Francja

Francja

"Rozmowa głuchych" i długa lista nieprawd. Prasa o debacie Macron-Le Pen

Francuska prasa bardzo nisko ocenia środową debatę telewizyjną Emmanuela Macrona i Marine Le Pen przed drugą turą wyborów prezydenckich. "Historia debat prezydenckich nie zyskała na tym spotkaniu" – osądza "Le Figaro". "Nieskładna forma, a w treści nic nowego" – komentuje regionalny dziennik "Ouest-France".

Ministerstwo Spraw Zagranicznych odpowiada Macronowi

Z żalem odnotowujemy, że po raz kolejny kandydat na prezydenta Francji Emmanuel Macron używa niedopuszczalnych porównań i skrótów myślowych, które wprowadzają w błąd opinię publiczną; rząd polski nie jest sojusznikiem Marine Le Pen - podkreśliło Ministerstwo Spraw Zagranicznych w odpowiedzi na słowa kandydata na prezydenta Francji.

"Obraźliwe słowa" Macrona. "Myślę, że jeśli będzie prezydentem, przyjdzie czas na refleksję"

Wypowiedź kandydata na prezydenta Francji Emmanuela Macrona, w której postawił w jednym szeregu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, jest obraźliwa i niedopuszczalna - ocenił szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. - Bardzo zła, naganna i niedobra wypowiedź. Pan Macron jest niedoedukowany, nie zna sytuacji w Polsce - dodał z kolei marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Le Pen wskazała kandydata na szefa rządu

Marine Le Pen ogłosiła, że jeśli 7 maja zwycięży w drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji, to mianuje premierem gaullistę i przeciwnika Unii Europejskiej Nicolasa Dupont-Aignana. Dupont-Aignan, kandydat partii Powstań Francjo, w pierwszej turze wyborów 23 kwietnia zdobył 4,7 procent głosów. W piątek, zgodnie z oczekiwaniami ogłosił, że popiera kandydaturę Le Pen.

"Niektórzy w UE coraz bardziej chcą porzucić Polskę". #PisząoPolsce

Unia Europejska z Emmanuelem Macronem jako prezydentem Francji może nie mieć cierpliwości dla "wybryków" Polski - pisze brytyjski tygodnik "Economist". Zauważa, że karą nie będzie wcale odebranie Warszawie głosu w Radzie Europejskiej, czy obcięcie funduszy, ale wykluczenie ze ścisłego rdzenia Unii Europejskiej. Tak #PisząoPolsce.

Fikcyjne posady Frontu Narodowego kosztowały 5 milionów euro

Na blisko 5 milionów euro Parlament Europejski ocenia straty w związku z fikcyjnymi posadami asystentów europosłów skrajnie prawicowego Frontu Narodowego - podała w czwartek AFP, powołując się na źródła zbliżone do sprawy. Fikcyjną pracę mieli też wykonywać asystenci Marine Le Pen, kandydatki na prezydenta Francji.

10 tysięcy policjantów w "marszu gniewu"

Ulicami Paryża przeszła w środę wielotysięczna manifestacja policjantów żądających lepszej ochrony i poprawy warunków pracy. Zakończyła się na Polach Elizejskich, gdzie 20 kwietnia zabity przez islamistę został funkcjonariusz policji Xavier Jugele.