W prawie całej Polsce środa i noc ze środy na czwartek były burzowe. Doszło do wielu zniszczeń. W Gorzowie Wielkopolskim "utonęły" dwa samochody, na terenie województwa mazowieckiego miało miejsce 350 interwencji strażaków, a na Ziemi Łódzkiej tysiące gospodarstw nie mają prądu.
Za nami burzowe godziny. Po południu i wieczorem doszło do zniszczeń, w nocy ze środy na czwartek liczne wyładowania zakłóciły sen mieszkańców wielu regionów Polski oraz zaskoczyły tych, którzy nie zdążyli na czas schronić się w domowym zaciszu.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia w związku z burzami z gradem i upałami w całym kraju. Obowiązują one nawet do czwartkowego popołudnia.
Aktywna, bardzo deszczowa część frontu nad Polską rozciąga się obecnie nad Podlasiem, Mazowszem, Ziemią Łódzką. Dalej front rozciąga się nad Dolnym Śląskiem, gdzie zachmurzenie jest duże, ale aktualnie tam nie pada.
Nad południem Polski przeszły we wtorek wieczorem gwałtowne burze. Na Podkarpaciu intensywne opady deszczu zalały drogi, a także podtopiły domy. Jak podała straż pożarna, na terenie województwa odnotowano 45 zgłoszeń. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy także Wasze materiały obrazujące burze z gradobiciem w województwach opolskim i małopolskim.
Najbliższe dni zapowiadają się naprawdę bardzo ciepło. Jednak nie zabraknie opadów deszczu i gwałtownych burz. Pod koniec tygodnia termometry wskażą temperatury niczym w Afryce.
Burze przechodzą nad Polską. Front atmosferyczny przemieszcza się z zachodu na wschód niosąc chłodne masy powietrza. Aktualnie grzmi na południowo-wschodnich krańcach kraju.
Po weekendzie pogoda będzie w kratkę. Temperatury będą wysokie, jednak w wielu regionach zagrzmi i spadnie grad. Opady mogą być gwałtowne i intensywne. Na pocieszenie - termometry pokażą nawet do 32 stopni.
W piątkowe południe nad Krakowem przeszła ogromna nawałnica. Silny wiatr połamał wiele drzew, zalane zostały ulice miasta. Strażacy interweniowali w ciągu godziny około stu razy. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy wiele relacji z Małopolski.
Gwałtowne burze na północy Niemiec spowodowały w czwartek śmierć co najmniej jednej osoby. Silny wiatr i deszcz oraz grad doprowadziły do zakłóceń w komunikacji kolejowej i przerw w dostawach prądu.
W czwartek miejscami popada i pojawią się burze. Temperatura wyniesie od 20 do nawet 29 stopni. Biomet będzie neutralny, a w części kraju przejdzie w niekorzystny.