W czwartek i piątek będzie dość pogodnie. Natomiast w weekend w części kraju pojawią się burze, miejscami z gradem. Towarzyszyć im będą intensywne opady deszczu i silny wiatr. Termometry pokażą w weekend od 20 do 30 stopni.
Wichura w Rosji spowodowała liczne zniszczenia. Silny wiatr przewracał drzewa, zrywał dachy z domów i przyczynił się do śmierci 16 osób. 170 trafiło do szpitali.
W całym kraju będzie słonecznie i bardzo ciepło, jednak po południu miejscami aura się popsuje. Głównie na zachodzie Polski będą występować opady i burze, które mogą być gwałtowne.
W nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę rano nad Tennessee w USA przeszły burze. Spowodowały poważne awarie. W Memphis ponad 138 tysięcy odbiorców nie miało prądu. Silny wiatr towarzyszący burzom połamał drzewa. Niektóre zostały wyrwane z korzeniami.
W nadchodzących dniach będzie coraz cieplej. Wszystko za sprawą afrykańskiego żaru, który napływa do Polski. Gorąco spotka się jednak z chłodniejszym powietrzem, przyniesionym przez front atmosferyczny, co spowoduje występowanie gwałtownych zjawisk pogodowych.
W czwartek w przeważającej części kraju będzie pogodnie. Temperatura wyniesie od 18 do 21 stopni Celsjusza. Biomet będzie neutralny, ale miejscami przejdzie w niekorzystny.
Środowe popołudnie było burzowe. To przez front, który przemieszczał się nad Podkarpaciem, Lubelszczyzną, Mazowszem, Podlasiem, Warmią, wschodnim Pomorzem, Kujawami i Wielkopolską.