W niedzielę w Polsce wystąpiło niezwykłe zjawisko - bow echo. Jest ono bardzo niebezpieczne. Towarzyszy mu silny wiatr, przekraczający czasem nawet 100 km/h.
W niedzielę przez Polskę przetoczyły się gwałtowne burze. Strażacy interweniowali prawie tysiąc razy, głównie wypompowując wodę i usuwając powalone konary drzew. Zobacz materiały Reporterów 24.
Pogoda jest niestabilna. Strefa burzowa, która przeszła przez Polskę w sobotnie popołudnie, wyrządziła spore straty. Mieszkańcy Zielonej Góry po półgodzinnej ulewie musieli walczyć z wodą wdzierającą się do garaży.
Potężne burze przeszły nad południowym wschodem Polski. Najgorsza sytuacja panowała w województwie podkarpackim, gdzie strażacy interweniowali ponad 100 razy.
Na weekend synoptycy przewidują spore zachmurzenie i niską - jak na lipiec - temperaturę. Będzie też padać, a w sobotę możliwe są także burze. Możemy spodziewać się również silnych porywów wiatru.
Dzień zapowiada się pochmurnie z przejaśnieniami, możliwe są przelotne opady deszczu. Lokalnie wystąpią burze. Warunki biometeorologiczne w całym kraju będą niekorzystne.