Al-Kaida

Al-Kaida

Rosja "wydłuża wojnę w Syrii". Reżim Asada odnosi zwycięstwo po zaciekłych walkach

Szef NATO Jens Stoltenberg oskarżył w poniedziałek Rosję o to, że przyczynia się do wydłużenia konfliktu w Syrii, udzielając poparcia prezydentowi tego kraju Baszarowi el-Asadowi. Wezwał Moskwę, by przyłączyła się do walki z bojownikami z Państwa Islamskiego. Tymczasem grupy prorządowe, w tym siły libańskiego Hezbollahu, zajęły w poniedziałek południową część miejscowości Kafr Nabuda.

USA: Państwo Islamskie przyćmiło Al-Kaidę

Państwo Islamskie (IS) zastąpiło Al-Kaidę na miejscu lidera światowego ruchu dżihadystycznego i ma dostęp do ogromnej bazy potencjalnych rekrutów w krajach zachodnich - oświadczył w czwartek szef Narodowego Centrum Antyterrorystycznego USA Nick Rasmussen.

Irański generał w Moskwie, strach na Kremlu. Kulisy wspólnej operacji w Syrii

W czasie lipcowej wizyty w Moskwie jeden z najważniejszych irańskich generałów rozwinął przed gospodarzami mapę Syrii i pokazał, jak porażki Baszara el-Asada można, z pomocą Rosjan, zamienić w jego zwycięstwo - pisze agencja Reutera, która dotarła do informacji o genezie obecnej operacji wojskowej Rosji w Syrii. Agencja dodaje, że o wspólnej misji wojskowej Iranu i Rosji na poufnym zebraniu zdecydowali "kilka miesięcy temu" Siergiej Ławrow i ajatollah Ali Chamenei.

Rosjanie znów bombardują, ale nie IS. Ruszyło też natarcie lądowe

Rosyjskie myśliwce od środowego poranka prowadzą intensywne bombardowania w północno-zachodniej Syrii. Atakują cele w miejscach, w których nie walczy Państwo Islamskie - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Organizacja dodaje, że bombardowaniom towarzyszy lądowa ofensywa sił reżimu Asada.

USA odpowiedzą Rosji? Możliwy nowy front, a na celowniku stolica kalifatu

Międzynarodowa koalicja pod przewodnictwem USA walcząca z Państwem Islamskim przygotowuje się do otwarcia nowego frontu w północno-wschodniej Syrii, aby wywierać presję na stolicę dżihadystów w mieście Rakka - donosi "The New York Times", powołując się na przedstawicieli amerykańskiej administracji.

Talibowie atakują lotnisko w zdobytym mieście

Bojownicy talibscy usiłowali we wtorek wieczorem przejąć kontrolę nad lotniskiem w położonym na północy Afganistanu mieście Kunduz. Dzień wcześniej talibowie opanowali to miasto po raz pierwszy od 14 lat.

Amerykanie ich wyszkolili i dali sprzęt. Wrócili do Syrii, dołączyli do Al-Kaidy

Administracja Baracka Obamy nie chciała bezpośrednio angażować się w walkę z Państwem Islamskim, ale nie podejrzewała pewnie, że szkoląc syryjskich bojowników z rzekomo umiarkowanych ugrupowań, tuż po pożegnaniu się z nimi usłyszy, że ci przeszli na stronę Al-Kaidy. Tymczasem tak właśnie się stało z pierwszą grupą przeszkolonych Syryjczyków - przyznał Pentagon.

Czytał podręcznik o terroryźmie, wzięli go za islamistę. Uniwersytet przeprasza

Uniwersytet Staffordshire przeprosił swojego studenta za niefortunne "przesłuchanie" w wydziałowej bibliotece. Muzułmański student został przepytany przez pracownika uczelni na temat swoich poglądów w sprawie Państwa Islamskiego i Al-Kaidy po tym, jak ktoś zauważył, że czyta podkręcznik dotyczący terroryzmu. 33-latek studiował wówczas naukę o terroryźmie.

Prywatne wojenki, zabójstwa wrogów, waśnie narodowościowe. Doniesienia z wnętrza "kalifatu"

- W Państwie Islamskim jest zasada, że za próbę wycofania się z walki czeka natychmiastowa egzekucja - twierdzi Abu Osama, były wyższy rangą bojownik dżihadystów. Według niego w Państwie Islamskim trwają ciągle wewnętrzne tarcia i walki. On sam miał przeprowadzić zamachy na kilkunastu lokalnych watażków z rozkazu ich przełożonych. Twierdzi przy tym, że napływ zagranicznych ochotników do "kalifatu" ustał, głównie z powodu uszczelnienia granicy przez Turcję.

Skazują na śmierć za zamach na meczet

Kuwejcki sąd skazał na śmierć siedmiu mężczyzn oskarżonych o udział w samobójczym zamachu na meczet, w którym w czerwcu zginęło 27 osób. Ośmiu innych skazanych usłyszało wyroki od dwóch do 15 lat więzienia. 14 osób uniewinniono.

Dzień, który na zawsze zmienił Amerykę

W piątek mija 14 lat od zamachów terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych. 11 września terroryści z Al-Kaidy porwali cztery samoloty. Dwa z nich uderzyły w bliźniacze wieże kompleksu World Trade Center w Nowym Jorku, trzeci w gmach Pentagonu w Waszyngtonie; czwarty (miał uderzyć budynek Kapitolu w Waszyngtonie) rozbił się w Pensylwanii po akcji pasażerów, którzy podjęli walkę z porywaczami. W wyniku zamachu zginęło prawie trzy tysiące osób, wśród nich także Polacy.