszony?"

Prawa człowieka i wolności w Hongkongu są chronione - zapewniła we wtorek szefowa władz miasta Carrie Lam. Wyraziła rozczarowanie przyjęciem w Stanach Zjednoczonych ustaw, wspierających prodemokratycznych hongkońskich demonstrantów. Tego samego dnia przed amerykańskim konsulatem w Hongkongu protestowali zwolennicy chińskiego rządu, domagając się dymisji prezydenta Donalda Trumpa. W czasie manifestacji podeptali amerykańską flagę i podpalili podobiznę Trumpa – podała publiczna stacja RTHK.

Chiny wprowadzają ograniczenia za wspieranie przez USA "bałaganu w Hongkongu"

Chiny wstrzymały rozpatrywanie wniosków o zgodę na zawijanie amerykańskich okrętów wojennych i lądowanie amerykańskich samolotów wojskowych w Hongkongu – przekazało w poniedziałek Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Pekinie. Nałożono również sankcje na organizacje pozarządowe z siedzibami w Stanach Zjednaczonych, w tym na Human Rights Watch.

Trump wsparł demonstrantów z Hongkongu. Chiny zapowiadają "kontrposunięcia"

Prezydent Donald Trump podpisał w środę ustawę Kongresu wspierającą prodemokratycznych demonstrantów w Hongkongu. W odpowiedzi na ten ruch chińskie MSZ zapowiedziało "zdecydowane kontrposunięcia", jeśli USA będą nadal "działać arbitralnie" w sprawie Hongkongu. Wezwało również amerykańskiego ambasadora w Pekinie.

"To jest właśnie siła demokracji. To prawdziwe demokratyczne tsunami"

Kandydaci obozu demokratycznego zdobyli 300 na 452 mandatów w wyborach do rad dzielnicowych, które przeprowadzono w niedzielę w Hongkongu - podała agencja Reutera. Hongkońska telewizja publiczna RTHK twierdzi natomiast, że kandydaci prodemokratyczni uzyskali 390 mandatów. Głosowanie było wyraźnym sygnałem społecznego poparcia dla antyrządowych protestów.

"Hongkong byłby zmiażdżony w 14 minut"

Gdyby nie ja, tysiące ludzie byłoby zabitych w Hongkongu i nie byłoby żadnych zamieszek, byłoby państwo policyjne - oświadczył Donald Trump w wywiadzie dla kanału Fox News. Zdaniem prezydenta USA chińskie wojska nie wkraczają, ponieważ poprosił o to prezydenta Chin Xi Jinpinga. Jak dodał, "Hongkong byłby zmiażdżony w 14 minut" przez chińskie wojska.

Policja w Hongkongu "przystąpi do ostatecznego oczyszczania kampusu"

Świeżo mianowany przez Pekin szef policji w Hongkongu zażądał w piątek, by ostatni protestujący bezzwłocznie opuścili kampus Uniwersytetu Politechnicznego i oddali się w ręce policji. Podkreślił, że "ma to nastąpić natychmiast", bo policja "przystąpi do ostatecznego oczyszczania kampusu".

Pekin grozi: Stany Zjednoczone będą musiały ponieść konsekwencje

Ustawy wspierające prodemokratycznych demonstrantów w Hongkongu zostały w środę niemal jednogłośnie przyjęte przez Izbę Reprezentantów USA. Wejdą one w życie po podpisaniu przez prezydenta Donalda Trumpa. MSZ w Pekinie zażądało jednak, by Trump nie składał pod dokumentem swojego podpisu i ponownie zagroziło "silnymi środkami odwetowymi", jeśli nowe prawa zostaną przyjęte.

Senat USA odpowiedział na apele Hongkończyków. Przyjął ustawę, Pekin potępił

Senat USA jednomyślnie przyjął we wtorek Ustawę o Prawach Człowieka i Demokracji w Hongkongu, popierając żądania prodemokratycznych hongkońskich demonstrantów. Dokument nakłada na sekretarza stanu obowiązek corocznego audytu w kwestii specjalnego traktowania Hongkongu przez Waszyngton w relacjach handlowych i stwarza podstawę do nałożenia sankcji na urzędników chińskich, którzy godziliby w autonomię miasta. Zakłada także kary na przedstawicieli lokalnych władz za łamanie praw człowieka. Pekin potępił decyzję amerykańskich senatorów.

"Rząd musi podjąć kroki, by odpowiedzieć na obawy społeczne"

Stany Zjednoczone są poważnie zaniepokojone w związku z pogłębiającymi się rozruchami na tle politycznym i wzrostem przemocy w Hongkongu – powiedział w poniedziałek sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Zaapelował do władz regionu o odpowiedź na obawy społeczne oraz do Chin o dochowanie obietnicy utrzymania niezależności regionu autonomicznego.